Mroczny układ - konkurs
Jako patron medialny książki Dawida Waszaka pt. "Mroczny układ" mam dla was dwa egzemplarze tej powieści. Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie.
Zasady konkursu:
- W konkursie mogą wziąć udział wszyscy, bez wyjątku.
- Konkurs trwa od dzisiaj do 13 kwietnia 2018 r., do północy.
- Aby wziąć udział w konkursie, należy wykonać poniższe zadanie konkursowe:
Jaki mroczny układ byłby Cię w stanie przerazić najbardziej? Uzasadnij swoją odpowiedź.
- Swoją odpowiedź należy zostawić pod tym postem, jako komentarz.
- Wśród odpowiedzi, jakie pozostawicie pod ogłoszeniem, wybiorę dwie, które najbardziej mi się spodobają.
- Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu dziesięciu dni od zakończenia konkursu. Zwycięzcy winni skontaktować się ze mną na podany adres e-mail: subiektywnie.o.ksiazkach@gmail.com w ciągu trzech dni. Nagroda zostanie wysłana w ciągu miesiąca.
UWAGA:
Możecie w ogłoszeniu podać swój adres e-mail, ale robicie to na własną odpowiedzialność, gdyż w ostatnim czasie wystąpiły przypadki wykorzystywania tychże adresów przez oszustów wyłudzających pieniądze. Pamiętajcie, nie wymagam uzupełniania żadnych formularzy ani podawania numeru telefonu.
Do dzieła!
powodzenia
OdpowiedzUsuńTrójkąt małżeński to mroczny układ, który przeraziłby mnie najbardziej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPowodzenia.
OdpowiedzUsuńMnie przerażają ludzie, którzy stawiają swoją swoje potrzeby ponad prawami dziecka. Na chwilę obecną nie ma dla mnie nic mroczniejszego :/
OdpowiedzUsuńPrzeraziłby mnie mroczny układ władzy z siłami nadprzyrodzonymi, demonami do osiągnięcia celu władzy.
OdpowiedzUsuńCo chwilę jakiś ciekawy konkurs :P
OdpowiedzUsuńNajbardziej przeraziłby mnie układ złych czynników czy sił nadprzyrodzonych zagrażający zdrowiu bądź życiu moich bliskich.
OdpowiedzUsuńTo, czego najbardziej zawsze się obawiałam, to nagła utrata pamięci, która ciągnie za sobą całe pasmo nieprzyjemnych doświadczeń. Uczucie niemocy, brak poczucia powiązania z osobami, które kiedyś były mi bliskie, miejsca, które nic dla mnie nie znaczą – tego boję się najbardziej. Wszystko, w czym uczestniczymy na co dzień zostawia ślady w naszej głowie. Lubimy wracać wspomnieniami do chwil szczęśliwych, niejednokrotnie się wzruszając. Uczymy się na własnych błędach... A co czuje człowiek, który w jednej chwili zdaje sobie sprawę z tego, że nie pamięta zupełnie NICZEGO?
OdpowiedzUsuńMroczny układ? Zostać sprzedana przez rodziców za krowę
OdpowiedzUsuńPrzeraziłby mnie mroczny układ z moją mroczną kierowniczką :-)
OdpowiedzUsuńMroczny układ wywołujący negatywny dreszcz emocji i mrożący krew w moich żyłach? Zdecydowanie taki deal - nie deal, w którym to nie tylko mój życiowy fart, ale i sama egzystencja byłaby zależną od czyjegoś kaprysu. W tym układzie stałabym się marionetką walczącą o swój jałowy byt poprzez spełnianie czyichś kaprysów i wymuszone, ale niezwykle trudne robienie dobrej miny do złej gry - zupełnie tak, jakbym miała uśmiechać się do swojego wymagającego i kapryśnego kata.
OdpowiedzUsuńNajbardziej przeraziłby mnie układ rozdzialający mnie z moim chłopakiem, który jest dla mnie najlepszym przzyjacielem, niesamowitym wsparciem w trudnych chwilach i z których chcę spędzić całe życie. Rodzielenie z nim byłoby przerażające.
