"Siedem grzechów głuchych" Kai Kowalewskiej pod moim patronatem medialnym!
Z wielką przyjemnością chciałabym wam zapowiedzieć premierę książki, która została wydana przez wydawnictwo Novatorja pod moim patronatem medialnym. Poznajcie "Siedem grzechów głuchych" autorstwa Kai Kowalewskiej.
Czy jedno nieodebrane połączenie
może zrujnować przyszłość na wieki wieków?
Czy jeden odebrany telefon to
zbrodnia?
Kilka telefonów. Kilka postaci.
Różne światy. Kasandra – tajemnicza, szara myszka z miasta X, Sara –
charyzmatyczna, buntownicza z miasta Y, Adam – z Raju, z Raju, którego nie ma
na ziemi, Jo w sztucznej pelerynie, Nita bez jabłka. Gdzieś tam pomiędzy nimi
wszystkimi Adelina w czerwonej sukience, dziewczyna odziana w tajemnicę,
kobieta z raną na twarzy i w sercu. Czy jedno przypadkowe spotkanie może
zmienić wszystko? Czy może pozostawić rysę na sercu?
„Siedem grzechów głuchych” to
powieść o tym, że każdy człowiek nosi pod koszulą pychę, chciwość, nieczystość,
zazdrość, nieumiarkowanie, gniew i lenistwo. To także powieść o wyborach, tych
dobrych i tych złych. Realistyczno-magiczna wędrówka po świecie, który mimo, iż
bardzo kolorowy, plastyczny, pod ziemią skrywa swojego diabła. To historia
Kasandry, która ucieka przed przeszłością i przed czerwoną sukienką Adeliny.
Wynajmuje pokój w obcym mieście, ukrywa blizny na nogach. Jak ciężkie są
grzechy młodej dziewczyny, która zbyt dużo śni?
„Siedem grzechów głuchych” to
historia o tym, że jesteśmy tylko/aż ludźmi i że łatwo wpadamy z deszczu pod
rynnę. Pod rynnę łez, serc, odebranych bądź głuchych telefonów. Historia o tym,
że można stać się zarówno ofiarą, jak i katem własnej obsesji.
Czasem jedno spojrzenie może cię
prześladować całe życie. Jedno słowo. Jeden sen.
Niebawem przedstawię wam swoją recenzję tej książki, będzie także wywiad z autorką. Jesteście zainteresowani tym tytułem?
Jestem bardzo ciekawa i czekam na Twoją recenzje:)
OdpowiedzUsuńInteresująco sie zapowiada, tak oryginalnie i trochę filozoficznie.
OdpowiedzUsuńLubię takie tajemnicze opisy książek... Sprawiają, że mam ochotę na więcej. A to u mnie dobry objaw ;)
OdpowiedzUsuńbrawo!
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu i czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa. Chętnie bym ją przeczytała. Właśnie takiej lektury teraz mi trzeba.
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu!
OdpowiedzUsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnego patronatu! :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, czekam na Twoją recenzję :)
Gratuluję patronatu i czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! ;) Okładka minimalistyczna, ale ma coś w sobie. ;)
OdpowiedzUsuń