Gdybym był czarodziejem - konkurs
Chciałabym zaprosić was do wzięcia udziału w konkursie, w którym możecie wygrać dwa egzemplarze książki Marka Bartłomieja Cabaka pt. "Czarodzieje Hateway".
Zasady konkursu:
- W konkursie mogą wziąć udział wszyscy, bez wyjątku.
- Konkurs trwa od dzisiaj do 8.05.2018 r., do północy.
- Aby wziąć udział w konkursie, należy dokończyć poniższe zdanie:
Gdybym był/była czarodziejem to...
- Swoją odpowiedź należy zostawić pod tym postem, jako komentarz.
- Wśród odpowiedzi, jakie pozostawicie pod ogłoszeniem, wybiorę dwie, które najbardziej mi się spodobają.
- Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu piętnastu dni od zakończenia konkursu. Zwycięzcy winni skontaktować się ze mną na podany adres e-mail: subiektywnie.o.ksiazkach@gmail.com w ciągu trzech dni. Nagroda zostanie wysłana w ciągu miesiąca.
UWAGA:
Możecie w ogłoszeniu podać swój adres e-mail, ale robicie to na własną odpowiedzialność, gdyż w ostatnim czasie wystąpiły przypadki wykorzystywania tychże adresów przez oszustów wyłudzających pieniądze. Pamiętajcie, nie wymagam uzupełniania żadnych formularzy ani podawania numeru telefonu.
Do dzieła!
Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia.
OdpowiedzUsuńGdybym była czarodziejką...wyczarowała bym szóstkę w totku i nie pracowała bym zawodowo. Oddała bym się nauce, czytaniu i swojej pasji.
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za uczestników.:)
OdpowiedzUsuńGdybym była czarodziejka podarowalabym światu uśmiech,życzliwość i wzajemnym szacunek Aga balcerska
OdpowiedzUsuńGdybym była czarodziejką... cóż, zależnie od uniwersum:
OdpowiedzUsuń- Saga Wiedźmińska: byłabym wredną zołzą z loży czarodziejek, która opycha się iluzją ciasta (toż to w końcu ma 0kcal)
- Piąta Pora Roku: prawdopodobnie umarłabym z bólu już w trakcie tradycyjnego złamania ręki przez stróża. Niska odporność na ból się kłania.
- Harry Potter: badałabym magię, próbując dojść do tego, w jaki sposób magiczne moce, mimo takiego bałaganu w systemie, działają
- Zastępy anielskie: byłabym prawą ręką Razjela, bo w końcu jak się uczyć magii to tylko od tych najlepszych.
Jak widać, możliwości jest wiele, a to w końcu jeszcze nie wszystkie <3
Powodzenia
OdpowiedzUsuńGdybym była czarodziejką, podarowałabym ludziom i zwierzętom zdrowie oraz spokój, bo gdy to jest, jest wszystko.
OdpowiedzUsuńpowodzenia:D
OdpowiedzUsuńPowodzenia dla wszystkich :)
OdpowiedzUsuńGdybym była czarodziejem chociaż na chwilę chciałabym się poczuć jak Bóg i wysłuchać próśb wszystkich ludzi by móc odnaleźć te, które potrzebują wsparcia i pomocy:)
OdpowiedzUsuńlady1307@interia.pl
Gdybym była czarodziejem,to sprawiłabym,że na świecie nie byłoby wojen, chorób i ubóstwa...
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńHmmm zapewne bym dał zdrowie mojej mamie, bratu i psu ... wystarczająco sporo jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńGdybym była czarodziejką, zmieniłabym świat, w którym żyjemy. Nie byłby wówczas taki szary i smutny.
OdpowiedzUsuńWyczarowałabym szkołę moich marzeń, w której uczeń dostawałby same piątki i z chęcią uczęszczałby na lekcje. Nauczyciele byliby zawsze weseli i nie zadawaliby tak dużo pracy domowej.
Każde dziecko mogłoby rozwijać swoje zainteresowania.
Gdybym mogła, wyczarowałabym pracę dla wszystkich bezrobotnych i domy dla bezdomnych. Nikt nigdy nie smuciłby się. Wszyscy mieliby kochającą rodzinę, szczęśliwe dzieciństwo, kochającą rodzinę. Nigdy nie byłoby wojen i ludzie mogliby spokojnie żyć. Cieszyliby się szczęściem bliskich.
Myślę, że dobrze być takim czarodziejem, gdyż można byłoby dużo zmienić.
Gdybym była czarodziejem potrafiłabym sprawić abym przestała się już bać...
OdpowiedzUsuń(rybainna123@gmail.com)
Gdybym była czarodziejką...
OdpowiedzUsuń1. Nie musiałabym gotować. Mogłabym wyjmować z telewizora gotowe już dania. Pewnie oglądałabym wtedy same kulinarne kanały.
2. Mogłabym oglądać na okrągło Opowieści z Narnii, bo usuwałabym za każdym razem pamięć.
3. Nie musiałabym się uczyć, bo znałabym odpowiedzi do testów.
4. ...
W sumie od razu przeniosłabym się do nieba, bo życie stałoby się zbyt łatwe.
.. stworzyłabym mini zaklęcie, które trafiałoby prosto w serce. Dotyczyłoby ono... walki z nudą. Mam czasem wrażenie, że w kwestii werbalnej jesteśmy z tym tematem obyci w każdą stronę. "Jestem znudzony", "Nudzi mi się", "Boszszsz, jaka nuda". Celebrujemy to częściej niż jemy śniadanie, czy uzupełniamy płyny w organizmie. A przecież wcale nie musi być nudno! Możemy robić to, co kochamy. Czytać, słuchać muzyki, iść na spacer, pójść na interesujący kurs. Moje zaklęcie szeptałoby sercu, że ma wybór. Że może robić to, co kocha. Że życie wcale nie musi być nudne. Pracownikowi mówiłoby, że zamiast marudzić, może zrobić coś, co odłożył na jutro. Dzięki temu jutro będzie miał więcej czasu na naukę swojego ukochanego hiszpańskiego. Studentowi podpowie, by zaczął słuchać wykładowcy, bo może któreś jego słowa pokażą mu jego drogę rozwoju. Ewentualnie, no niech zagada do tej ślicznej koleżanki obok. A nie wiecznie odlicza minuty do przerwy. Moje zaklęcie byłoby osobistym coachem, który szepcze o tym, o czym od dawna marzymy. A tracimy czas na bezproduktywność.
OdpowiedzUsuńGdybym była czarodziejem to ze świata zniknęłyby pieniądze, które zaczynają niestety tym światem rządzić. Zastępując dobro i ludzkie potrzeby.
OdpowiedzUsuńGdybym była czarodziejem to bym wyczarowała swoje ozdrowienie oraz sprawiła, że zaczęłabym oddychać pełną piersią oraz to, że nikt by na mnie krzywo nie patrzył, nie miałabym wrogów i co najważniejsze wyczarowałabym królewicza na białym koniu, który zostałby moim mężem i byłabym po prostu szczęśliwa.
OdpowiedzUsuńGdybym była czarodziejem, podarowałabym ludziom odporność na ból oraz cierpienie.
OdpowiedzUsuńGdybym czarodziejem był,
OdpowiedzUsuńStarałbym się uczynić świat lepszy, ze wszystkich sił!
Nikt na świecie by nie chorował,
Do lekarzy nigdy nie zaglądał.
Każdy miałby wystarczająco pieniędzy,
By nikt nie musiał żyć w nędzy.
Każdy byłby szczęśliwym człowiekiem,
Niezależnie od tego jakim akurat cechuje się wiekiem.
Na cudowne chwile każdy zasługuje,
Uśmiech na ich twarzach radość w moim sercu potęguje.
Gdybym był czarodziejem to wyczarowałbym ludziom maszynę, która implikuje zdolność do dokładnego rozumienia czytanego tekstu np. w przypadku, gdy jest napisane "dokończ poniższe zdanie" to znaczy, że trzeba dokończyć zdanie, a nie pisać wiersze, albo wielozdaniowe opowiadania :-D.
OdpowiedzUsuńGdybym była czarodziejem opanowałabym sztukę lewitacji, czarowała jak Harry Potter, zmieniała się w księżniczkę jak Czarodziejka z Księżyca i walczyła ze złymi mocami chcącymi zapanować nad naszą piękną Ziemią.
OdpowiedzUsuńGdybym był/była czarodziejem to zmniejszyła bym biedę na świecie i otworzyła bym oczy ludzi na krzywdę drugiego człowieka i chęć niesienia im pomocy :)
OdpowiedzUsuńGdybym była czarodziejką to sprawiłabym, żeby każdy człowiek cieszył się pełnią życia, nie przejmował się problemami życia codzienego i optymistycznie patrzył w przyszłość, a każdą inną osobę obdarzał szczerym uśmiechem. Dzięki temu świat stałby się piękniejszy :)
OdpowiedzUsuńZrobiłabym wszystko, by też szary, brudny świat stał się czystym, pozbawionym smrodu, śmieci i niedoskonałości globem. By zniknął z niego głód, a bieda nigdy nie miała miejsca. By wszyscy byli sobie równi. Jakże piękny byłby bowiem świat bez zazdrości, obłudy i zła? :)
OdpowiedzUsuńGdybym była czarodziejką ... ? Hmmm
OdpowiedzUsuńMoją czarodziejską różdżką zamieszałabym w ludzkich sercach żeby nie były tylko zwykłym narządem naszego organizmu (bo często tak teraz jest) tylko takim pięknym , ciepłym,radosnym,kochającym sercem. Tak zawsze rysowali mi go Rodzice a ja Im wierzyłam,że tak jest...
Gdybym był czarodziejem, to zmiana tego świata na lepsze miejsce stała by się mego życia celem...
OdpowiedzUsuńGdybym (raz chociaż) była czarodziejem,
OdpowiedzUsuńDni nowe zupełnie by nastały,
mYm życiem rządziły magia, czary ,
Baśniowe stwory stanęły za sterem,
mYślami zawładnęły zaklęcia,
Maczając palce w niełatwe pojęcia.