OdpowiedzUsuńMnie przerażają najbardziej kłamstwa, kłótnie i zdrada
OdpowiedzUsuńMnie przeraziłby układ Polskiej władzy, która sprzymierzyła się z zachodnimi Korporacjami w celu całkowitej wyprzedaży majątku Narodowego i zgodzili się na areszt wszystkich Polaków do ich zakładów pracy, gdzie pod ułudą dobrej pracy ci musieliby tak do końca życia harować na cudze szczęście. Na szczęście to tylko wizja:)
OdpowiedzUsuńTrudne pytanie. Nie tylko dlatego, że wiąże się z lękami, ale przede wszystkim z powodu, że te lęki trzeba połączyć z układem.
OdpowiedzUsuńOstatnio poznałam historię, w której jest układ budzący u mnie przerażenie. Akurat historię tą poznaję, gdy w tv trąbią o innej, ale też związanej z moim lękiem. Mianowicie zostać skazanym za coś, czego się nie zrobiło, za morderstwo, morderstwa, których się nie popełniło. Wejść w układ z władzą, by nie zostać ukaranym bardziej, a i tak zapłacić za ten układ najcenniejszą cenę jaka może być, czyli zapłacić straconymi latami, bo przecież nikt nie odda lat spędzonych w więzieniu, choćbyś okazał się niewinnym. Tego zrobić się i nie da i przez to największe przerażenie budzi we mnie układ z władzą, w której niewinny człowiek i tak jest na straconej pozycji.
E-mail: magda-17_17@o2.pl
Ze wszystkich scenariuszy, które jestem w stanie sobie wyobrazić, najbardziej budzącym lęk i nieprzyjemne uczucie w żołądku, byłaby sytuacja rodem z Truman Show, czyli posiadanie całkowicie ustawionego życia. Żadne czystki etniczne, selekcje naturalne czy też jakiekolwiek inne wymogi wobec społeczeństwa nie budzą u mnie takiego obrzydzenia, jak ewentualna wieść, że każda osoba w moim życiu jest podstawiona i jej zadanie to ukierunkowanie moich działań w konkretną stronę.
OdpowiedzUsuńE-mail: jakub97sc@wp.pl
Chyba najbardziej przerażającym układem byłby szantaż, w wyniku którego zginęłaby jakaś osoba, gdybym nie wykonała poleceń szantażysty. Obrzydliwych poleceń. Poczucie winy i odraza do samej siebie ze względu na wykonanie lub niewykonanie zadania byłyby nie do zniesienia.
OdpowiedzUsuńmail: sanseveria.hoja@gmail.com
Może nie będę zbyt postępowa w tym co powiem, ale moja odpiwiedź brzmi: rodzina patchworkowa. Weźmy np. taki zwykły wyjazd w góry: ja, moja dorastająca córka z poprzedniego małżeństwa, mój obecny partner oraz dwójka jego synów. Sielanka rodzinna? Myślę, że nie. Nastolatka jeszcze nie dojechała na miejsce, a już chce wracać, do ojca. On wie w jaki sposób podejść córkę, żeby uprzykrzyć jej matce życie za to, że od niego odeszła. Telefon partnera wciąż dzwoni. To matka owych dwóch chłopców z ADHD. Ma wciąż nowe rady jak postępować z synami w każdej sytuacji. Aż szkoda, że nie przyjechała z nami. Ja, oczywiście idealna Matka Polka mam lekkie podejrzenia, że mój partner nie darzy miłością mojej córki. Ja oczywiście nie miałam problemu pokochać jego latorośli.
OdpowiedzUsuńUkład mroczny w tym sensie, że nie widzę nadziei, światła w tunelu na znalezienie najlepszego wyjścia. Czy może przerażać? Mnie już same wyobrażenie o nim przeraża.
Może nie będę zbyt postępowa w tym co powiem, ale moja odpiwiedź brzmi: rodzina patchworkowa. Weźmy np. taki zwykły wyjazd w góry: ja, moja dorastająca córka z poprzedniego małżeństwa, mój obecny partner oraz dwójka jego synów. Sielanka rodzinna? Myślę, że nie. Nastolatka jeszcze nie dojechała na miejsce, a już chce wracać, do ojca. On wie w jaki sposób podejść córkę, żeby uprzykrzyć jej matce życie za to, że od niego odeszła. Telefon partnera wciąż dzwoni. To matka owych dwóch chłopców z ADHD. Ma wciąż nowe rady jak postępować z synami w każdej sytuacji. Aż szkoda, że nie przyjechała z nami. Ja, oczywiście idealna Matka Polka mam lekkie podejrzenia, że mój partner nie darzy miłością mojej córki. Ja oczywiście nie miałam problemu pokochać jego latorośli.
