Wygraj "Drugą rzeczywistość"



Kilka dni temu przedstawiałam wam moje omówienie książki Andrzeja Mathiasza pt. "Druga rzeczywistość", a następnie mogliście przeczytać obszerny wywiad z autorem. Dzisiaj zaś chciałabym was zachęcić do wzięcia udziału w konkursie, w którym możecie wygrać tę właśnie książkę.
Zasady konkursu: 
  • W konkursie mogą wziąć udział wszyscy, bez wyjątku.
  • Konkurs trwa od dzisiaj do 23 lutego 2018 r., do północy.
  • Aby wziąć udział w konkursie, należy wykonać poniższe zadanie konkursowe:

Napisz, czym różniłaby się Twoja Druga rzeczywistość od tej, w której obecnie żyjesz?

  • Swoją odpowiedź należy zostawić pod tym postem, jako komentarz. 
  • Wśród odpowiedzi, jakie pozostawicie pod ogłoszeniem, wybiorę jedną, która najbardziej mi się spodoba.
  • Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu dziesięciu od zakończenia konkursu. Zwycięzca winien skontaktować się ze mną na podany adres e-mail: subiektywnie.o.ksiazkach@gmail.com w ciągu trzech dni. Nagroda zostanie wysłana w ciągu miesiąca.

UWAGA:
Możecie w ogłoszeniu podać swój adres e-mail, ale robicie to na własną odpowiedzialność, gdyż w ostatnim czasie wystąpiły przypadki wykorzystywania tychże adresów przez oszustów wyłudzających pieniądze. Pamiętajcie, nie wymagam uzupełniania żadnych formularzy ani podawania numeru telefonu. 


Do dzieła!

19 komentarzy:

  1. Moja druga rzeczywistość nie różniłaby się absolutnie niczym od tego co jest teraz. Nic nie chciałabym zmienić. Bo wszystko co się wydarzyło do tej pory ukształtowało mnie i doprowadziło do tego momentu, w którym jestem teraz!

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę powodzenia wszystkim uczestnikom konkursu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pytanie godne przemyślenia... Moja Druga Rzeczywistość byłaby tym, czym chciałabym być, gdybym nie była tu gdzie jestem i czym jestem. Byłaby spełnieniem tych wszystkich pragnień, których nie jestem w stanie już spełnić będąc tu i teraz. Kurcze...chyba to rozwinę i opiszę. Dzięki za inspirację:D
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo tych konkursów u Ciebie ostatnio, tyle, że książki nie w moim guście, więc nie próbuję szczęścia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdyby istniała druga taka sama jak ja tylko w innej rzeczywistości to z pewnością spełniłaby swoje marzenie zostania dziennikarką radiową. Bo lubię mówić do ludzi, opowiadać żarty, przedstawiać fakty. Ta praca bardzo sprawiłaby mi przyjemność.Zawód ten jest według mnie bardzo ciekawy,niż mój obecny... ponieważ każdego dnia osoba go wykonująca spotyka się z innymi wyzwaniami, do których może podejść przez wybrany indywidualnie sposób.

    OdpowiedzUsuń
  6. Great post darling! Awesome! Have a nice weekend!♥

    New post is here: Visit my blog, Malefica

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja rzeczywistość:
    Wstaję, ubieram się, jem śniadanie, idę do pracy, samotnie spędzam wieczór.
    Moja druga rzeczywistość:
    Gdy promyki słońca wkraczały nieśmiało do mojego pokoju, ujrzałam jego twarz. Na jego ustach złożyłam krótki pocałunek i wiedziałam, że teraz na pewno się uśmiechnie. Tak też zrobił.
    -Jestem aż tak cudowny, że nie możesz wytrzymać minuty bez pocałunku. - powiedział z tym jego cudownym uśmiechem.
    -Kocham cię - musiałam to powiedzieć
    - Ja ciebie bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Z nieskończonej liczby równoległych rzeczywistości, które istnieją na energetycznych wibracjach, Ty odbierasz jedną i postrzegasz ją pięcioma zmysłami. Prawo przyciągania polega na tym, że możesz świadomą decyzją zacząć odbierać równoległą rzeczywistość nieco inną od poprzedniej. W tej nowej rzeczywistości możesz być szczęśliwszy, bogatszy i poznać wymarzonego faceta lub wymarzoną kobietę.

    Oczywiście ten „przeskok” do innej rzeczywistości będzie tak subtelny, że nawet go nie zauważysz. Jesteś w stanie przejść tylko przez takie zmiany, które utrzymują logiczny ciąg przyczynowo-skutkowy Twojego życia. Stąd iluzja, że żyjesz w jednej i tej samej rzeczywistości.

    Jednak te subtelne zmiany między dwiema rzeczywistościami zaprowadzą Cię do nowego, lepszego życia. Dokładnie tak samo jak piłeczka golfowa chybi dołek o 10 km jeśli golfista ustawi kij krzywo zaledwie o kąt 0,1*. Delikatna zmiana w każdej sekundzie życia skumuluje się w przeciągu kilku lat żeby totalnie odmienić Twoje konto bankowe i stan cywilny.
    mateuszwasiq@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja Druga rzeczywistość oznaczałaby możliwość nieustannego spędzania czasu z Mężem: wspólnych rozmów, spacerów nad morzem o wschodzie słońca, jedzenia wspólnie wszystkich posiłków i planowaniu przyszłości razem. Wszystko to odbywałoby się w całkowitej wolności od pracy, obowiązków i innych zobowiązań.

