Dealerzy książkowi w natarciu!
Paulina i Martyna, które prowadzą blog podróżniczy, nie przestają mnie zaskakiwać. Dopiero co bowiem zdążyłam nacieszyć się książkami, jakie od nich otrzymałam, a przyszła kolejna paczka z równie wspaniałymi smakowitościami. Dziewczyny wiedzą o naszych planach rozszerzenia rodziny, więc tym razem dostałam od nich sporo książek dla dzieci i młodzieży. Półeczka z literaturą dla naszego przyszłego dziecka zatem powoli się zapełnia.
Adam Jay Epstein i Andrew Jacobson - "Chowańce. Tajemnice korony"
Suzanne Collins - "Gregor i Przepowiednia Zagłady"
Jorn Lier Horst, Hans Jorgen Sandnes - "Operacja człowiek w czerni"
Jorn Lier Horst, Hans Jorgen Sandnes - "Operacja burzowa chmura"
Asa Larsson & Ingela Korsell, Henrik Jonsson - "Pal przekleństwa"
Asa Larsson & Ingela Korsell, Henrik Jonsson - "Grim"
Tina Mcleef - "Pamiętnik Mal"
Tina Mcleef - "Księga zaklęć Mal"
I jeszcze takie cuda.
Artur Pacuła - "Gdzie jest korona cara?"
Rafael Estrada - "Co mówią umarli"
Kathie DeNosky - "Trzy marzenia"
"Ale kawał"
Musicie koniecznie zajrzeć na bloga, jakiego prowadzą zdolne siostry bliźniaczki. Znajdziecie tam bowiem mnóstwo ciekawych relacji podróżniczych, a także porad. Zachęcam - KLIK.
A ja idę segregować kolejne książki. Tak, moi drodzy - to nie koniec natarcia dealerów książkowych. Mam dla Was bowiem kolejne zdjęcia nowych zdobyczy. Niebawem je zobaczycie :)
Ludzie tak po prostu wysyłają Ci swoje książki? Super!
OdpowiedzUsuńTak. Sama jestem w szoku :)
Usuńczekaj, czekaj, jutro wysyłam swoją paczkę:D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takich perełek ;)
OdpowiedzUsuńDuuużo fajnych tytułów. Zazdrościmy! :)
OdpowiedzUsuńrodzinne-czytanie.blogspot.com
Ja też myślałam nad tym,aby wysłać Ci swoje książki. Pewnie większość z nich już dawno temu przeczytałaś,jednak pamiętam,że wspominałaś o antykwariacie i to właśnie z myślą o nim mogłabym Ci je podesłać. Problem polega jednak na braku czasu i odpowiedniego kartonu do spakowania :D mam nadzieję,że jeszcze w tym roku uda mi się je wszystkie przejrzeć i wysłać do Ciebie,oczywiście jeśli tylko będziesz chciała. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że będę chciała. Daj znać, jak stwierdzisz, że nadeszła ta chwila ;)
UsuńJak miło mieć takich znajomych :)
OdpowiedzUsuńFajne te książki. Szkoda że ja nie mam takich dealerów ;).
OdpowiedzUsuńTyle cudowności, ach zazdroszczę! :-)
OdpowiedzUsuńOjej, kolekcja się powiększa :) Cudowne książki, tej Collins jestem najbardziej ciekawa :)
OdpowiedzUsuńKsiążki na chwilę obecną bardziej dla Ciebie, a za kilkanaście lat dla potomków :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że pod względem kultury, przyszłe dzieci mają zapewnionych już ładnych kilkanaście lat, super, że kolekcja się aż tak szybko powiększa. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękny zestaw. Największą ochotę mam na książkę S. Collins.
OdpowiedzUsuńKolejne świetne zdobycze :)
OdpowiedzUsuńMiło jest dostawać takie paczki :)
OdpowiedzUsuńAle cudności :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! A co jeśli maleństwo nie będzie znosiło książek?! Nie wiem, wyrodzi się z rodziców, 'nie wda się', jak mówią u nas?
