Teoria spisku, czyli konkurs!
S. M. Borowiecky ufundowała dla czytelników mojego bloga dwa zestawy swoich książek. Postanowiłam więc zorganizować dwa równoległe konkursy - tutaj i na moim fanpage. Na blogu możecie powalczyć o dwa egzemplarze książki "Ani żadnej rzeczy".
Zasady konkursu:
· W konkursie
mogą wziąć udział wszyscy, bez wyjątku.
· Konkurs trwa
od dzisiaj do 10 maja 2017 r., do północy.
· Aby wziąć
udział w konkursie, należy odpowiedzieć na pytanie:
W jaką teorię spisku wierzysz i dlaczego?
· Swoją odpowiedź należy zostawić pod
tym postem, jako komentarz.
· Wśród odpowiedzi, jakie
pozostawicie pod ogłoszeniem, wybiorę dwie, które najbardziej mnie zaintrygują.
· Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu
pięciu dni od zakończenia konkursu. Zwycięzcy winni skontaktować się ze mną na
podany adres e-mail: subiektywnie.o.ksiazkach@gmail.com w
ciągu trzech dni. Nagroda zostanie wysłana w ciągu miesiąca.
UWAGA:
Możecie w ogłoszeniu podać swój adres e-mail, ale robicie to na własną
odpowiedzialność, gdyż w ostatnim czasie wystąpiły przypadki wykorzystywania
tychże adresów przez oszustów wyłudzających pieniądze. Pamiętajcie, nie wymagam
uzupełniania żadnych formularzy ani podawania numeru telefonu.
Jeśli macie ochotę powalczyć także o dwa egzemplarze powieści "Która jego jest" zajrzyjcie na mój fanpage - KLIK.
Powodzenia!
OdpowiedzUsuńpowodzenia:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńpowodzenia;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia.
OdpowiedzUsuńPóki co to nie jest lektura dla mnie, więc nie będę odbierać szansy innym osobom. Powodzenia 😏
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńTeorii spiskowych jest wiele, jednak taką ma ręce i nogi jest ta o zabójstwie Kennedy'ego. Oczywiście jest ich wiele, a jedna z nich głosi, że w zabójstwo byłego prezydenta jest zamieszane CIA i FBA. Ta teoria wydaje się być prawdopodobna gdyż interesując się historią, polityką i rodziną J.F. Kennedy'ego, czytając różne książki i artykuły dochodzi się do wniosku, że nie był on lubiany w swoich kręgach i chcieli się go zwyczajnie pozbyć. Prowadził rozwiązłe życie, lubił sobie popić, a wtedy chlapał jęzorem na prawo i lewo. Oczywiście wtedy mógł niechcący wyjawić wiele niewygodnych dla Białego Domu sekretów.
OdpowiedzUsuńJa wierzę w teorię swingowania samobójstwa Adolfa Hitlera. Myślę, że taka osoba jak on, dążąca do władzy, która czuła potrzebę ciągłego wygrywania i górowania nad innymi, nie mogłaby popełnić samobójstwa. Rodzaj takiej śmierci byłby poddaniem się. Nigdy nie odnaleziono szczątków które w 100% należałby do Hitlera dlatego myślę, że teorie spiskowe na ten temat mogą być jak najbardziej prawdziwe. Takie teorie spiskowe mogą mrozić krew w żyłach, gdyby tylko pomyśleć jak wielu ludzi po wojnie mogło się z nim spotkać całkowicie nieświadomie a nawet pomóc mu w ucieczce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
[mój adres email: anna.karolinaP@interia.pl ]
Baner jak zwykle zabieram do siebie :) Dla mnie tajemnicą jest śmierć księżnej Diany. To wydarzenie bardzo mną wstrząsnęło. Wokół jej śmierci ale i życia było wiele niejasności. Myślę, że w dzisiejszych czasach wszystko jest możliwe.
OdpowiedzUsuńOsobiście wierzę w teorię spiskową mówiącą o tym, iż w Stanach Zjednoczonych umyślnie dopuszczono przez laboratorium i pod okiem CIA do rozprzestrzenienia choroby HIV powodującej AIDS. Rząd był świadom tego, że największym ryzykiem zarażenia się objęci byli homoseksualiści oraz osoby ubogie co było idealnym wyeliminowaniem ich "po cichu". Ta sama teoria mówi też, że choroba została stworzona również po to, aby zmniejszyć populację ludzi w Afryce tak, żeby USA mogło całkowicie zdominować kontynent. Ta teoria spiskowa mocno dała mi do myślenia i po ludziach jestem w stanie spodziewac się wszystkiego.
OdpowiedzUsuńWierzę w każdą teorię spiskową, dopóki nie zostanie obalona twardymi dowodami. Wiele jest teorii spiskowych, które zostaną wyjaśnione w momencie odtajnienia dokumentów, dlatego dopóki się to nie stanie - każda teoria może być prawdziwa ;).
OdpowiedzUsuńWierzę w różne teorie spiskowe. Jednak moją ulubioną jest teoria na temat kosmitów i strefy 51. Myślę, że nie jesteśmy sami we wszechświecie. Na pewno są też gdzieś tam istoty podobne do nas.
OdpowiedzUsuńWierzę w teorie spiskowe dotyczące koncernów farmaceutyczych.
OdpowiedzUsuń1. Koncerny pracują nad nowymi szczepami bakterii i wirusami, które co jakiś czas rozpowszechniają. Wtedy mogą wprowadzać nowe leki i szczepionki. Tak napędzają rynek farmaceutyczny. Jest choroba - jest zapotrzebowanie.
