Podpalone serce - KONKURS












Marcin Brzostowski ufundował dla was, czytelników mojego bloga, dwa egzemplarze jego najnowszej książki, czyli "Podpalę wasze serca!". Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie!


Zasady konkursu: 
·      W konkursie mogą wziąć udział wszyscy, bez wyjątku.
·      Konkurs trwa od dzisiaj do 31 lipca 2016 r., do północy.
·      Aby wziąć udział w konkursie, należy wykonać poniższe zadanie konkursowe:

Napisz, jaka książka w ostatnim czasie podpaliła Twoje serce i dlaczego?

·    Swoją odpowiedź należy zostawić pod tym postem, jako komentarz. 
·   Będzie mi miło, jeśli zamieścicie baner konkursowy na swoich stronach, nie jest to jednak warunek konieczny.
·   Wśród odpowiedzi, jakie pozostawicie pod ogłoszeniem, wybiorę dwie, które najbardziej mi się spodobają.
·  Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu trzech dni od zakończenia konkursu. Zwycięzcy winni skontaktować się ze mną na podany adres e-mail: subiektywnie.o.ksiazkach@gmail.com w ciągu trzech dni.

UWAGA:
Możecie w ogłoszeniu podać swój adres e-mail, ale robicie to na własną odpowiedzialność, gdyż w ostatnim czasie wystąpiły przypadki wykorzystywania tychże adresów przez oszustów wyłudzających pieniądze. Pamiętajcie, nie wymagam uzupełniania żadnych formularzy ani podawania numeru telefonu. 



Jestem bardzo ciekawa waszych odpowiedzi!

27 komentarzy:

  1. Książką, która ostatnio podpaliła moje serce był "Instynkt śnieżnej pantery", który pokazał, jak wielka więź występuje między dziećmi a rodzicami nawet po śmierci tych ostatnich.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę się zastanowić nad odpowiedzią.
    Zapraszam Cię jutro do mnie - także konkurs, a do wygrania "Ocalona" Alexandry Duncan. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka,która mnie ostatnio urzekła to"Syrena" Kiery Cass. Po tym jak przeczytałam wszystkie książki tej autorki z serii "Rywalki",musiałam sięgnąć po jej inną pozycję i tak trafiłam na syrenkę. Chociaż akcja bardzo wolno się rozkręcała (główna bohaterka spotyka swoją miłość dopiero po 100 stronach! :o) to dalej akcja była tak zaskakująca, że połknęłam resztę w całości. SPOILER ALERT! Końcówka była bardzo zaskakująca. Wzorując się na Małej Syrence myślałam, że główna bohaterka umrze, ale na szczęście syrenka wiedzie teraz spokojne życie już jako człowiek. Warto wspomnieć,że ta książka bardziej niż o miłości jest o poświęceniu. Szkoda,że autorka mało skupiła się na pobocznych bohaterach,których streszczone życie było bardziej interesujące od życia głównej bohaterki! Bardzo miło wspominam tą książkę i chociaż czytałam lepsze książki, to Syrena jest tą książką, po która częściej będę sięgać ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio do mojego serca trafiły trzy książki: eleanor catton Wszystko co lsni, Rochard Flanagan Ścieżki północy i Klasniecie jednej dłoni. Ta ostatnia wzbudzila we mnie bardzo dużo emocji - mowi o trudnych relacjach ojca i córki na uchodźstwie w Australii. Wzruszajaca, pelna bólu i nielatwych kontaktów międzyludzkich. Wszystko w cieniu wielkiej tamy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio czytałam fantastyczną książkę " Droga do domu" YAA GYASI, to właśnie ona rozpaliła moje serce. Wzruszająca, czasami zabawna, ale przede wszystkim refleksyjna. Polecam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Życzę wszystkim powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książką, która najbardziej podpaliła moje serce w ostatnim czasie jest "Siewca wiatru".
    Po pierwsze ta książka jest napisana bardzo przyjaznym językiem, każdy znajdzie w niej coś dla siebie, ponieważ jest to zlepek różnych tematów, np. spodoba się miłośnikom broni, aniołów, koni, walk itd.
    Plusem jest to, że napisana jest na podstawie istniejących kultur, postaci, wierzeń, a na końcu znajduje się Glosa, czyli taki słownik.
    Poza tym jest to połączenie horroru, komedii, romansu, z czego najbardziej lubię te części thriller-humor ;)
    W środku znajduje się sporo ilustracji, co tylko umila czytanie, a poza tym ten proces czytania postępuje bardzo szybko, książka wciąga i mimo, iż jest obszerna, bardzo szybko można ją skończyć.

    OdpowiedzUsuń
  8. Moje serce jest ognioodporne, póki co żadna z książek do nie podpaliła, ale kto wie. Może już niedługo.
    Wszystkim uczestnikom życzę powodzenia :)

    http://tamczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka, która ostatnio podpaliła moje serce to książka bolesna, ale ważna - "Lista Schindlera" Thomasa Keneally. Książka ta żyje w cieniu niezwykle popularnego filmu, a jest warta każdej uwagi. Wiele mówi się o Holokauście, każde dziecko w szkole się o nim uczy, każdy o nim wie ja także wiedziałam. Ale dopiero ta pozycja początkowo podgrzała, ale wraz z rozwojem akcji podpaliła moje serce i sprawiła, że wybuchły w nim nowe uczucia dotyczące tego tematu - ból, przerażenie, ale także nadzieja, dobro i co najważniejsze świadomość i pamięć o opisanych w niej wydarzeniach. Po jej przeczytaniu Holokaust przestał być dla mnie pustym słowem, stał się wydarzeniem opisanym w niej szczegółowo, bez przykrywania najstraszniejszych jego szczegółów. Jednak książka ta rozpala jeszcze coś - potrzebę by nigdy po raz kolejny taka tragedia się nie powtórzyła, tragedia nie tylko Narodu Żydowskiego, ale całej ludzkości. Ta książka rozpala serce nadzieją, że każdy człowiek jest bratem, że w tak okrutnych czasach Niemiec potrafił za wszelką cenę pomóc po prostu innym ludziom - dyskryminowanym i uciskanym. Ta książka rozpala w sercu płomień pewnej wspólnoty, wspólnoty ludzi ponad wszelkimi podziałami, stereotypami i uprzedzeniami. Chociaż opisuje czasy II wojny światowej jest aktualna dzisiaj, kiedy coraz częściej na światło dzienne wychodzi radykalizm i nienawiść do ludzi ze względu na kolor skóry, pochodzenie czy narodowość. Ważna lektura, może rozpali serca innych i w odniesieniu do dzisiejszych wydarzeń pozwoli ludziom nie popełnić tych samych błędów, które przecież także zaczęły się od dyskryminacji, a doprowadziły do takiej tragedii. Otwórzmy serca na innych.

