Designerskie fototapety dla każdego miłośnika książek!
Mogę
śmiało powiedzieć o sobie, iż jestem szczęściarą. Zawsze bowiem marzyłam o tym,
by mieć dużą biblioteczkę w swoim domu i od zawsze chciałam ozdobić swoje
ściany pięknym księgozbiorem. Pragnienie to spełniło się, gdyż obecnie cała
moja kolekcja spoczywa już na drewnianych półkach, a ja każdego dnia uzupełniam
swoją biblioteczkę o nowe tytuły tak, by zapełnić książkami cały nasz dom,
stylizowany nieco na góralską chatę. Niezagospodarowanej przestrzeni mam
jeszcze bardzo dużo, więc w przyszłości książki będą otaczać nas wszędzie,
nawet sufit zostanie odpowiednio przystosowany do tego celu.
Wiem
jednak, że nie każdy ma takie szczęście. Nie każdy bowiem posiada jednorodzinny
dom, w którym może upychać tysiące woluminów. Często bowiem w komentarzach pod
pokazywanymi przeze mnie zdobyczami, ubolewacie nad tym, że nie macie
w swoich mieszkaniach miejsca na większe ilości książek, a przecież każdy
miłośnik czytania kocha takie wnętrza. Mieszkanie w blokach, przy dość mocno
ograniczonej przestrzeni, niestety nie służy rozrastaniu się naszego
księgozbioru. Poza tym, bardzo często Wasze mieszkania w aglomeracjach
miejskich urządzone są w sposób nowoczesny, gdzie panuje moda na minimalizm.
Postanowiłam więc połączyć coś, co teoretycznie nie może mieć miejsca, czyli inspirujący
widok książek na ścianach przy ich małej, faktycznej ilości. Niemożliwe? Owszem,
możliwe - a służą temu fototapety z motywem książkowym, które wyglądają
oryginalnie i są z pewnością ciekawym alternatywą.
Posiadacie
w swoim mieszkaniu salon, w którym przyjmujecie gości? Salon pełen książek - to
brzmi świetnie. Jest jednak pewien problem - nie lubicie cyklicznie ścierać
kurzu z okładek, a Wasz metraż jest zbyt mały na okazałą biblioteczkę. Może
więc warto zastanowić się nad wybranymi przeze mnie ze strony - http://fototapetynawymiar.com/ fototapetami
nazwanymi "biblioteką". Oto kilka moich propozycji.
W
przyszłości planujemy z mężem zapełnić książkami także naszą sypialnię, na
której ścianach zmieści się naprawdę spora ilość tytułów. Zanim jednak to
nastąpi, być może skusimy się na jedną z poniżej zaprezentowanych tapet, gdyż
są niezwykle klimatyczne.
Uwagę każdego bibliofila powinny zwrócić także takie fototapety.
Wiadomym jest, iż nic nie zastąpi prawdziwych
książek na półkach. Jednak zdając sobie sprawę z własnych ograniczeń,
można wspomóc się swoistym substytutem, jakim niewątpliwie są przedstawione
przeze mnie designerskie fototapety tradycyjne bądź samoprzylepne na wymiar.
Jestem ciekawa, jak podobają się Wam takie fototapety i czy bylibyście się w stanie na jakieś z nich skusić?
Dobry pomysł. Ale ja bym nie chciała zabijać wszystkiego tapetami. Niestety mam w sobie coś z dekoratora wnętrz i nie zniosłabym zbytniego przesadzenia.
OdpowiedzUsuńHm... sam osobiście wolę jasną przestrzeń i zdjęcia (własne na ścianie, choć od pewnego czasu jakże ich mało) i książki na regale, dużo, dużo książek. Jednak, tak, jak piszesz, ograniczona blokowa przestrzeń nie sprzyja budowaniu czegoś, co być może trzeba będzie zwinąć za jakiś czas. A swoją drogą zastanawiam się, czy dotarło do Ciebie coś ładnego ze znaczkiem już dłuższą chwilę wstecz... :)
OdpowiedzUsuńP.S.
Chętnie bym sobie rozbudował bibliotekę mieszkając w tym samym miejscu już prawie dekadę... ale czy kolejna przynajmniej jest mi tu pisana, tego nie wie nikt :)
Ciekawe:D
OdpowiedzUsuńMają swój urok, mi się ten pomysł z gototapetami podoba , tym bardziej ze czesto sie nie spotyka tego typu dekoracji ścian. Fajne
OdpowiedzUsuńŚwietne tapety :-) Każdy miłośnik książek chciałby mieć choć jedną... :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie lepiej wygląda własna biblioteczka, nawet jeśli książki są różne i nie zawsze pasują do siebie ;)
OdpowiedzUsuńJeju, super te fototapety! :D
OdpowiedzUsuńMy mamy w domu fototapetę na całą ścianę z wodospadem, głównie całość utrzymana jest w zieleni. Taką książkową z chęcią bym sobie sprawiła w jakimś pokoju.
OdpowiedzUsuńGdybym mogła przyklejać u siebie tapety może i jakąś bym wybrała, bo są ładne :) Niestety, mam płyty gipsowe na ścianach, co oznacza, że odklejenie takowej wiązałoby się ze zniszczeniem ich... Podobnie, jak zawieszenie zwykłych półek.
OdpowiedzUsuńdrewniany-most.blogspot.com
Jedną jakąś mniejszą ścianę bym tak obkleiła, a co mi tam! :)
OdpowiedzUsuńFototapeta fajna... Jednak nie ma to jak cała sciana w książkach ;) to mi siemarzy, a nie tak jak teraz kilkanaście książek na jednej półce, trochę na inej troche tu, trochę tam ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że fototapeta nie pachnie książkami :) Macie idealnie przystosowany dom, wygląda bardzo klimatycznie, widać, że książki tam po prostu pasują :) Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńNiestety. nie mam tyle wolnego miejsca. I zajętego zresztą też nie. Nie lubię też tapet (u mnie się nie sprawdzają) ale pomysł ciekawy, gdybym miała dom, to z pewnością wzięłabym pod uwagę wielkość (obecną i potencjalną)księgozbioru, ale biblioteczkę mam skromną.
OdpowiedzUsuńZdjęcia fajne, ale jednak co książki to książki. ;)
OdpowiedzUsuńPomysłowe, chociaż nie mam to jak prawdziwa biblioteczka pełna książek :)
OdpowiedzUsuńNiektóre fototapety wyglądają ciekawie, ale nie chciałabym żadnej... wolę mniej, ale prawdziwych książek. No i nie mam na tyle widocznej żadnej ściany, by taką przykleić, poza tym ściana by się zniszczyła... nie na każdej można w miarę bezinwazyjnie przyklejać
OdpowiedzUsuńja mam cały segment i półkę nad łóżkiem z książkami:D
OdpowiedzUsuńFajna sprawa, ale podpisuję się pod komentarzem Cyrysi :)
OdpowiedzUsuńtrzecia licząc od góry taka tapetę mogłabym zarzucić do pokoju w którym bez trosko oddaje się czytaniu :)n
OdpowiedzUsuńWyglądają fajnie te tapety, ja jednak wolę "gołe" ściany;)
OdpowiedzUsuńFajne tapety, ale ja wolę jednak książki. ;) Za to kapitalnie gospodarujesz przestrzeń na książki u siebie w domu. Ja póki co mam małą córcię i niewiele miejsca wolnego - nie sprzyja to niestety regałom książkowym. ;) Ale jak mała będzie więcej rozumiała (za kilka lat) na pewno znajdę gdzieś miejsce by pokazać swoje ulubione tytuły i nie będę już ukrywała ich w szafie. :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej na świecie marzę o garderobie i takiej biblioteczce. :-)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa, chociaż sama pewnie bym się na taką fototapetę nie zdecydowała ;)
OdpowiedzUsuńhmmm sama nie wiem. Dla mnie jest to ciekawa alternatywa tapety w kwiatuszki :) Choc wolałabym te wszytskie skiązki mieć w pokoju w rzeczywistości :)
OdpowiedzUsuńFototapety to fajna sprawa, ale im ciemniejsza, tym smutniej się robi w pokoju. Jestem zwolenniczką jasnych przestrzeni, więc chyba jednak takiej tapety bym sobie nie trzasnęła.
OdpowiedzUsuńsą klimatyczne niesamowicie:)
OdpowiedzUsuńNo, no świetną masz biblioteczkę cudoo.
OdpowiedzUsuńFototapety też są extra !!
Piękne tapety :)
OdpowiedzUsuńtp są serio fotopaety ;o? bo wyglądaja tak realistycznie ;o
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o fototapetach książkowych.
OdpowiedzUsuńMają swój urok, ale ja wolałabym prawdziwy regał na całą ścianę.
OdpowiedzUsuńTapety prezentują się świetnie, ale pożytek z nich marny. Wolałabym prawdziwe książki, które mogłabym czytać.
OdpowiedzUsuńkatalog z fiszkami - ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńw domu chyba jednak wolę prawdziwe regały niż fototapety.
byłam kiedyś w takim mieszkaniu, gdzie na półkach stały książki atrapy. tragedia :)
Osobiście nie lubię fototapet, na takie też bym się nie skusiła, ale komuś mogą się spodobać. Ja niebawem będę tworzyć półkę na książki ze starej szafy i chyba będzie spora :)
OdpowiedzUsuńFajne te fototapety, ale jednak co książka to książka :)
OdpowiedzUsuńJa już mam taką fototapetę z książkami! ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie zdecydowałabym się na fototapetę z książkami. Za to postaram się mieć dużo książek w domu :)
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć dom, w którym nie widać ścian, bo zasłaniają je książki, więc fototapeta z nimi byłaby zbędna...
OdpowiedzUsuńRaczej nie zdecydowałabym się na fototapetę z książkami, bo wolałabym mieć taką realną, choć mniejszą biblioteczkę książek. Jednak do biura taki pomysł byłby może okej ;)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńDesignerski może być również dywan, który pięknie do tych fototapet będzie w stanie się dopasować. Czy lubcie w swoich pomieszczeniach dywany? Jest to Waszym zdaniem fajny element każdego pomieszczenia? U mnie wkrótce zagości fajny dywan w salonie, który znalazłam na stronie https://dywanowy24.pl/promocje-dywanow/
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe są takie tapety, wyglądają bardzo realnie. Jakby tam prawdziwe książki były. Ja u siebie chciałabym coś zmienić i wykorzystać do tego kamień naturalny. Na https://kamiennewnetrza.pl/ jest naprawdę ciekawy wybór, kolorystyka taka, że można sobie dobrać do swojego wnętrza. Kwestia pomysłu jaki się ma.
OdpowiedzUsuń