2. Koncerny opłacają lekarzy i "specjalistów" żeby ci wynajdowali nowe "choroby". To, co dawniej wyleczyłaby zmiana diety i trochę ruchu, dzisiaj zastepuje "magiczna tabletka" na wszystko - na nadwagę, na zgagę, brak energii, przemęczenie.
3. Zdecydowaną większość reklam zajmują reklamy preparatów medycznych i suplementów diety.
4. W niektorych krajach (np. Kuba) są dostępne skuteczne szczepionki przeciwnowotworowe, ale koncerny walczą, żeby tylko jej nie rozpowszechnić. Koszty każdej chemioterapii idą w setki tysięcy złotych. To zmniejszyłoby ich dochody.
5. Są alternatywne i tańsze metody leczenia nowotworów, ale lobby farmaceutyczne nie dopuszcza do ich rozpowszechnienia.
Biorąc pod uwagę jak lobby farmaceutyczne blokowało skuteczne leki na AIDS i nowotwory, jak zezwalało na używanie metali ciężkich w szczepionkach, nie wierzę, że robią cokolwiek dobrego dla ludzi. Wszystko to biznes. Krwawy i brutalny.
A ja wierzę w teorię spiskową dotyczącą Jana Kulczyka!
OdpowiedzUsuńFakt, takie rzeczy się zdarzają, każdy jest tylko człowiekiem i prędzej czy później umiera! Ale jakoś w jego śmierć wierzyć mi się nie chcę! Myślę, że teoria mówiąca o jego wyjeździe i zmianie nazwiska jest prawdziwa!
W jaką teorię spisku wierzysz i dlaczego?
OdpowiedzUsuńJedyny spisek jakim zajmuję sobie miejsce w głowie jest ten między książko-twórcami, owijają nas sobie wokół palca i szargają naszymi emocjami, a my musimy radzić sobie później ze składaniem się w jakiś zbliżono ludzki kształt. Po wyjątkowo dobrej książce, nie będę tutaj podawać tytułów,bo każdy z nas przeszedł przez ekstremalną drogę radości, smutku, cierpienia, euforii (ich wymieszania) jaką daje nam naprawdę dobra seria. Na końcu lektury jesteśmy tylko plamą brudnych emocji, wielką druzgoczącą kupką i niech ktoś mi powie, że to nie spisek? Że oni wcale nie mają konszachtów z mitycznymi bóstwami czy innymi tym podobnymi, którzy potrafią tak władać nad człowiekiem...Zaprzedali swe dusze za tę wiedzę, za umiejętność wodzenia ludźmi, oj tak, to jest to -.-
Ps. I tak ich kocham <3 ta toksyczna więź mnie wykończy :p
freedminds@wp.pl
W jakie teorie spiskowe wierzę? Cóż wierzyłem, że Jon Snow ożyje zanim to się stało w serialu, a także, że jest Azorem Ahai. Jeśli zaś chodzi o rzeczywiste spiski, hm to wierzę, że ktoś pociąga za sznurki, jeśli chodzi o globalną politykę. Są ludzie, którzy kryją się w cieniu i sterują naszym światem, to ich działania doprowadzają do różnych konfliktów, a pozornie najważniejsze osoby jak głowy państw to tylko pionki zmyślnie przez nich sterowane. Być może są to Iluminaci.
OdpowiedzUsuńWierzę w spisek mówiący o zaplanowanym zamachu w Smoleńsku. Okoliczności katastrofy wciąż pozostają niewyjaśnione, ponieważ rząd polski i rosyjski skutecznie sabotują niezależne próby zbadania jej przyczyn. W raportach znajduje się wiele błędów, a nawet fałszowanie prawdy. Co więcej, niektórzy świadkowie tej katastrofy umierają w tajemniczy sposób, inni natomiast drżą o swoje życie. Nawet były wiceszef polskiej Służby Kontrwywiadu Wojskowego stwierdza: "Sądzę, że prawda jest tak przerażająca, że nie da się jej dziś wyartykułować". Czy tak mówiłby o "zwykłej" katastrofie lotniczej? Jaka była przyczyna zamachu? Motyw jest jasny. Ś.p. Lech Kaczyński był zaciętym wrogiem Putina i Rosji. Sprzeciwiał się również zawarciu niekorzystnego dla Polski kontraktu gazowego z Gazpromem. Z drugiej strony relacje Donalda Tuska i prezydenta Rosji były serdeczne. Dziwne jest również to, jak szybko i bez przeprowadzenia jakichkolwiek badań ustalono winnego katastrofy. Był nim pilot samolotu, o czym zgodnie informowały rządy polski i rosyjski. Nawet po katastrofie pojawiły się głosy w polskim rządzie, by jak najszybciej zakończyć śledztwo i nie wywoływać konfliktu z Rosją.
OdpowiedzUsuńKarolina
Pewności nie mam ale podejrzenia wystarczą.... Notorycznie ginące skarpetki (zazwyczaj lewe), czwarty w tej umowie abonamentowej pilot do TV (co się stało z poprzednimi trzema? No właśnie - CO?), znajdowane w najróżniejszych miejscach papierki po cukierkach (ja jestem na diecie; mąż ze słodyczy jada tylko śledzie), kluczyki od samochodu. Niby zawsze powinny leżeć na komodzie na przedpokoju, ale nigdy ich tam nie ma.... Wymieniać dalej?
OdpowiedzUsuńNie jestem szalona - nie uwierzę, że rzeczy nagle dostają nóżek i uciekają przed nami. Jedyne (a raczej dwa) rozsądne niewyjaśniania to te, mówiące o czarnej dziurze w moim M3 lub małych złośliwych chochlikach grasujących po mieszkaniu ;)