Ile w życiu mamy szczęścia, a ile zależy od nas samych? Nowa powieść Krystyny Mirek już niebawem w księgarniach!
Opowieść, w której znajdziesz wszystkie najpiękniejsze emocje.
Dobro, wielką dozę optymizmu, a przede wszystkim życiową
mądrość, którą możesz czerpać pełnymi garściami - już niebawem w księgarniach!
Wszyscy mają wobec Igi jakieś oczekiwania: przyszła teściowa, roszczeniowy ojciec, koleżanki z pracy, a nawet ukochany Wiktor. Coraz trudniej jest jej w pełni cieszyć się szczęściem, obawia się też nowej roli w świecie, do którego nie do końca pasuje. Czuje, że to ona powinna dyktować warunki swojemu życiu…
Iga i Wiktor muszą się nauczyć siebie, posłuchać głosu serca i wybrać to prawdziwe uczucie. Poznają wiele odcieni miłości, zanim znajdą ten jedyny, własny.
Życie ich przyjaciół też pełne jest zawirowań. Janek spotyka wreszcie taką miłość, która wywraca mu świat do góry nogami. Amelia zaś wbrew wszystkiemu przekonuje się, że i ona ma prawo do szczęścia. A wszystko to za sprawą pewnej wyjątkowej kobiety o imieniu Ludwika…
Iga i Wiktor muszą się nauczyć siebie, posłuchać głosu serca i wybrać to prawdziwe uczucie. Poznają wiele odcieni miłości, zanim znajdą ten jedyny, własny.
Życie ich przyjaciół też pełne jest zawirowań. Janek spotyka wreszcie taką miłość, która wywraca mu świat do góry nogami. Amelia zaś wbrew wszystkiemu przekonuje się, że i ona ma prawo do szczęścia. A wszystko to za sprawą pewnej wyjątkowej kobiety o imieniu Ludwika…
To nie jest zwykła historia miłosna.
To opowieść, w której znajdziesz wszystkie najpiękniejsze emocje.
Dobro, wielką dozę optymizmu, a przede wszystkim życiową mądrość, którą możesz czerpać pełnymi garściami.
PREMIERA: 17 SIERPNIA
Parę dni, zupełnie niespodziewanie, powieść w wersji przedpremierowej zawitała w moje progi.
Wydawnictwo Znak oprócz emocjonującej prozy Krystyny Mirek, przysłało mi także... ciasteczka z wróżbą!
Ciasteczka zjedzone, a wróżby wyglądają następująco...
Wydawnictwo Znak oprócz emocjonującej prozy Krystyny Mirek, przysłało mi także... ciasteczka z wróżbą!
Ciasteczka zjedzone, a wróżby wyglądają następująco...
Tak, dzielmy się ze sobą dobrymi emocjami! Jesteście zainteresowani przeczytaniem tej powieści Krystyny Mirek?
Haha, to bardzo miły gest z tymi ciasteczkami i wróżbami :). Miłego czytania życzę!
OdpowiedzUsuń#SadisticWriter
Szkoda, że w pobliskich sklepach u mnie nie ma takich ciasteczek :)
OdpowiedzUsuńMiło widzieć na okładce dziewczynę którą kiedyś malowałem :) ( Danielę )
OdpowiedzUsuńsarajewianka
OdpowiedzUsuńJestem zdecydowanie ZA! dzieleniem się z innymi dobrymi emocjami :), czyli zapewne książka DLA KAŻDEGO!
Tak jestem zainteresowana Przyjemnej lektury.
OdpowiedzUsuńTeż dostałam taką uroczą przesyłkę :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że się skuszę, choć pierwszy tom średnio mi się podobał.
OdpowiedzUsuńKusisz tą recenzją Kochana. Mam ochotę przeczytać. Uwielbiam ciasteczka z wróżbą, zawartość może zaskoczyć i to pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakończenie historii, nie mogłam się oderwać :D
OdpowiedzUsuńJestem!
OdpowiedzUsuńZ ciekawości przeczytałabym coś ogólie yej autorki, gdyż jest ogólnie chwalona
OdpowiedzUsuńZ ciekawości przeczytałabym coś ogólie yej autorki, gdyż jest ogólnie chwalona
OdpowiedzUsuńTen tytuł juz czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę i na ciacho, i na książkę. W końcu jest w niej sporo mądrości, a tej człowiekowi zawsze trochę brakuje, zwłaszcza gdy na horyzoncie pojawia się miłość ;)
OdpowiedzUsuńJaka ładna okładka! Super, że masz już książkę u siebie :)
OdpowiedzUsuńZainteresowana :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic tej autorki, więc czemu nie! Ale Ty masz dobrze z tymi książkowymi paczkami :D.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic tej Pani, ale ta okładka świetnie si prezentuje, jak i książka.
OdpowiedzUsuńTeż dostałam taką niespodziewaną przesyłkę;) Lektura już za mną i sama jestem zaskoczona, bo podobała mi się o wiele bardziej, niż pierwsza część:)
OdpowiedzUsuńPokochałam powieści Krysi Mirek, choć wolę te o zaskakującej akcji, nieprzewidywalne do końca. Mam na półce jej kilka książek których jeszcze nie czytałam, ale i ta kusi mnie nieodparcie. :)
OdpowiedzUsuń