A może książkowe fototapety dla każdego bibliofila?
Większość czytelników lubi otaczać się książkami. Czasami
nawet to uwielbienie idzie dalej i miłośnicy czytania oprócz gromadzenia wielkich bibliotek, kupują i ubierają się w książkowe sukienki,
tak jak ja, zakładają książkową biżuterię, zaopatrują się w książkowe gadżety,
czy też aranżują swoje wnętrza, zaprowadzając w
swoich domach, czy też w miejscach pracy, książkowy styl. Specjalnie dla tej ostatniej grupy
przygotowałam mocno inspirujące i niezwykle przyjemne dla oka, zestawienie
fototapet i metamorfoz wnętrz związanych z książkami właśnie.
Na początek chciałabym wam zaproponować fototapety winylowe,
czyli fototapety z matowego, trwałego i ekologicznego materiału, których
podłoże z włókniny, pozwala ścianom oddychać. Fototapety Pixers nadają się do
tego celu idealnie. Oto książkowe wzory, w których się zakochałam:
Świetne połączenie książek i sowy.
Stare woluminy.
Styl vintage.
Drugim rodzajem są fototapety zmywalne, dzięki którym bardzo szybko odmienicie wnętrze wokół was. Łatwe do montażu, można samodzielnie oczyścić je z zabrudzeń.
Stare książki.
Fototapety samoprzylepne to moja kolejna propozycja. Odporne na rozdarcia i zagniecenia, a matowy i samoprzylepny materiał pozwala bardzo łatwo odmienić wnętrze domu. Co ważne, taką fototapetę bardzo łatwo
samodzielnie nakleić i wielokrotnie przenosić ją w inne miejsca. Oto moje typy:
Niesamowity efekt.
Można i tak.
Chciałabym wam jeszcze pokazać cudne metamorfozy wnętrz z
wybranymi przeze mnie wzorami fototapet.
Przyznam, że takie książkowe wnętrza mogłabym oglądać nieustannie – takie skutek mojego fetyszyzmu książkowego. Jak podobają się wam takie fototapety?
świetna ta fototapeta
OdpowiedzUsuńCudeńka :)
OdpowiedzUsuńPowiem ci że efekt po metamorfozach fantastyczny-od razu się chce zagłębić w takim miejscu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Fajne, naprawdę! Szkoda, że ja nie mam miejsca :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te fototapety! :-) Jednak w swoim domu wolałabym przykleić tapetę z jakimś motywem natury. ;-)
OdpowiedzUsuńChyba jednak wolę prawdziwe książki na regałach. Fototapeta wygląda świetnie, ale to jednak nie jest to samo ;-) :-)
OdpowiedzUsuńPrzedostatnie zdjęcie zdobyło moje serce! Niesamowicie klimatyczne.
OdpowiedzUsuńprzepiękne są!
OdpowiedzUsuńC za wspaniały pomysł! Styl vintage i ta ogromna biblioteka ( z kolumnami i pierwsza, prowadząca w stronę światła ) są niesamowite!!!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł z sową, co do reszty - wolałabym mieć czym zapełnić taką ścianę, niż naklejać sobie tapetę :P
OdpowiedzUsuńPrzedostatnie zdjęcie- coś pięknego ;)
OdpowiedzUsuńMojemu chrześniakowi kupiłyśmy z siostrą tapetę z książkami :)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego :)
OdpowiedzUsuńJa bym poleciała po całości: ta z kolumnami, chyba przedostatnia.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają. Przy okazji remontu chyba się na jakąś skuszę :)
OdpowiedzUsuńPiękne, zwłaszcza ta biblioteka!
OdpowiedzUsuńFototapeta z wnętrzem biblioteki najbardziej mnie urzekła :) chciałabym ale mąż by mnie wygnał z domu... ;)
OdpowiedzUsuńAleż one są rewelacyjne!! Zaglądam na ich stronę. Dziękuję
OdpowiedzUsuńPrzedostatnie zdjęcie mnie zachwyciło! Pięknie wkomponowana fototapeta.
OdpowiedzUsuńPierwsze i przedostatnie zdjęcie skradły moje serce, efektowne tapety. Niestety nie mam miejsca.
OdpowiedzUsuńTakie fototapety podobają mi się, ale sama nie zdecydowałabym się na takie w swoim domu. Wolę jednak na ścianie farbę, ewentualnie jakieś "zwykłe tapety".
OdpowiedzUsuńJa chętnie czytam i lubię patrzeć na książki, ale bez przesady, żeby aż tak się nimi otaczać. Jakaś jedna bluzka czy sukienka z wzorem książkowym to jeszcze okej, ale no mówię bez przesady ;)
OdpowiedzUsuńhehhe niezłe:)
OdpowiedzUsuń