OdpowiedzUsuńUkład mroczny w tym sensie, że nie widzę nadziei, światła w tunelu na znalezienie najlepszego wyjścia. Czy może przerażać? Mnie już same wyobrażenie o nim przeraża.
cytryna_dp@op.pl
Najbardziej przeraziłby mnie mroczny układ rodziców, którzy świadomie decydują się na handel swoimi dziećmi. Zarówno do celów adopcyjnych, jak jeszcze bardziej przerażających organów, czy ich sprzedaż do handlu ciałem.
OdpowiedzUsuńZupełnie nie potrafię zrozumieć jak rodzice świadomie mogą sprzedać swoje dzieci, dlatego taki mroczny układ zdecydowanie mnie przeraża!
Przeraża mnie najbardziej to, że ktoś chciałby skrzywdzić moją rodzinę.Nie ma nic gorszego niż strach o najbliższych.
OdpowiedzUsuńOni są moją siłą napędową do życia, zawsze mogę na nich liczyć i bardzo ich kocham. Dlatego się o nich martwię i zdecydowanie wolałabym,żebym to ja cierpiała niż oni...
Zasługują na wszystko, co najlepsze:)
Najbardziej przeraziłby mnie mroczny układ, który miałby na celu całkowite zlikwidowanie książek papierowych. Nie wyobrażam sobie życia bez czytania, bez zapachu farby drukarskiej i bez mojej biblioteki w salonie. Aż na samą myśl, że coś takiego mogłoby się zdarzyć, czuję przerażenie.
OdpowiedzUsuńMroczny układ to spisek w zbrodni - takiej, gdzie serce zbyt wiele
OdpowiedzUsuńtraci kropli; zmowa, milczenie, pakt o zachowaniu tej tajemnicy
w wielkim poważaniu. Każdy dzień w tym mrocznym układzie odbierałby
siłę, radość, zasadę - że w życiu się liczy ze sobą być w zgodzie.
Na takie układy mroczne się nie godzę!
Patologiczny związek oparty na alkoholu, przemocy i narkotykach. Brzydzę się zarówno fizycznym jak i psychicznym znęcaniem się nad ludźmi. Alkohol i narkotyki uważam za najgorsze ze wszystkich odkryć ludzkości. Strach, który wówczas kierowałby moją osobą byłby nie do zniesienia.
OdpowiedzUsuńNajmroczniejszy według mnie układ to wbrew pozorom nie połączenie potworów i złych mocy ze stroną dobr, ale połączenie dwóch kobiet, które łączy jeden mężczyzna. I wcale nie chodzi o układ żony i kochanki, bo ten zapewne przyniósłby mniejsze zniszczenia i uszczerbki na ludzkiej psychice niż mroczny według mnie układ żony i matki jednego mężczyzny czyli popularnie nazywana synowa i teściowa. I jedna i druga kocha i pragnie mieć na własność jednego mężczyznę i jedna i druga chce dla niego dobra z tym, że każda na zupełnie inny sposób. Nie ma gorszego układu niż mieszkanie synowej z teściową (oczywiście razem z punktem zapalnym układu - mężczyzną). W tym układzie zawsze będzie toczył się czasem nieźle skrywany, skrzętnie skryty pod pierzynką uprzejmości spór i psychologiczna walka, która wyniszcza i albo w najlepszym wypadku doprowadza do przeprowadzki młodych ludzi, albo do wyniszczenia uczucia i zupełnego rozpdu mrocznego układu na myśl o którym ciarki przechodzą mi po plecach!
OdpowiedzUsuńMroczny układ który mógłby mnie przerazić to taki gdzie jestem świadkiem brutalnego morderstwa , morderca wie że ja wiem a ja wiem kto to zrobił . Myślę że taki układ mógłby mnie mocno przerazić :)
OdpowiedzUsuńMroczny układ to dla mnie sytuacja, w której lekarze zamiast leczyć pacjentów - bawią się w łowców skór tylko i wyłącznie dla własnego zysku. Jest to niezwykle przerażające głównie dlatego, ponieważ coraz częściej chorujemy, ufamy lekarzom, a takie sytuacje miały już miejsce niejeden raz i obawiam się, że jeszcze miejsce mieć będą. Dominika Z. K-koźle
OdpowiedzUsuń