Zadaj pytanie i wygraj książkę - wyniki konkursu

Wraz z Agnieszką Walczak-Chojecką dziękujemy za tak liczny udział w zadawaniu pytań autorce. Wybranie tylko jednego okazało się niezwykle trudnym zadaniem.

Pytanie nagrodzone przez autorkę książką "Nie czas na miłość" to:

Anonimowy 21 czerwca 2016 21:47

Wojna bałkańska skłóciła nie tylko region, ale przede wszystkim rodziny, sąsiadów i społeczności, które do tej pory żyły obok siebie pozostając w dobrych relacjach. Skąd pomysł na umieszczenie akcji na Bałkanach i wplątanie w tę historię wojny bałkańskiej, czy miłość do tego rejonu, wspomnienia, względy osobiste czy inne ? Proszę uchylić rąbka tajemnicy :) 

Pozdrawiam 

Kasia K

Gratuluję!

A oto odpowiedź autorki:

Odpowiadając na to pytanie powtórzę to, co napisałam w posłowiu książki "Nie czas na miłość". Czasami w naszym życiu bywa tak, że wydaje nam się, że pewne historie są zamknięte, a jednak okazuje się, że tak nie jest i po wielu latach do nas powracają. Z terenami Bałkanów, a szczególnie byłej Jugosławii jestem mocno emocjonalnie związana, bo mieszkałam prawie pięć lat w Belgradzie. Było to w latach osiemdziesiątych, a więc dawno temu, a jednak wspomnienia z tego okresu są w mej pamięci nadal żywe. Oprócz tego skończyłam slawistykę, co jeszcze pogłębiło moje zainteresowanie historią i kulturą Południowych Słowian. Gdy wydawnictwo Filia zaproponowało mi, bym napisała sagę, której akcja rozgrywać się będzie na Bałkanach, bardzo spodobał mi się ten pomysł. Od razu uznałam, że rzecz musi rozpocząć się w czasach wojny w Bośni i Hercegowinie, bo dzieje tego krwawego i niezbyt odległego w czasie konfliktu są w Polsce zbyt mało znane. A przecież rozgrywał się on niedaleko nas, w Europie. Stwierdziłam też, że przygotowania do napisania tej książki będą i dla mnie dobrą lekcją.

Na początku lat dziewięćdziesiątych, w czasach gdy w byłej Jugosławii wybuchł konflikt etniczny, ja zajęta byłam początkiem własnej kariery zawodowej w biznesie i sprawami młodzieńczej miłości. Z dzisiejszego punktu widzenia wiem, że choć oczywiście śledziłam wydarzenia na Bałkanach, nie poświęciłam im wtedy tyle uwagi, ile powinnam. I oto po latach, gdy zajęłam się pisaniem książek, temat sam do mnie powrócił. I to bardzo intensywnie. Pisząc "Nie czas na miłość", przez osiem miesięcy miałam wrażenie jakbym sama była w oblężonym Sarajewie, słyszała nieustanny huk wystrzałów i musiała chronić się przed bystrym okiem snajpera. Bardzo przeżyłam stworzoną przez siebie historię. Być może dlatego właśnie tak mocno oddziałuje ona na czytelników.

Agnieszka Walczak-Chojecka postanowiła także wybrać dziesięć pytań, na które odpowie na łamach mojej strony. Wywiad już niebawem!