Błyskiem różdżki wraz z "Alohomorą"
wszYstkie problemy zamknęłabym kłódką,
Łapała w głęboki schowek dolę smutną,
A ustom złe słowa dla minięcia sporów.
Czarem "Diffindo" - rozcinającym
Zniwelowałabym węzły, bariery,
Atakujące równość bez kozery,
Rozstawiające ludzi na dwa końce.
Oszałamiającej "Drętwoty"
Działania użyłabym ku agresywnym,
"Zapał" ich tłumiąc aż za nadto czynny
I ograniczając możliwe kłopoty.
Efektem pięknym "Mobiliarbusa"
Jest przenoszenie w przestrzeni ludzi.
Emocjom, które miłość budzi
Mogłabym pomóc wreszcie poruszać.
Biorąc ze świata dwójkę zakochanych,
A wiedząc, że przeznaczone to połowy,
Razem ich przenieść do siebie - gotowe!
Wtedy juz szczęściem cieszyć się bez granic.
(mYślę: największy to rodzaj wygranych!)
Natomiast tym w... chłodniejszych relacjach
Ofiarowałabym czar Flippendo.
Wtedy ciut łatwiej ich niechęć zawziętą,
Emanującą pokonać, racja?
Dwie te osóbki łatwo przesunąć
Albo też lepiej popchnąć ku sobie.
Ja z tym zaklęciem łatwo to zrobię,
mĄ chęcią wszystkim dam dobry humor.
Wiele, oj wiele tak można działać
I jeszcze więcej pomysłów w myślach
Element magii dobrej w świat wysłać
Los wielu naraz by odmieniała
Echem by brzmiała w sercu pochwała! :)
Mail: nettelimo@gmail.com
Gdybym była czarodziejką, wyczarowałabym pięknego, małego pingwinka, który byłby najsłodszy na świecie, a później bym go przytulała ciągle. <3
OdpowiedzUsuńGdybym była czarodziejem
OdpowiedzUsuń- wiedziałabym, daję słowo,
o tym, co się w świecie dzieje,
by naprawić to i owo.
I rodzina, oczywiście
Też by skorzystała na tym,
każdy człowiek na mej liście
byłby piękny i bogaty.
Najpierw – dziecię małej wiary,
to najstarsza z moich córek.
Takie na nią rzucę czary,
że już zdaną ma maturę.
Nad najmłodszej córci główką
pstryknę – cały strach już znika.
Klasnę w dłonie, szepnę słówko
- i nie boi się nocnika!
Tomka sobie podaruję,
przecież on już jest spełniony
i od dawna magię czuje,
będąc mężem takiej żony!
Średnia córka – ma nadzieja,
która wierzy w magię, baśnie,
czyta wciąż o czarodziejach…
Dla niej będzie książka, właśnie.
Gdybym była czarodziejką to wyczarowałabym atrament, który po wylaniu na ziemię sprawia, że rośnie tam zieleń i pachnące kwiaty. W ten sposób każdy, nawet o okropnej przeszłości, ze złymi wspomnieniami, może doznać piękna.
OdpowiedzUsuńGdybym był czarodziejem nie ingerowałbym w świat materialnie się bogacąc. Najcenniejszą rzecz jaką mógłbym zrobić to rzucić zaklęcie pinokia na każdego, który odważyłby się kłamać. Z kolei dobrej duszy w postaci Karmy nagrodę bym wysyłał niezauważanie pozostając w ukryciu. Bez kłamstw i krzywd stalibyśmy się wyjątkowymi szczęśliwcami mieszkającymi na planecie Ziemia;)
OdpowiedzUsuńGdybym była czarodziejką..
OdpowiedzUsuńZniknęłyby ze świata pieniądze bo potrafią dawać radość ale niestety również smutek ,ból i cierpienie..
Ania K.
Gdybym była czarodziejką to nadal byłabym tą samą osobą, traktowała innych w ten sam sposób, spędzała czas jak wcześniej. No, może troszeczkę ułatwiała sobie życie. ;) Wszelakie utrudniające czynności, typu sprzątanie, nie byłoby już takim problemem.
OdpowiedzUsuńZastanawiała mnie jeszcze jaką moc bym posiadała. Latania? zwiedziłabym cały świat. Czytania w myślach? Nigdy bym nie skorzystała, nie warto mieszać w umysłach innych. Telekinezy? W końcu pilot nie byłby za daleko. Niewidzialność? No, cóż, czasami mam wielką ochotę zapaść się pod ziemię, przydatne.
Jest tak wiele umiejętności, które chętnie bym do siebie przygarnęła, a inne-wręcz przeciwnie. Jednak jestem pewna, że nigdy bym nie wyrządziła nimi nikomu krzywdy.
Gdybym był/była czarodziejem to myślę że chciałabym przeżyć masę przygód, znajdować magiczne artefakty, pomagać ludziom i swojej rodzinie. No ale przede wszystkim to mogłabym w końcu rzucić prace w korporacji i zająć się tym co podejrzewam kochałabym robić :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, kiedy będą wyniki?
OdpowiedzUsuń