"Tryjon" – Melissa Darwood
Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach
Recenzja przedpremierowa - premiera 18.04.2018 r.
"Nic nie ochroni nas przed bólem wspomnień, sami
musimy się z nimi uporać".
Tajemnica tytułowego
Tryjonu fascynowała mnie do ostatnich stron lektury. Po raz kolejny bowiem,
Melissa Darwood swoim niebanalnym pomysłem na kreację alternatywnego świata
oraz niezwykle przystępnym stylem, zabrała mnie w podróż. W podróż, o której
każdy z nas myśli na pewnym etapie swojego życia. Podróż w zaświaty.
Melissa Darwood to
ukrywająca się pod pseudonimem polska pisarka, pochodząca z małego, ale jakże
urokliwego miasteczka w środkowej Polsce. Romantyczna dusza, kochająca
przyrodę, zwierzęta i książki. Swoją twórczość kieruje do czytelniczek młodych
duchem, spragnionych romantyzmu i intensywnych emocji.
Mila to młoda
dziewczyna, która bardzo często traci świadomość, a gdy ją odzyskuje, nie wie gdzie się znajduje
i co przez ten czas robiła. Pewnego dnia, bohaterka budzi się w bardzo tajemniczym
miejscu. Okazuje się, że umarła i po swojej śmierci znalazła się w Tryjonie, a przyczyną
jej pobytu w tym miejscu jest zbrodnia, jakiej podobno się dopuściła.
Najnowsza powieść
Melissy Darwood dotyka tematu, o którym ostatnio czytałam w innej książce, a który to bardzo mocno mnie zafascynował. Mowa tutaj o
pewnej chorobie nazywanej osobowością wieloraką, na którą cierpi główna
bohaterka. Autorka bardzo realistycznie opracowała poszczególne osobowości,
jakie siedzą w głowie Mili, okraszając je odpowiednimi rysami psychologicznymi. Jest oto bowiem odważna Anna, pełna seksapilu Patrycja, troskliwa Wanda, dziecinna Julia i agresywny Robert. Pewnie się powtórzę, ale fakt, że w głowie człowieka mogą dziać się takie
rzeczy jest nadal dla mnie niesamowitym zjawiskiem.
Świat Tryjonu po raz
kolejny potwierdził, że Melissa Darwood dysponuje niezaprzeczalnie rozwiniętą
wyobraźnią, bowiem opisy zasad, jakie panują w tym miejscu w połączeniu z jego mieszkańcami, które przedstawia autorka, wzbudzają szereg przemyśleń. Przemyśleń
w temacie tego, co czeka nas po śmierci i czy rzeczywiście, odpowiemy za każdy
nasz grzech. Tryjon daje nadzieję, ale jednocześnie przeraża wizją, jaką
przedstawiła czytelnikowi autorka. Do tego wszystkiego pojawia się także ważny wątek
działalności przemysłu farmaceutycznego, którego głównym zadaniem obecnie jest
utrzymywanie chorób i zarządzanie objawami.
Nie mogłoby nie być
powieści young adult bez wątku miłosnego i taki również się w "Tryjonie" pojawia. Rodzące się uczucie pomiędzy Milą, a jej opiekunem Pretorem Zacharym
to wątek oczywisty, ale jednocześnie ewoluujący później w dość
nieprzewidywalnym kierunku. Bardzo podobało mi się niesztampowe zakończenie tej
historii – urocze i wywołujące wzruszenie.
"Tryjon" to książka,
którą przeczytacie w ciągu jednego wieczoru. Niezwykle lekki język autorki,
ciekawy świat przedstawiony, interesujący wątek choroby i płaszczyzna
fantastyczna to elementy, które zbudowały interesującą i wciągającą książkę. Po
raz kolejny proza Melissy Darwood mnie nie rozczarowała.
Jestem bardzo ciekawa tej książki, zwłaszcza, że nie miałam okazji poznać twórczości autorki :) Na pewno ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Lubię książki gdzie wspomniana jest ta druga strona...ogólnie jestem zainteresowana powieścią :) Bardzo fajny zwiastun.
OdpowiedzUsuńI jak zwykle super foteczka z autorką :) Gratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńJestem ogromnie ciekawa tej książki :) Mam nadzieję, że szybko ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńKsiążka czeka na mojej półce na przeczytanie :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowała mnie gdy tylko zobaczyłam ją na Instagramie autorki :)
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na tę książkę.
OdpowiedzUsuńChętnie bym ją poznała :)
OdpowiedzUsuńNie darzę wielką miłością YA, ale brzmi intrygująco :)
OdpowiedzUsuńOoo kusi :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka.:)
OdpowiedzUsuńJestem zaskoczona! Mało, że napisało Polka to jeszcze to powieść, którą się połyka. Z taką rekomendacją tylko czytać :)
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości autorki, ale teraz mam ochotę to zmienić :-)
OdpowiedzUsuńAutorke poznalam dopiero u Ciebie na blogu ;) ksiazka wydaje sie byc Ciekawa
OdpowiedzUsuńMam na nią naprawdę sporą ochotę.
OdpowiedzUsuńZazwyczaj nie sięgam po tego typu książki, ale historia naprawdę jest intrygująca
OdpowiedzUsuńRecenzja zapowiada wielkie emocje. Zwiastun - super:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Muszę przyznać, że po Twojej recenzji jestem zauroczona tą książką. Myślę, że skuszę się na nią pewnego dnia. ;)
OdpowiedzUsuńGdzieś widziałam tę okładkę,ale nie wiedziałam o czym tak naprawdę jest książka.Po Twojej recenzji mam pewność, że to pozycja idealna dla mnie. Będę na nią polować :-)
OdpowiedzUsuńCo jak co, ale tę książkę na pewno będę musiała przeczytać. ;)
OdpowiedzUsuńtakie książki lubię :)
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś książkę o podobnym temacie - bardzo mi się spodobała - ta też zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie coś dla mnie. Recenzja potwierdza moje przypuszczenia :)
OdpowiedzUsuń