    ameliawisz@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Nietypowo, bo "Smocze koncerze" - fantastyka, a porywa wyrazistymi postaciami, pełnymi pasji, ambicji i namiętności. Ludzki emocje zderzone z pozornie nieczułą i logiczną Wielojaźnią.... Sawicki pokazuje siłę tego, co w nas ludzkie, nawet jeśli jest to małe, śmieszne, samolubne - a poza tym serwuje kawał świetnego hard sf zderzonego z szaloną powieścią przygodową :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka, która w ostatnim czasie podpaliła moje serce to "Piekielnie twarda sztuka" C. Abbott. Jej autorka - miłośniczka crossfitu i uczestniczka zespołu mechaników NASCAR pała tak wielkim optymizmem, pasją i energią, że to aż czuć poprzez kartki książki. Nie dość, że książka niezwykle skutecznie motywuje do ćwiczeń i zdrowego odżywiania, to jeszcze autorka posiada sporą wiedzą z zakresu sportu i żywienia, którymi się dzieli. Jednak jej książka nie jest naukowym wywodem, z którego ciężko cokolwiek zrozumieć a poradnikiem, w którym w prosty, ale konkretny i fachowy sposób m.in. wyjaśnia wpływ poszczególnych produktów na organizm ludzki czy przedstawia ćwiczenia fizyczne co ważne, skupiając się na wyeliminowaniu ich błędnego wykonywania. A to dopiero część tego co książka oferuje. Myślę, że to świetna pozycja dla osób chcących zmienić swoje życie i zrobić coś dobrego dla siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Książka, która w ostatnim czasie mnie użekła i jak to nazwałaś "podpaliła moje serce", to "Klątwa tygrsa" Colleen Houck, była tam miłość, nienawiść oraz fantastyka, wszystko dzialo sie niespodziewanie. Lecz zeby to wszystko zrozumiec trzeba przeczytac wszystkie czesci tej seri ksiazki. Gdy główna bohaterka zakochala sie w dzikim zwierzeciu odkryła jego tajemnice i spotkała drugiego takiego samego drapieznika lecz oba roznily sie pod kazdym wzgledem. Oba kochała jednoczesnie lecz z kazdym rozdzialem raz jednego raz drugiego bardziej.
    Lecz wiecej fabuły niebede zdradzac ponieważ każdy fanatyk fantastyki, i romantyki, powinien przeczytac całą serie książki.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Książka, która w ostatnim czasie mnie użekła i jak to nazwałaś "podpaliła moje serce", to "Klątwa tygrsa" Colleen Houck, była tam miłość, nienawiść oraz fantastyka, wszystko dzialo sie niespodziewanie. Lecz zeby to wszystko zrozumiec trzeba przeczytac wszystkie czesci tej seri ksiazki. Gdy główna bohaterka zakochala sie w dzikim zwierzeciu odkryła jego tajemnice i spotkała drugiego takiego samego drapieznika lecz oba roznily sie pod kazdym wzgledem. Oba kochała jednoczesnie lecz z kazdym rozdzialem raz jednego raz drugiego bardziej.
    Lecz wiecej fabuły niebede zdradzac ponieważ każdy fanatyk fantastyki, i romantyki, powinien przeczytac całą serie książki.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Ostatnio skradła moje serce obuwnicza trylogia Wandy Szymanowskiej. (Zielone kalosze - Niebieskie sandały - Czerwone szpilki) To opowieść o kobiecie po przejściach, która porzuca męża tyrana i ucieka na wieś. Oczywiście zaraz każdy powie: przecież to już było! Faktycznie półki polskich księgarń uginają się od książek o rozczarowanych życiem kobietach, które na mlekiem i miodem płynącej prowincji odnajdują szczęście i spotykają księcia z bajki (albo kilku). U Pani Wandy jest inaczej: jej bohaterka ma problemy finansowe i ledwie wiąże koniec z końcem, dookoła panuje bezrobocie i brak perspektyw, a mieszkańców wsi cechuje daleko posunięta niechęć do obcych. A mężczyźni? No cóż, daleko im do ideału. Piją, biją swoje żony, lubią rozróby. Autorka nie waha się również wspomnieć, że śmierdzą, klną i bekają. Rzecz jasna nie wszyscy - jest też paru przyzwoitych...
    Pani Wandzie naprawdę należą się brawa za to, że odważyła się odejść od oklepanych schematów i przedstawić bardziej realistyczny obraz wiejskiego życia. Zapewne łatwiej byłoby jej zyskać popularność pisząc kolejną bajkę dla dużych dziewczynek. Wolała jednak "popłynąć pod prąd". Mimo to jej książki czyta się jednym tchem ze względu na niezwykle lekki, przystępny język. Poza tym nie są wcale przygnebiające, wprost przeciwnie - nie brakuje w nich humoru.
    Gorąco polecam!
    Małgorzata

    OdpowiedzUsuń
  15. "Dziewczyny z powstania" ... Podczas lektury kilka krotnie przeszedł mnie dreszcz, parę razy zaszkliły się oczy i - o dziwo - zdarzyło mi się uśmiechnąć, bo nie zabrakło relacji z paru zabawnych sytuacji - w końcu to były dzieci... Książka jest zbiorem niesamowitych opowiadań o młodych dziewczętach, które w imie patriotyzmu, który był dla nich tak oczywisty schodziły do kanałów, przebiegały przez okupowane uliczki i ... kochały , bo w końcu były tylko kobietami. Dziećmi , które musiały dorosnąc.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Książka, którą napisało mnóstwo ludzi... Która była napisana przez najznamienitsze postacie tego świata. Pisali ją brutale, pisarze, dyktatorzy i zwykli ludzie. Książka, która mnie oczarowała, poruszyła, przeraziła, rozbawiła... Najbardziej autentyczna autentyczność. "Listy niezapomniane", a wśród nich: pożegnanie japońskiego kamikadze z dziećmi napisane tuż przed misją, list 14-letniego Fidela Castro do prezydenta Roosevelta z prośbą o przesłanie dziesięciu dolarów, apel o pokój wystosowany przez Mahatmę Gandhiego do Adolfa Hitlera... A tom jest grubaśny! Zebranie tych listów to był doskonały pomysł. Już jest tom 2. Serce było podpalane i odradzane z popiołów niczym Feniks non stop. Gorąco - a to jest słowo klucz przy tym konkursie - polecam. Maja

    OdpowiedzUsuń
  18. Książka którą polecam wszystkim nosi tytuł Biegnij i jedz. Napisana lekkim językiem, o niezwykłym życiu, o istocie poznania siebie i życia pełnego pasji, zrozumienia i szacunku do siebie. O tym jak warto wierzyc w siebie i ciągle mieć cele. NIesamowita! polecam wszystkim :) Amatorka biegania

    OdpowiedzUsuń
  19. Ostatnio moje serce podpaliła książka "Bez mojej zgody" Jodi Picoult. Piękna, poruszają i głęboka historia. Historia dwóch sióstr, związanych nie tylko niesamowitą miłością, ale jednorodnymi genetycznie tkankami. Poczęcie drugiej siostry było zaplanowaną procedurą mająca na celu stworzenie genetycznie zgodnego dawcy, gdyż....pierwsza z sióstr choruje na białaczkę. Książka pokazuje, jak dziewczynki razem dorastają, wspierają się, przyjaźnią, kochają, ale też i nienawidzą. Łączy je w zaistniałej sytuacji bardzo trudna, ale mocna więź. Więź nie tylko psychologicza, ale przede wszystkim więź medyczna. Książka pokazuje jak trudna bywa miłość, i ta rodziców do dzieci, jak i ta pomiędzy rodzeństwem. Jak trudno jest dokonywać wyborów, w szczególności, kiedy musimy wybrać pomiędzy życiem własnym, a naszej ukochanej siostry. Po jej przeczytaniu nie da się być obojętnym, serce zostaje podpalone na jeszcze bardzo długo... A w umyśle żarzy się milion myśli...

    OdpowiedzUsuń
  20. Łabędzi śpiew Księga I podpaliła mi ostatnio serce, ze względu na dużą ilość emocji w niej zawartej, i to w sposób doraźnie przekonywujący. Zostałem napompowany strachem, głodem, szaleństwem, walką o życie i ucieczką przed śmiercią.
    Wszystko to potęgują wyraźni bohaterowie w niej ujęci.
    Ta książka pokazała mi co w człowieku bierze górę w określonych przez autora sytuacjach.

    OdpowiedzUsuń
  21. Książka która w ostatnim czasie podpaliła moje serce to "Mężczyźni którzy nienawidzą kobiet" autorstwa Stieg Larssona.
    Zamieszała moimi uczuciami. Czułem wiele uczuć. Strach, zainteresowanie, ciekawość, radość a nawet smutek. Jest ona jedną z lepszych książek które czytałem. Igra na uczuciach czytelnika. Myślę że to jedna z lepszych książek jakie wydano. A na pewno najlepsza tego autora. Email: henrykfac73@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  22. Książka, która w ostatnim czasie podpaliła moje serce nosi tytuł ,,Miłość i kłamstwa. Jest to książka opowiadająca o:
    -Trudnym dzieciństwie
    -Przykrościach rodzinnych
    -Bezgranicznej miłości córki i ojca
    -Pasji, hobby
    -Dążeniu do celu
    -Chorobie, która maże wszystko zaprzepaścić
    Książka ta rozbiła moje serce na kawałeczki i jest teraz jedną z moich ulubionych pozycji.

    OdpowiedzUsuń
  23. Zdecydowanie „Rzeka ludzi osobnych” Katarzyny Enerlich! A dlaczego? To bym musiała zacytować swoją recenzję. Pokrótce: dlatego, że ta powieść łączy ze sobą różne światy – współczesny z historycznym, staroobrzędowców z chrześcijanami, świeckość z religijnością, indywidualne dzieje ludzi z historią mazurskiej ziemi, codzienność ze świętowaniem, a ową nicią spajającą całość jest milcząca, malownicza mazurska rzeka, Krutynia. I przede wszystkim ocala od zapomnienia starowierców, ludzi zamieszkujących tereny Puszczy Piskiej od 1830 roku. Oddaje też hołd Ziemi Mazurskiej i ludziom z nią związanymi.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger