Twój pamiętnik ze starej szafy, czyli konkurs!
Całkiem niedawno prezentowałam wam niezwykle sentymentalną książkę Patrycji May pt. "Pamiętnik ze starej szafy". Dzisiaj, dzięki uprzejmości wydawnictwa Videograf, mam dla was jej jeden egzemplarz. Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie.
Zasady konkursu:
· W konkursie
mogą wziąć udział wszyscy, bez wyjątku.
· Konkurs trwa
od dzisiaj do 20 sierpnia 2017 r., do północy.
· Aby wziąć
udział w konkursie, należy wykonać poniższe zadanie konkursowe:
Napisz, jak mogłoby brzmieć bądź jak brzmi pierwsze zdanie z Twojego pamiętnika ze starej szafy.
· Swoją odpowiedź należy zostawić pod
tym postem, jako komentarz.
· Wśród odpowiedzi, jakie
pozostawicie pod ogłoszeniem, wybiorę jedną, która najbardziej mi się
spodoba.
· Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu
dziesięciu dni od zakończenia konkursu. Zwycięzca winien skontaktować się ze mną na
podany adres e-mail: subiektywnie.o.ksiazkach@gmail.com w
ciągu trzech dni. Nagroda zostanie wysłana w ciągu miesiąca.
UWAGA:
Możecie w ogłoszeniu podać swój adres e-mail, ale robicie to na własną
odpowiedzialność, gdyż w ostatnim czasie wystąpiły przypadki wykorzystywania
tychże adresów przez oszustów wyłudzających pieniądze. Pamiętajcie, nie wymagam
uzupełniania żadnych formularzy ani podawania numeru telefonu.
Do dzieła! Książka czeka na nowego właściciela.
Myślę, że kiedyś się to zmieni i uwierzę w to, jaka jestem wartościowa, ważna, piękna i warta walki o mnie...
OdpowiedzUsuńZ ciekawości zajrzałam do swojego starego pamiętnika, żeby dowiedzieć się jakie głupoty pisałam. Jest on z około trzech lat temu, kiedy zaczynałam swoją naukę w gimnazjum. Naprawdę liczyłam na coś troszeczkę ciekawego i kreatywnego, ale jedynce co otrzymałam to: "Obiecałam sobie, że zacznę w końcu pisać, więc oto jestem." Jestem zawiedziona. Oczywiście wpisy pojawiały się raz na pół roku kiedy przypominałam sobie o tym, że miałam coś tam pisać i wszystkie zaczynały się od zdań typu "miałam pisać". Dlatego myślę, że czas na wpis troszkę ciekawszy i pod tytułem "mój dzień minął jak zawsze i jestem szczęśliwa".
OdpowiedzUsuńpowodzenia w konkursie
OdpowiedzUsuńPowodzenia:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia.
OdpowiedzUsuńDo przyszłej mnie: To prawdziwie zawriowany dzień, wprost idealny żeby wszystko skrupulatnie opisać...
OdpowiedzUsuńJa nawet prowadziłam kiedyś pamiętnik. Ba! Nie jeden, zaczynałam jakoś w podstawówce, bo chciałam być jak moja starsza siostra, a ona też pisała pamiętniki. Teraz to dla niej fajna pamiątka, ja niestety swoich nie zachowałam, bo z wiekiem to, co pisałam jako "młodsza ja" wydawało mi się śmieszne i żenujące, i nie chciałam, żeby ktoś kiedyś przypadkiem się na nie natknął. Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że pierwszy z moich pamiętników zaczynał się oklepaną frazą "Mój Drogi Pamiętniczku, nazywam się... itd."
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze spróbuję sobie popisać jakiś pamiętnik, ale zacznę go bardziej dojrzale ;)
... Bądź wspomnieniem dni, które już nigdy nie wrócą ... chyba coś takiego pisałam jako nastolatka ;-) ...
OdpowiedzUsuńJa też pisałam pamiętnik, żeby dać upust swoim emocjom i mieć się przed kim wyglądać. Znalazłam ten stary, podniszczony zeszyt... Ale pierwsze zdanie nie było zbyt wyszukowane, ani szczególne, ot po prostu: ależ to był dzień!!!
OdpowiedzUsuńKiedyś kilkukrotnie zabierałam się za pisanie dziennika, teraz jak go czytam okazuje się, że pewne rzeczy zapamiętałam inaczej niż mam zapisane ;) A wiele wpisów zaczyna się od zdania: Nie tak miało być ... :)
OdpowiedzUsuńZnów nie mam co na siebie włożyć....
OdpowiedzUsuńlady1307@interia.pl
Umarłam, a dzięki niemu narodziłam się na nowo.
OdpowiedzUsuńPowodzenia 🙌
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuń12 marzec 2002 r. całą noc nie zmrużyłam oczu. Moja suczka Tina uszczęśliwiła nas swoimi czterema szczeniakami.
OdpowiedzUsuń6.01.2016 r.
OdpowiedzUsuń"Kochana còreczko...zaczynam do Ciebie pisać od momentu kiedy dowiedziałam się, że będziesz (jestem pewna ze będziesz còreczką)...teraz mieszkasz w moim brzuszku a ja unoszę się ze szczęścia...moja Michaliko..."
Moja Michalinka ma teraz 11 miesięcy :-) kiedyś sobie poczyta...pozdrawiam Anna Bednarek
Przysięgam, że kiedyś go uduszę za te jego wścibstwo, ironię, złośliwość, zołzować, za to, że jest moim bratem, moim młodszym braciszkiem dla którego jestem w stanie zrobić wszystko byleby by szczesliwy
OdpowiedzUsuń"Zostaw go, bo pourywam Ci łapy!" :D
OdpowiedzUsuńPowinnam go nienawidzić, ale ja wciąż za nim szaleję....
OdpowiedzUsuńPoczątek mojego pamiętnika z 2006 roku :)
Kolejny dzień, kolejne wyzwania...
OdpowiedzUsuńStarych pamiętników to chyba nie znajdę, są gdzieś zakopane w stercie gratów, ale wezmę najstarszy pamiętnik jaki mam w pokoju i zobaczę co napisałam :)
OdpowiedzUsuń"Kolejny dzień przyniósł porażkę, nie wiem dlaczego, przecież robiłam wszystko jak należy, ale nadal nie wychodzi, nadal nie potrafię zapomnieć, a on nie pozwala tego zrobić, mimo że już dawno rozwiał nadzieje na wspólną przyszłość."
Ahh te rozterki miłosne :/
"Właśnie zostałam starszą siostrą."
OdpowiedzUsuńkulturalnik-avenity@wp.pl
Wydaje się być fajna, powodzenia!
OdpowiedzUsuń"Każdego wieczora umieram, by rano narodzić się na nowo."
OdpowiedzUsuńJak byłam mała pisałam pamiętniki.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak zaczęłam pierwszy z nich (myślę że z 7 ich miałam)
Teraz zaczęłabym:
A teraz przyznam Ci się do czegoś o czym nikomu jeszcze nie mówiłam...
Baner zabieram do siebie :) Co do pamiętnika - chyba spora część osób miała swój pamiętnik, Kiedyś było to modne :) Szczerze mówiąc już nie pamiętam swoich pierwszych zdań. Jak mogłoby brzmieć dzisiaj? Może: "Kochaj życie to życie pokocha Ciebie!"
OdpowiedzUsuńZaczęłabym od słów:
OdpowiedzUsuń"Pierwszy dzień mojej przygody i przemiany. Nadchodzę nowa i szczęśliwa JA!"
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSpecialnie dla Ciebie odkopałam mój pierwszy pamiętnik. Miałam 8 lat, gdy zaczęłam go pisać ��. Pierwszy wpis był /jest bardzo specyficzny. .. A mianowicie brzmi on ,,Drogie rzycie, dlaczeko musisz być takie trudne?". Napisane tak jak w oryginale. A teraz zaczęła bym...Chyba tak jak pierwszy pamiętnik za czasów mojego gimnazjum. A brzmi to tak: ,, Jeżeli to czytasz to znak, że już swoje przeszłaś, wiele osiągnęłaś oraz bardzo dużo widziałaś, teraz pozostało Ci już tylko przypomnieć sobie wszystkie dobre i złe chwilę, które miały miejsce w twoim życiu. " Pozdrawiam i życzę powodzenia wszystkim konkursowiczom ��
OdpowiedzUsuń~Cynamon
Moje pierwsze zdanie brzmiało:"Zacznę od przedstawienia się"
OdpowiedzUsuńAgnieszka G.
Czy chcąc żyć, umierać za życia wypada, kiedy każdy dzień, cieniem po kątach się skrada, gdy żal być nikim, będąc sobą, odmowa oddechu byłaby bezsilności bezkresną wymową.
OdpowiedzUsuńPierwsze zdanie z pamiętnika z szafy: Maciej spał obok bez koszuli, jego twarz była spokojna... ��
OdpowiedzUsuńProwadziłam pamiętnik jako nastolatka. Zaczęłam go pisać od pierwszego spotkania z moim pierwszym chłopakiem. Kiedy to było? A tak brzmiały pierwsze zdania: "Spodobałam się Arturowi. O Boże, o Boże, o Boże. Nie wierzę. Nawet do domu mnie odprowadził. Trzymał mnie za rękę. O Boże, bo padnę". No właśnie. O Boże, co ja miałam w głowie, hahah��
OdpowiedzUsuńZaryzykuje i podam e-mail: daria87j@op.pl
"Gdybym tylko posłuchała innych, nie znienawidziłabym samej siebie..."
OdpowiedzUsuńOd dziś zaczynam, ale teraz już tak naprawdę. Nie będzie tak jak ostatnio, że zakończyłam pisanie po tygodniu.
OdpowiedzUsuńAle przyjechała do mnie kuzynka, jej też spodobał się pomysł pisania pamiętnika. Wiec zaczynamy razem.
Tak w ogóle, to zakochałam się...
On jest taki wspaniały, ma na imię Maciek i już wszystko o nim wiem.
To będzie wspaniały rok szkolny....
Tak mniej więcej, wyglądały moje pamiętniki.
Pozdrawiam.
Judyta
"Może ten rząd literek pomoże mi uporządkować chaos w mojej głowie i da mi odpowiedź na wciąż pojawiające się w myślach pytanie : czy było warto?"
OdpowiedzUsuńBasia
Brzmiało tak:
OdpowiedzUsuńKochany pamiętniczku, przepraszam, że masz paskudną okładkę, ale szkoda było mi kasy na coś lepszego.
ewa1234666666666@interia.pl
" Kończąc papierosa patrzę na jego zamknięte podczas snu powieki- gdy otworzy oczy , ja otworzę ogień."
OdpowiedzUsuńPrawdziwego pamiętnika nigdy nie prowadziłam, ale często zdarza mi się pisać opowiadania w postaci właśnie kartki z pamiętnika. A to jest początek jednego z moich ulubionych:)
Pozdrawiam serdecznie
Kalina Faustyna
Zaczęłabym tak
OdpowiedzUsuń"Znów samotność, a własnie teraz Cię najbardziej potrzebowałam. Zniknąłeś tak szybko jak się pojawiłeś. Zostawiając mnie w szponach samotności, która coraz bardziej mnie pożera"
Lidia F.
''Nie wiem co mam myśleć, co robić, nie wiem już nic i pewnie jeszcze wiele razy będę w podobnej sytuacji.''
OdpowiedzUsuń10 lipiec 1999
OdpowiedzUsuń„Nie porzucaj marzeń, to one nadają życiu sens...”
"Gośka jest głupia!A Wojtek znowu gapił się na mnie i pytał czy przyjdę na dyskotekę...Chyba w golfie,bo jakdał mi na Mikołajki naszyjnik to dostałam takiego uczulenia,że już tydzień smaruję się śmierdzącym mazidłem...W życiu.Niech zaprosi Irenkę!!". Pamiętniki to kopalnia wspomnień...widzę,że mając 14 lat byłam chodzącą słodyczą....😈
OdpowiedzUsuńPrzyjacielu mój, zaufany powierniku, pachnący bzem i majową konwalią, przyjm na swoje bielutkie karty ciężar moich słów i powiedz potomnym, że byłam tu i teraz, żyłam, kochałam i cierpiałam a zapach zakładki z bukowego liścia niech utrwali na wieki mój dotyk, oddech i bicie kobiecego młodego serca na pamiątkę mojego cichego i kruchego bytu.
OdpowiedzUsuńNie mogłam się wcześniej zdobyć na pisanie pamiętnika z obawy, że ktoś przypadkiem go przeczyta i pozna moje sekrety, lecz dzisiaj udało mi się kupić długopis ze znikającym tuszem...
OdpowiedzUsuńMałgorzata
2015r. "Kiedyś potrzebowałam słodyczy by być szczęśliwą, dzisiaj wystarczy mi tylko on."
OdpowiedzUsuń