Ekskluzywne spotkanie z Nicholasem Sparksem w Krakowie, czyli i ja tam byłam
Wyobraźcie sobie mój wyraz twarzy, gdy odczytałam e-maila od Wydawnictwa Albatros, w którym zaproszono mnie na ekskluzywne spotkanie z Nicholasem Sparksem na Targach Książki w Krakowie. Spotkanie poprzedzające podpisywanie książek przez autora w piątek w jednej z sal hali Expo. Nicholas Sparks - autor, którego darzę wielkim sentymentem, w którego książkach zaczytywałam się jako nastolatka i dorosła kobieta. Autor moich ukochanych powieści, czyli "Jesiennej miłości" oraz "Pamiętnika".
Halę targową już na ponad dwie godziny przed oficjalnym spotkaniem z Nicholasem Sparksem, ogarnęło totalne szaleństwo. Kilometrowa kolejka czytelników ciągnęła się bowiem w nieskończoność. Ależ wówczas cieszyłam się, że nie muszę w niej stać i znajduje się w gronie 40 osób, które mają szansę chwilę porozmawiać z autorem, bez pośpiechu i w kameralnej atmosferze.
Wydawnictwo Albatros jak zwykle zadbało o odpowiednią oprawę spotkania, przygotowując dla jego uczestników takie oto pakiety VIP.
Nicholas Sparks od samego początku przejął inicjatywę i zaprosił każdego z nas do zrobienia sobie z nim zdjęcia. Zastrzegł także, że nie praktykuje już osobistych dedykacji w książkach, każdy otrzyma więc jedynie sam podpis autora.
Po niezwykle szybkiej sesji fotograficznej, autor odpowiadał na pytania, jakie wygrały w konkursie organizowanym przez portal Lubimy Czytać. Pytania dotyczyły kilku tematów, w tym między innymi inspiracji do najnowszej powieści.
Według Nicholasa Sparksa, aby powieść była chętnie czytana musi spełnić trzy warunki: ma być interesująca, oryginalna i uniwersalna. Autor podał nam przykład tego, jak ciężko jest osiągnąć te wszystkie trzy cechy przy tworzeniu nowej książki. Podkreślił przy tym także z odczuwalną dozą humoru, że jego nowa powieść jest piekielnie dobra, ale musimy na nią poczekać.
Poproszony o powiedzenie w jednym zdaniu o miłości stwierdził, że miłość jest źródłem wszelkiego dobra na świecie. Autor głęboko wierzy, że na świecie istnieją dwa wielkie uczucia - miłość i strach. Strach jest źródłem tego, co złe, a miłość tego, co dobre.
Czy Nicholas Sparks kiedykolwiek myślał o napisaniu książki osadzonej w innym gatunku? Nie, nie myślał, gdyż lubi to co robi i tak naprawdę wolno mu brać elementy z różnych gatunków literackich i wprowadzać je do swoich książek. Stwierdził także, że może robić wszystko co chce w swoich powieściach i jest mu z tym bardzo dobrze.
W oczekiwaniu na podpis w książkach.
Moje cenne egzemplarze.
Nicholas Sparks jest niezwykle dowcipnym człowiekiem, epatującym humorem i elokwencją. Sala wielokrotnie wybuchała śmiechem podczas dowcipnych komentarzy autora. Ależ to było przeżycie, porównywalne do spotkania z Grahamem Mastertonem we Wrocławiu. Jedno z moich wielkich, literackich marzeń zostało spełnione :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo zazdroszczę Ci tego spotkania kochana. Jest to również moje niespełnione marzenie.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper, świetnie że udało Ci się uczestniczyć w takim spotkaniu :) Bardzo lubię powieści Sparksa, moja ulubiona to "Najdłuższa podróż" <3
OdpowiedzUsuńbooklicity.blogspot.com
PIĘKNIE!!! A uśmiech i wyraz twarzy świadczą same za siebie!
OdpowiedzUsuńs-a
Ależ Ci zazdroszczę! :) Super, że kolejne marzenie zostało spełnione :)
OdpowiedzUsuńO ja! Ale ci zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy go nie lubiłam. Ale i tak miło, że miałaś możliwość spotkania z nim :)
OdpowiedzUsuńCudowne spotkanie, tylko dla 40 osób, szczerze zazdroszczę takiej okazji :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę bo pamiętnik uwielbiam
OdpowiedzUsuńale on grubiutki:D ale mega Ci zazdroszczę spotkania z tym autorem!
OdpowiedzUsuńNie jestem wielbicielką Sparksa, ale i tak zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę zazdroszczę tego spotkania. Może nie jestem jakąś szczególnie wielką fanką Nicholasa Sparksa, ale kilka dzieł od niego już przeczytałam. Jestem ciekawa, co to za dzieło szykuje.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że również mogłam uczestniczyć w spotkaniu. To było rzeczywiście ogromne przeżycie! :)
OdpowiedzUsuńAaaaaaaa!
OdpowiedzUsuńUwielbiam N.S. i bardzo Ci zazdroszczę tego spotkania.
Świetne zdjęcia.
Ale masz piękną pamiątkę :)
OdpowiedzUsuńświetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńWiolu, zazdroszczę Tobie, jak nie wiem co..., ale cieszę się bardzo, że to Ty właśnie reprezentowałaś godnie szerokie rzesze czytelników, którzy podziwiają pisarza, bo któż tak pięknie potrafi pisać o miłości, jak Nicholas Sparks? Ostatnia jego powieść, którą czytałam to "Dla ciebie wszystko". Takie spotkanie, to, z pewnością niezapomniane wrażenia i emocje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jego ksiązki :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita Szczęściara z Ciebie! Dzięki za relację. Zgadzam się ze Sparksem odnośnie miłości i strachu. Posłuchałabym go chętnie na żywo:)
OdpowiedzUsuńGratuluję i zazdroszczę. Cudowna pamiątka.
OdpowiedzUsuńHej! Wiedziałam że skądś Cię kojarzę i kiedy zobaczyłam ten wpis już wiedziałam skąd! Niesamowite uczucie spotkać na żywo tak fantastycznego autora :) spotkanie było naprawdę bardzo dobrze i profesjonalnie zorganizowane. Znalazłam nawet siebie na twoim zdjęciu! Super wpis, pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńTakie spotkanie zostaje w pamięci :)
OdpowiedzUsuńSuper. Wspaniałe spotkanie :)
OdpowiedzUsuńswietnie wygladasz
OdpowiedzUsuńSuper spotkanie i z pewnością super wrażenia!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńTy jak zwykle ślicznie wyglądasz, ale on kojarzy mi się z takim amerykańskim kartofelkiem :D
OdpowiedzUsuńMuszę poznać twórczość autora ☺
OdpowiedzUsuńAleż Ci zazdroszczę. :)
OdpowiedzUsuńAle świetna wiadomość! Uwielbiam jego twórczość i strasznie Ci gratuluję, że miałaś okazję go spotkać. Widać po samych zdjęciach, jaką radość Ci to dało Wiolu! ♥
OdpowiedzUsuńmnie twórczość tego pana niezbyt jara:)
OdpowiedzUsuńWow Congratulations to the event Kisses
OdpowiedzUsuńale przystojny autor, nazwisko znajome:)
OdpowiedzUsuńSuper Kochana!
OdpowiedzUsuńAż wstyd przyznać ale nie czytałam jego książek :) Błąd, błąd! Muszę to nadrobić.
Spotkanie musiało być świetne i bardzo inspirujące :)
Bardzo fajna relacja! Super, że wszystko się udało i jesteś zadowolona :) Dla fanki twórczości Sparksa to musiało być niesamowite przeżycie spotkać swojego idola :)
OdpowiedzUsuńTakie spotkanie, to musiało być naprawdę cudowne przeżycie ;)
OdpowiedzUsuńSuper, zazdroszczę
OdpowiedzUsuńDziękuję Wiolu, że zabrałaś nas wirtualnie na spotkanie. Piękna torba z książkami.
OdpowiedzUsuńSuper :-)
OdpowiedzUsuńWspaniale gdy marzenia się spełniają :)
OdpowiedzUsuńJezu, jak ja Ci zazdroszczę <3!!!
OdpowiedzUsuń