"Złote spinki Jeffreya Banksa" już u mnie!








Najnowszą powieść Marcina Brzostowskiego przeczytałam w ekspresowym tempie, nie potrafiąc się przestać przy niej śmiać. Nie mogłabym więc nie podzielić się z Wami taką radością. A mam czym, bowiem listonosz całkiem niedawno przyniósł mi świeżutkie, dopiero co wydrukowane, dwa egzemplarze tej książki właśnie dla Was! Ale zanim ogłoszę konkurs, chciałabym Was jeszcze nieco do niego zachęcić.

Kto nie czytał mojej recenzji, niech czyta, a kto czytał, ten musi teraz przeczytać książkę - KLIK


Krówki widoczne na pierwszym zdjęciu nie zostały umieszczone obok książki przypadkowo. Byłoby ich znacznie więcej, gdybym ich nie podjadała - cóż nie umiem się powstrzymać przed takimi łakociami. Bohaterowie książki Marcina Brzostowskiego chyba jednak nie skusiliby się już na żadną krówkę. Dlaczego? Musicie przeczytać tę gangsterską komedię. 

Tak prezentuje się tylna okładka książki, na której znajdziecie moje logo, a także logo innych blogerów, których bardzo sobie cenię. Takie towarzystwo to dla mnie wielki zaszczyt!

Tutaj zaś wspaniała dedykacja Marcina. Aż łezka w oku mi się kręci...

Jeśli chcecie dowiedzieć się, co oznaczają krówki na moim zdjęciu, musicie przeczytać "Złote spinki Jeffreya Banksa". Jednak aby przeczytać tę książkę, musicie ją najpierw mieć. Wszystkich, których przekonałam, zapraszam więc na konkurs, który ogłoszę dzisiaj o godzinie 20. A tych niezdecydowanych również zachęcam, będzie fajnie i przyjemnie.

17 komentarzy:

  1. Piękna dedykacja!!! Jestem tak ciekawa tych krówek, że muszę szybko przeczytać powieść. Już recenzja mnie bardzo zachęciła :) Czekam na wieczorny konkurs, może się uda :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka wydaje się być interesująca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna dedykacja, jeszcze raz gratuluję patronatu i czekam na konkurs.

    OdpowiedzUsuń
  4. A Ty znów kusisz słodkościami;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tyle razy miałam brać udział, w którymś z organizowanych przez Ciebie konkursów, ale jak przyszło co do czego, to zawsze zapominałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa książka a dedykacja jest bardzo fajna:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super, że masz dedykację...to wspaniała pamiątka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Prezentuje się świetnie. Cieszę się, że wyszła w formie książki:) Ciągle do mnie bardziej przemawia ta forma:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gangsterska komedia- pierwsze słyszę.

    OdpowiedzUsuń
  10. już się zastanawiam nad odpowiedzią:) a co do jedzenia - nigdy nie umiem się powstrzymać przy czytaniu :O

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowne wyróżnienie. Książka z autografem i patronat. Gratuluję! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger