"Niczyj. Prawdziwe oblicza bezdomności" już na mojej półce




Takie publikacje są potrzebne. Reportaże, które uzmysławiają nam, że obok egzystują ludzie, których życie w pewnym momencie znalazło się na zakręcie. Książka Eweliny Rubinstein ukazuje prawdziwe oblicza bezdomności, bez lukru.

Siedzą na ławkach w parku, pod mostem, w pustostanach… Są zaniedbani, brudni, cuchnący… Bezdomni. Ludzie, którzy z jakiegoś powodu stracili dobytek i znaleźli się na ulicy. Mijajmy ich niemal codziennie. Przechodzimy obok, starając się ich nie zauważać. Dlaczego stracili wszystko? Co takiego wydarzyło się w ich życiu, że nie potrafili się pozbierać? Ewelina Rubinstein w niniejszym reportażu udowadnia, że bezdomni nie są bezimiennymi twarzami, które w codziennym pędzie mijamy na ulicy czy w parku. Pokazują, że to ludzie podobni do nas i jak każdy z nas mają swoje troski, radości, wspomnienia i marzenia. Każdy z nich w głębi duszy tęskni za normalnością, rodziną i własnym kątem. Bo bezdomność – wbrew pozorom – nie jest wyborem. Jest jednym ze sposób na życie, ale często wynikającym z braku motywacji, poczucia samotności i odosobnienia. „Niczyj” to niezwykle przejmujący reportaż, pomagający w zrozumieniu przyczyn bezdomności, a tym samym ludzi, którzy z różnych powodów żyją na marginesie społeczeństwa.

Książka została wydana pod moim patronatem medialnym. Tym samym zachęcam was do przeczytania jej recenzji.

Jeśli chcecie przeczytać książkę Eweliny Rubinstein, zajrzyjcie do mnie wieczorem. Będziecie mieli szansę wygrać w konkursie jeden egzemplarz tej publikacji.

17 komentarzy:

  1. Jestem bardzo ciekawa tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. o proszę jaki przypadek a ja własnie zamierzałam dziś poruszyć temat bezdomności u siebie na blogu ale wyszło inaczej

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj musi być rewelacyjna. Jestem jej bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To z pewnością ważna i dająca do myślenia książka.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka tym razem nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie książki są bardzo potrzebne, jednak ludzie nie lubią czytać o takich sprawach, bo to burzy ich spokój. Ja na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem zainteresowana książką, ale kiedy się na nią zdecyduje - czas pokaże :0

    OdpowiedzUsuń
  8. Z pewnością nie jest to łatwa, ale wartościowa lektura. Takie książki warto czytać!

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratulacje, ale książka chyba nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tytuł faktycznie daje do myślenia. Czas chyba się wybrać do księgarni i kupić kilka nowych pozycji książkowych.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawa książka, ale i temat bardzo trudny i niełatwy...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger