Wygraj "Kruchość porcelany"!
Wydawnictwo Replika ufundowało dla was trzy egzemplarze książki Moniki Sawickiej pt. "Kruchość porcelany". Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie.
Zasady konkursu:
· W konkursie
mogą wziąć udział wszyscy, bez wyjątku.
· Konkurs trwa
od dzisiaj do 20 lipca 2017 r., do północy.
· Aby wziąć
udział w konkursie, należy wykonać poniższe zadanie konkursowe:
Odnieś poniższą myśl Moniki Sawickiej do swojej osoby:
"Jeśli musisz coś zrobić, nie zastanawiaj się. Zrób to natychmiast".
"Jeśli musisz coś zrobić, nie zastanawiaj się. Zrób to natychmiast".
· Swoją odpowiedź należy zostawić pod
tym postem, jako komentarz.
· Wśród odpowiedzi, jakie
pozostawicie pod ogłoszeniem, wybiorę trzy, które najbardziej mi się
spodobają.
· Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu
pięciu dni od zakończenia konkursu. Zwycięzcy winni skontaktować się ze mną na
podany adres e-mail: subiektywnie.o.ksiazkach@gmail.com w
ciągu trzech dni. Nagroda zostanie wysłana w ciągu miesiąca.
UWAGA:
Możecie w ogłoszeniu podać swój adres e-mail, ale robicie to na własną
odpowiedzialność, gdyż w ostatnim czasie wystąpiły przypadki wykorzystywania
tychże adresów przez oszustów wyłudzających pieniądze. Pamiętajcie, nie wymagam
uzupełniania żadnych formularzy ani podawania numeru telefonu.
Jestem bardzo ciekawa waszych odpowiedzi!
Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńOj, ta myśl jest trochę bałamutna. Jeśli coś się MUSI zrobić, to się to robi, ale czy NATYCHMIAST? Uważam, że "co nagle, to po diable", czyli to NATYCHMIAST nie zawsze jest dobrą radą, bo wtedy, bez zastanowienia i byle jakość się zakrada. Nie odkładam niczego na jakiś bliżej nieokreślony czas przyszły, jednak zawsze staram się przemyśleć jak i kiedy zrobić ten MUS, aby nikogo nie urazić tym pośpieszaniem i jak się to mówi był "wilk syty i owca cała" się stała :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia!
OdpowiedzUsuńPowodzenia. Baner na blogu :)
OdpowiedzUsuńŻyczę wszystkim powodzenia !! :))
OdpowiedzUsuńKochana a jak to się stało że ja Cię nie obserwuję !? :o
Nadrobiłam !:*
Powodzenia.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna myśl! Uważam, że życie jest tak kruche, że swoich planów czy marzeń nie należy odkładać na potem, bo może się okazać, że jest za późno...
OdpowiedzUsuńW obecnych, niestety trudnych do życia czasach, w pogodni za pieniądzem i karierą ludzie czesto zapominają o spełnianiu swoich potrzeb. Zatem jeśli musimy coś zrobić, to oznacza, że jest to dla nas ważne, sprawi nam być może przyjemność, będzie dopełnieniem szczęścia, realizacją planu bądź pragnienia, nie mozemy więc tego bagatelizować i odkładać na później. To zwyczajnie jest nudne, oklepane i niezdrowe. Najwyższa pora zacząć żyć chwilą, cieszyć się każdą minutą, czerpać z życia ile się da. "Carpe diem" chciałoby się rzec...!
I'm happy to know that ..great book
OdpowiedzUsuńpowodzenia
OdpowiedzUsuńMoje odniesienie??
OdpowiedzUsuńHmm człowiek nic nie MUSI!! On może tylko chcieć;*
lady1307@interia.pl
obs-Magdalena B
Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńGdy mam coś do zrobienia , robię to od razu ,o ile jest to możliwe.wychodzę z założenia że lepiej od razu się zmobilizować do pracy niż to odkładać. Nigdy nie wiadomo jakie nowe wyzwania postawi przed nami życie, a nagromadzenie różnych spraw do załatwienia i rzeczy do zrobienia nigdy nie jest dobre. Robiąc wtedy jedno , myśli się o drugim . Łatwo wtedy popełnić błąd.
OdpowiedzUsuń"Carpe diem" - staram cieszyć się chwilą i małymi rzeczami, które kiedyś mogą okazać się wielkie. Każdego dnia szukam choć chwili dla siebie, celebruję ten czas. Każda minuta jest darem i trzeba ją dobrze wykorzystać, bo życie jest krótkie, a przyszłość niepewna. Cieszę się z dobra które mnie spotyka, a z trudnościami staram się radzić. W życiu jak w piosence:
OdpowiedzUsuń"Cieszmy się z małych rzeczy
Bo wzór na szczęście w nich zapisany jest."
Szczęście to ta chwila co trwa...
OdpowiedzUsuńŻycie jest tak kruche... Nie warto odkładać nic na później...
Czas pędzi szybko....
Jeszcze jakiś czas temu bałam się nowych wyznań, nowych miejsc, ogólnie bałam się zmian... Nowa szkoła to był dla mnie wielki stres, nowa praca, dokładnie to samo. Wychodziłam z założenia że lepiej siedzieć w domu i się nie wychylać za bardzo... Wówczas ludzie Cię nie oceniają, nie patrzą...
OdpowiedzUsuńJednak zmieniłam swoje zdanie i podejście do życia... Uznałam, że jestem w takim wieku, że niebawem mogę się zorientować, że całe życie już za mną, a ja jeszcze nic nie zrobiłam i nie widziałam. Obecnie staram się czerpać z życia jak najwięcej... Rozpoczęłam kolejną szkołę (nie bo tak trzeba), ale dla siebie, bo lubię poznawać nowe dziedziny, mam nowe koleżanki np. ze szkoły i nawet jestem "przewodniczącą", pracuję, ale wciąż biegam na nowe rozmowy o pracę, gdyż chcę lepiej się prezentować i przyzwyczaić do takiej sytuacji. Nie chcę już siedzieć biernie, ale wreszcie chcę coś robić... Nie ważne co to będzie, dlatego stwierdzenie "Jeśli musisz coś zrobić, nie zastanawiaj się. Zrób to natychmiast" pasuje do mnie idealnie. To jest ten czas kiedy chcę i mogę działać na 100%
Konkursowe zdanie idealnie do mnie pasuje jeśli chodzi o ranne wstawanie :).
OdpowiedzUsuńJak się obudzę lub zrobi, to budzik lubię sobie poleżeć i ... porozmyślać nad różnymi rzeczami :). Co za każdym razem kończy się tak samo, że ponownie zasypiam i śpię np. do 10 albo zdażyło mi się robić makijaż w pracy, bo inaczej bym się spóźniła hihi :).
Ja jako osoba nadwrazliwa, nademocjonlna i ogólnie nadczujaca powinnam każda decyzja rozłożyć na czynniki składowe, przemyśleć, przetrawic i oswoić długimi rozmyślaniami w zakątkach samotnego umysłu. Wśród bliskich uchodze zdecydowanie za osobę głębokiej myśli niż brawurowego działania. Nic jednak bardziej mylnego- decyzji nie popieram analitycznym myśleniem ale właśnie emocjonalnym impulsem, przeczuciem,nie racjonalnym pragnieniem. I to szybciutko, szybciutko zanim emocje opadną. Czy zawsze na tym dobrze wychodzę? Jasne, ze nie - kierując się takim myśleniem wyszłam przecież za mąż! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kalina Faustyna
"Jeśli musisz coś zrobić, nie zastanawiaj się. Zrób to natychmiast." Ja tak zazwyczaj nie robię. Jestem leniwa i zostawiam wszystko na ostatnią chwilę. Jednak czas szybko ucieka i często nie robię tego, co muszę. Życie jest za krótkie, żeby czekać... Rzeczywiście, trzeba zrobić to jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńSuper konkurs,z chęcią wezmę udział,ale nad odpowiedzią jeszcze pomyślę :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuń"Jeśli musisz coś zrobić, nie zastanawiaj się. Zrób to natychmiast"...
OdpowiedzUsuńCiekawe... Nie cierpię musieć - to po pierwsze. No ale skoro muszę, to robię. Może nie natychmiast, może trochę wpierw pomyślę nad miłym wieczorem poprzedniego dnia, nad ostatnio przeczytaną książką (a najlepiej coś nowego przeczytać, bo to przyjemniejsze niż wspomnienia), może wpierw kawkę zrobię... No, a jak już zrobię, to i wypiję - zimna niedobra, wiadomo...
Pewnie, ze fajnie się uwinąć z robotą: szast-prast i reszta dnia wolna! Ale czy na pewno? Zaraz coś nowego wyskoczy jak diabeł z pudełka i kolejne "musisz" się zjawi... Złapie cię w swoje szpony i wio! do roboty! Ech, co za życie...
Prawda, ze mówią: "Co masz zjeść dziś -zjedz jutro, co masz zrobić jutro - zrób dziś", ale mówią też "Co ma wisieć nie utonie"... No to ja raczej tak trochę później, niż wcześniej... Ale zrobię co trzeba, oczywiście! Ale żeby tak: natychmiast?!
;) ;) ;)
"Jeśli musisz coś zrobić, nie zastanawiaj się. Zrób to natychmiast"... Gdyby człowiek tak działał nigdy nie byłby w lesie z pracą, dom byłby posprzątany, obiad ugotowany, ciasto upieczone, pranie zrobione. Wszystko byłoby jak w zegarku. Ale czy wtedy byłabym szczęśliwa? Nieustanna pogoń i wszystko ,,na już". Brak czasu na wypicie filiżanki kawy czy chwilę zadumy. Życie stałoby się sztuczne i wymuszone. Funkcjonowanie bez szablonów, bez żadnego ,,uż, natychmiast" nadaje życiu smaku i czyni je wyjątkowym. Także stwierdzenie to nie jest moją dewizą. Wolę raczej ,,wszystko w swoim czasie" :)
OdpowiedzUsuńRozumiem... To takie przypomnienie, że czegoś nie zrobiłam. Jakoś nie działa, bo robię to co zawsze, czyli nic. Może jednak to zmienię? Ok. To idę pozmywać :).
OdpowiedzUsuń"Jeśli musisz coś zrobić, nie zastanawiaj się. Zrób to natychmiast".
OdpowiedzUsuńMoja specyficzna osoba ma to do siebie, że kiedy nie zrobi czegoś natychmiast to nie zrobi tego wcale. Myślę, myślę i myślę... i za dużo myślę! Czym więcej się nad czymś zastanawiam tym więcej mam wątpliwości,czy coś mi się w życiu uda, tym bardziej tracę pewność siebie. Dlatego wolę zwykle iść na żywioł i po prostu nie tworzyć prawdopodobnych scenariuszy (co zwykle robię jak mam zbyt wiele czasu do namysłu). Dlatego moje życie to ciąg spontanicznych decyzji i wydarzeń. Wszystko bowiem lepiej dla mnie się kończy wtedy kiedy nie odwlekam, nie zostawiam na później. Dlatego w mojej głowie zawsze głośno krzyczy mój wewnętrzny motywator "ZRÓB TO TERAZ!NOW!NOW!NOW!"
Do mojej osoby najbardziej pasuje sformułowanie tego inaczej że jak muszę coś powiedzieć co leży mi na sercu muszę to zrobić natychmiast :) Nigdy się nad tym nie zastanawiam, czy to wyjdzie na dobre czy na złe po prostu wiem że jeśli nie wypowiem tego co mi leży na sercu natychmiast jak to się pojawi to zostawi to nieodwracalny ślad na mojej psychice :) np. Nie podoba mi się zachowanie przyjaciółki to mówię jej od razu co i jak i dzięki temu w sumie wzmacniamy swoje zaufanie bo wiemy że możemy skrytykowac u siebie wszystko a nadal zostaniemy nierozlaczne 😍 A co do robienia czegoś co muszę zrobić to oczywiście robię to tego samego dnia co muszę ale nie robię tego natychmiast, gdyż moja babcia zawsze powtarzała "gdy się człowiek spieszy to się diabeł cieszy" a także często słyszałam gdy spieszylam się na jakieś spotkanie to powtarzała "Lepiej 5 min później ale dotrzeć cała i zdrowa" i w sumie ma rację bo gdy człowiek się spieszy to nawet na pasach często nie uważa a potem może być źle :) Wyznaje zasadę powoli ale starannie i z głową ✌️✌️
OdpowiedzUsuńW moim przypadku to sformułowanie dawało radę jak byłam młodsza, teraz moje pogruchotane życiem kości mówią stanowcze nie tej zasadzie.
OdpowiedzUsuńMówią raczej "Co masz zrobić teraz, zrób później, albo poczekaj aż Ci przejdzie ochota na zrobienie tego ". Żarty żartami, ale punktualna to ja chociaż jestem. Do lekarza zawsze jestem na czas ;) Taa wiem, że w mojej wypowiedzi jest smutek i jakaś niedola, no trudno. Takie moje życie, ważne, że chociaż żyje. Za bardzo życie mnie doświadczyło, żeby się spieszyć. Ciesz się chwilą i nie zamartwiaj się na zapas. Co ma być to będzie i tak nie zmienisz swojego przeznaczenia. �� Klaudia
Słowo "musisz" nieco mnie zawsze drażni, gdyż narzuca wykonanie czegoś, czy tego chcę czy nie. Ja wolę dokonywać sama wyborów, bez przymusu, jednak wiem, że nie zawsze jest to możliwe. Są czasami takie sprawy do zrobienia, które trzeba wykonać. To często coś, co niekoniecznie może być miłe czy zgodne z moim życzeniem Wtedy - faktycznie dobrze jest zrobić to jak najszybciej i mieć spokój.
OdpowiedzUsuń"Jeśli musisz coś zrobić, nie zastanawiaj się. Zrób to natychmiast"
OdpowiedzUsuńTe słowa akurat idealnie pasują do mojej osoby, ponieważ jestem typem, który bardzo często najpierw robi, a później dopiero pomyśli: "o Cholera, co ja w ogóle zrobiłam!"
Często zdarza mi się sytuacja, że coś chciałabym zrobić, ale bardzo rzadko się nad tym zastawiam, tylko po prostu to robię! Zdecydowanie dominuje u mnie spontaniczność i nie boję się podejmowania odważnych decyzji, chociaż nie do końca jest też to dobre, bo nie zawsze są one dobre! Ale przecież człowiek uczy się na błędach :)
Zgadzam sie z tym twierdzeniem. Ja przewaznie bardzo szybko podejmuje decyzje o wyjazdach, zakupach Czy nawet zmianie pracy. Z życia trzeba korzystac bo mamy je tylko jedno I trzeba sie z niego cieszyc. Bo trzeba zbierac wspomnienia a nie rzeczy materialne. A czesto ze spontaniczynch deczji wychodza fajne rzeczy. Horela24@gmail.com
OdpowiedzUsuń"Jeśli musisz coś zrobić, nie zastanawiaj się. Zrób to natychmiast"
OdpowiedzUsuńNiestety to stwierdzenie nie odnosi się za bardzo do mojego zachowania. Często odkładam różne zadania na jutro. Różne decyzje odkładam na później. Decyzję o kupnie rzeczy prawie zawsze muszę przemyśleć. (Ostatnio dwa razy byłam w sklepie popatrzeć na lampę zanim ją kupiłam). Przez to czasami jakaś fajna okazja ucieka mi sprzed nosa. Czasami z tym walczę i nawet jak nie chce mi się czegoś zrobić to zbieram się w sobie i to robię. Silwana2@wp.pl
Odnosząc się do myśli "Jeśli musisz coś zrobić, nie zastanawiaj się. Zrób to natychmiast" biorę udział w niniejszym konkursie.
OdpowiedzUsuńOdkładanie wszystkiego na później to życie tymczasem, z dnia na dzień, pełne obojętności, które nie daje poczucia zadowolenia czy satysfakcji. Natomiast życie prawdziwe to życie, które nie zawsze jest usłane różami, w którym borykam się z problemami codzienności, ale jednak nie poddaję się i staram się iść do przodu. Nie załamuję rąk, mam wiarę i nadzieję. W prawdziwym życiu ważne jest osiągnięcie stanu świadomości tego, że to my, nikt inny, mamy wpływ na to, co będzie się działo w naszym życiu. Warto sobie zdać sprawę, że sami jesteśmy za to odpowiedzialni. Nie można siedzieć i nic nie robić, bo będzie miało się potem poczucie, że jeśli coś się odłoży na później, już drugi raz może się nie przytrafić. Należy podejmować nowe wyzwania. Trzeba odważnie zaprezentować się światu, powiedzieć- to ja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Karolina