OdpowiedzUsuńJa z kolei trzymam książeczki po sobie, ale u nas gen czytania jest rzadki i co dwa pokolenia. Miał dziadek, po nim ja, więc trzeba przeczekać jedną generację :(
Mam nadzieję, że się tak nie stanie. Trzymam się tej myśli :)
UsuńI tego Ci życzę. Powiem Ci w sekrecie, że też chciałabym mieć miłe, czytające dziecko ;)
Usuńojojoj ile tego:D
OdpowiedzUsuńDziewczyny Cię rozpieszczają:)
OdpowiedzUsuńMusisz kiedyś otworzyć swoją biblioteczkę dla chętnych obserwatorów ;)
OdpowiedzUsuńAntykwariat rośnie w siłę ☺
OdpowiedzUsuńAż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny mają świetnego bloga :)
OdpowiedzUsuńSpora kolekcja, idealna na jesienno-zimowe wieczory :) a bliźniaczki mają bardzo fajnego bloga. :)
OdpowiedzUsuńSuper! Twoje marzenie spełnia się małymi krokami, oby tak dalej:)
OdpowiedzUsuńDobrych książek nigdy dość. Ja też zbierałam książki dla dzieci zanim zostałam mamą:)
OdpowiedzUsuńKsiążki fajne ale większe wrażenie zrobiła na mnie ta lampa :D
OdpowiedzUsuńAle masz dobrze. Tylko pozazdrościć takich przyjaciół, którzy co jakiś czas przesyłają kolejne porcje książek. :-)) Super, owocnego segregowania. :-))
OdpowiedzUsuńTo bardzo miłe :)
OdpowiedzUsuńFajna taka niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńPiękna przesyłka:) "Gdzie jest korona cara" muszę w końcu przeczytać;) A jeśli już czytałaś to powiedz mi proszę, czy będzie to odpowiednia książka dla 8 latki? Czy raczej dla starszych dzieci?
OdpowiedzUsuńCzytałam i uważam, iż nie jest to odpowiednia lektura dla 8-latki, tylko dla starszych dzieci. Ale sama możesz przeczytać, świetna rozrywka, mnie się podobała.
UsuńJak fajnie ! Czy to funkcjonuje tak, że na zmianę wysyłacie sobie książki ? Bardzo fajna akcja :)
OdpowiedzUsuńNie. Ja dziewczynom nie wysyłam książek, gdyż sama wszystkie zbieram. Staram się im jakoś to inaczej wynagrodzić, ale nie zawsze chcą skorzystać :)
UsuńDzięki Tobie kurierzy i listonosze na brak pracy w Twojej okolicy narzekać nie mogą ;)
OdpowiedzUsuńKsiążki Cię zasypują. Miłego czytania. :)
OdpowiedzUsuńile tego! wooooo super :3
OdpowiedzUsuńSuper, to tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńTeraz pozostaje tylko mieć nadzieję, że to dziecko, które ma się skrystalizować w przyszłości, będzie lubiło w ogóle czytać :P
OdpowiedzUsuńJak to Twoje książki przyciągają do siebie inne ;)
OdpowiedzUsuńA swoja drogą zainteresowały mnie książki z "operacją" w tytule!
I kolejne do kolekcji :)
OdpowiedzUsuńO ile gdzie dobrze wyczytałem to Ty w domu mieszkasz. Tyle dobrze, że jest gdzie te książki trzymać, chociaż i tak patrząc na częstotliwość Twoich nabytków, przewiduję, że będzie Ci musiał mężczyzna dodatkowe miejsca domurować. :P
OdpowiedzUsuńJeśli otworzysz już ten swój wymarzony antykwariat, przyjadę... chociaż mam kawałek dogi ;)) Ale obserwuję te kolejne Twoje nabytki, podarowane książki i już sobie wyobrażam jak cudnie będzie odwiedzić to magiczne miejsce :)) Swoją drogą nie wiem, jak znajdujesz jeszcze miejsce na te wszystkie książki? ;))
OdpowiedzUsuń