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja druga rzeczywistość różniłaby się tym, że nie byłoby w niej ograniczeń. Teraz ogranicza mnie brak środków na budowę domu, nowy samochód i jedyne o czym myślę to, co zrobić żeby zarobić. Pęd za posiadaniem powoduje, że zapominam o tym, co jest najważniejsze. Chciałabym nie musieć się martwić o tak przyziemne sprawy związane z bytem, a skupić się na rodzinie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedy przeczytałam zadanie stwierdziłam, że moja Pierwsza Rzeczywistość od tej Drugiej różniłaby się niewiele, ponieważ wszystko, co się dzieje w moim życiu, dzieje się nie bez przyczyny. Tak więc, gdybym dostała magiczną różdżkę Hermiony (xD) w Drugiej Rzeczywistości po prostu pozbyłabym się zła, obłudy, złośliwości i zazdrośni. Pokierowałabym ludźmi tak, by nie byli sobie wrogami, zniknąłby hejt z Internetu, a najgorszym uczuciem, jakim można byłoby darzyć drugiego człowieka byłaby obojętność. Może byłoby nudno, ale przynajmniej bezpiecznie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny konkurs. Muszę pomyśleć a na razie zabieram baner na mój blog :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mojej drugiej rzeczywistości nigdy nie zabrakłoby odwagi na spełnianie swoich marzeń, nawet jeśli byłyby one ryzykowne i wymagały ogromnej odwagi. Moja druga rzeczywistość za wszelką cenę dążyłaby do realizacji wyznaczonych celów. Nigdy by się nie poddawała!
    Moja druga rzeczywistość poszukałaby pracy dającej możliwość spędzania większej ilości czasu z rodziną, choć tego zawsze i tak nam za mało.
    Moja druga rzeczywistość napisałaby książkę, do której mi brakuje pomysłu, a o której zawsze marzyłam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem ojcem dwójki dzieci, kochanym mężem, dobrym pracownikiem w pewnej firmie. Mój świat to świat pracy i rodziny (niestety w tej kolejności).
    Budząc się w drugim świecie zauważam, że wszystko mimo, że jest na "swoim miejscu" to jest zupełnie inne. o co chodzi? Dalej mieszkam w tym samym mieście, w tym samym domu, jednakże styl umeblowania jest inny niż ten, który zapamiętałem. Za oknem nie widzę już pięknego lasu, ale bloki, natomiast tam, gdzie były bloki - las. Najdziwniejsze jednak w tym świecie jest to, że nie jestem mężem, ani ojcem..nie jestem nawet facetem. W łóżku zamiast żony jest ona, a raczej on - oczy te same - te w których się zakochałem. Moja żona z pierwszego świata jest moim mężem w tym drugim. O dziwo starsza córka jest teraz starszym synem, a młodszy syn - młodszą córką. Kochany przez wszystkich pies miałczy i łasi się. Ten świat jest zupełną odmiennością tego co widziałem w swoim prawdziwym, tym pierwszym świecie jednakże dalej łączy nas ta sama miłość, a moi przyjaciele z którymi poszedłem na nie jeden mecz i wypiłem nie jedno piwo - no cóż, teraz jako przyjaciółki chodzą ze mną na pazurki i piją kawę z mleczkiem....

    OdpowiedzUsuń
  15. Jedyną różnicą byłoby lokum. W tej drugiej rzeczywistości byłabym posiadaczką ogromnych włości, dzięki czemu mogłoby ze mną mieszkać więcej kotów i książek. Choć w sumie pętla czasowa też by się przydała, by tak zaklinać uciekający czas, by ugrać go więcej na... mizianie kotów i czytanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeśli wyobrażam sobie moją Drugą Rzeczywistość to nie jako inne miejsce, inne szanse, innych ludzi, ale jako inną mnie samą. W alternatywnej rzeczywistości chciałabym mieć więcej odwagi w podejmowaniu wyzwań zamiast strachu przed porażką, więcej zaparcia w ich realizacji zamiast wymówek i więcej cierpliwości i ciepła do spotykanych ludzi zamiast rozpamiętywania krzywd. Myślę,że ta zmiana we mnie samej dzięki odwadze, determinacji i odpowiedzi na spotykane szanse pozwoliłaby mi się znaleźć w Drugiej Rzeczywistości pisarką poczytnych książek lub projektantką mody , która z zasłonki potrafi własnymi rękami wykonać modowe cudeńko. Miałabym piękny dom, a w nim własną pracownię z maszyną do pisania lub do szycia, ścianami pomalowanymi w ciepłe kolory, na których wisiałby motywujące cytaty, które dodawałaby mi skrzydeł przy pracy, zamiast domu, który drażni tym,że wciąż jest niedokończony. Miałabym wielu przyjaciół i niewiele goryczy, ponieważ nosiłabym w sobie tylko życzliwość a nie żal. Byłabym na pewno szczęśliwsza.

    Dziękuję Wiolu za ten konkurs- zainspirował mnie do poszukania Drugiej Rzeczywistości.
    Pozdrawiam serdecznie

    Kalina Faustyna

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger