Klub Murakamiego otwiera się na placu Zbawiciela w Warszawie
Kiedy
w 1982 roku japoński pisarz Haruki Murakami zamykał swój jazzowy
bar w Tokio, by poświęcić się pisaniu, nie przypuszczał, że
ponad 30 lat później kolejny klub firmowany jego nazwiskiem
powstanie w Warszawie. Z okazji premiery najnowszej książki
japońskiego mistrza słowa „Mężczyźni bez kobiet” 28
października warszawska kawiarnia Karma na siedem dni zamieni się w
Murakami Klub.
Intymna
atmosfera baru, nić porozumienia z barmanem, szepty tuż nad
kontuarem – Haruki Murakami doskonale potrafi oddać klimat
miejsca, w którym ludzie szukają ukojenia, zapomnienia i
szaleństwa. Nic dziwnego – sam przez siedem lat prowadził jazzowy
bar Peter Cat w Tokio. To doświadczenie odbija się w siedmiu
opowiadaniach zebranych w tomie „Mężczyźni bez kobiet”.
Jaki
klub otworzyłby Murakami dzisiaj? Jakie drinki by serwował? Będzie
można przekonać się o tym już 28 października na warszawskim
placu Zbawiciela, gdzie o godzinie 18:00 ruszy Murakami Klub.
Autor, obsesyjnie unikający mediów i wystąpień publicznych,
osobiście wyraził zgodę na otworzenie klubu.
Już
28 października literacki koktajl będzie serwować Anna
Dziewit-Meller w dyskusji z Piotrem Koftą, muzyczne połączenie z
Japonią zapewni zespół Nishi
no Onkyo wykorzystujący tradycyjny japoński instrument – koto, a
barmani Murakami Klubu odkryją przed czytelnikami smak
Sputnik Sweetheart
czy Norwegian
Wood w
specjalnie na tę okazję przygotowanych drinkach. Na miejscu będzie
można przeczytać wszystkie powieści Murakamiego, a także kupić
najnowszą książkę w promocyjnej cenie. Przestrzeń klubu zostanie
wypełniona setkami papierowych żurawi z origami, a na ścianach
zawisną najpopularniejsze cytaty z twórczości Japończyka i
grafiki stworzone przez fanów.
Przez siedem dni wstępując
na plac Zbawiciela, będzie można poczuć się jak w Tokio wprost z
kart powieści Harukiego Murakamiego.
Otwarcie Murakami Klubu to
kolejna nietypowa akcja związana z książkami Harukiego Murakamiego
przygotowana przez Wydawnictwo MUZA SA – w 2013 roku książkę
„Bezbarwny Tsukuru Tazaki i lata jego pielgrzymstwa” można było
kupić w specjalnie na tę okazję wyprodukowanych automatach
książkowych, natomiast rok później premierę powieści autora
uświetniła Kolacja z Murakamim zorganizowana w ponad 30 miastach
Polski.
Murakami Klub startuje 28
października o 18:00 na pl. Zbawiciela 3/5.
Murakami
Klub – otwarcie pierwszego na świecie Klubu Murakamiego
28
października, 18:00, Pl. Zbawiciela 3/5 (Coffee Karma)
Link
do wydarzenia na FB: https://www.facebook.com/events/620509131422119/
Autor: Haruki Murakami
Tytuł: „Mężczyźni bez kobiet”
Wydawnictwo: MUZA SA
Tłumaczenie: Anna Zielińska-Elliott
Premiera: 21 października 2015
Cena: 34,90 zł (oprawa miękka), 39, 90 zł (oprawa twarda)
Stron: 320
Haruki
Murakami powraca, nucąc piosenki Beatlesów
Kobiety,
które odeszły. Kobiety, które umarły, porzuciły lub nigdy się
nie pojawiły. Mężczyźni, którzy odczuwają ich brak. Miłość,
wątki magiczne i tajemnice przeplatające się ze zwykłą
codziennością. Kolejna książka jednego z najpopularniejszych
pisarzy na świecie jest już w drodze do polskich księgarń. Tym
razem czytelnicy będą mogli spotkać się z twórczością
Harukiego Murakamiego w książce „Mężczyźni bez kobiet”.
Długo wyczekiwana premiera już 21 października!
Motywem,
który łączy wszystkie zgromadzone w zbiorze opowiadania jest temat
izolacji emocjonalnej - samotności, wykluczenia z dotychczasowego
układu społecznego, tęsknoty. Całość ujęta jest w
charakterystyczny dla Murakamiego sposób – z humorem i dystansem
do rzeczywistości. Jeden z najbardziej uznanych współczesnych
pisarzy w opowiadaniach nie stroni od surrealizmu, a jednocześnie
łączy w historiach realistyczny obraz świata i japońskiego
społeczeństwa. „Mężczyźni bez kobiet” to siedem opowiadań
potwierdzających kunszt i klasę autora.
Bohaterowie
opowieści zawartych w tomie „Mężczyźni bez kobiet” są
w różnym wieku, od studentów po ludzi bardzo dojrzałych.
Czytelnik spotka wśród nich młodego chłopca, aktora teatralnego,
mężczyznę uwięzionego w Domu, właściciela baru... Autor
odwołuje się do znanych dzieł literackich, takich jak Wujaszek
Wania
czy Baśnie
z 1001 nocy. Jedno
z tych opowiadań stanowi literacką zabawę z Przemianą
Franza
Kafki
– Murakami pokazuje, co czekałoby robaka Gregora Samsę gdyby
pewnego dnia obudził się ponownie w ciele mężczyzny.
Opowiadaniem,
które zostało szczególnie dostosowane do potrzeb polskiego
czytelnika jest „Yesterday”. Anna Zielińska-Elliott zdecydowała
się na niezwykle odważny krok. Jeden z głównych bohaterów
posługuje się bowiem gwarą poznańską. Jest to zabieg, dzięki
któremu polski czytelnik może odczuć różnice między głównymi
bohaterami, którzy będąc z różnych części kraju, władają
odmiennymi dialektami. Gdy Kitaru pierwszy raz odezwie się w
opowiadaniu, polski czytelnik będzie równie zaskoczony, jak
czytelnik japoński.
Jeśli
literatura byłaby boksem, Murakami posiadałby najcenniejszy dar -
umiejętność nokautu, kiedy przeciwnik najmniej się tego
spodziewa. -
„Corriere
della Sera”
Haruki
Murakami ma świeżość osoby, która opowiada o świecie,
rozpoczynając wciąż od początku i pozwalając sobie na
nieskończenie wiele wariacji: nie jest pisarzem, lecz wieloma
pisarzami zamkniętymi w jednym. -
„la
Repubblica”
Haruki
Murakami – jeden z najpoczytniejszych i najwybitniejszych artystów
japońskich na świecie. Urodzony w Kioto w 1949 roku pisarz,
eseista, tłumacz. Jego pierwsza powieść „Hear in the Wind Sing”
została wydana w 1979 roku. W wydawnictwie MUZA SA ukazały się
dotychczas między innymi książki „Przygoda z owcą”,
„Norwegian Wood”, „Tańcz, tańcz, tańcz”, „Kafka nad
morzem”, „Koniec świata i Hard-boiled Wonderland” czy „1Q84”.
I znowu żałuję, że nie mieszkam w Warszawie. Czy ktoś z Was wybiera się odwiedzić to miejsce?
ja planuje w koncu przeczytac jego ksiazki i nawet znalazlam w bibliotece kilka:)
OdpowiedzUsuńTeż żałuję, bo choć nie czytałam nic Murakamiego to poszłabym z ciekawości.
OdpowiedzUsuńNiestety tak daleko do Warszawy :c
OdpowiedzUsuńŚwietnie i tak się powinny wyglądać premiery książek :)
OdpowiedzUsuń/Pozdrawiam,
Szufladopółka
Bardzo chciałabym teraz przeczytać książkę, super premierka! :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce, chętnie bym się tam wybrała :)
OdpowiedzUsuńAjajajjjjj....no to faktycznie szkoda, że w Wawie nie mieszkasz... :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam Murakamiego, szkoda że mam tak daleko do Warszawy, bo z pewnością siedziałabym w tym barze godzinami
OdpowiedzUsuńWidziałam i jestem mega zniesmaczona, że to w sumie taki dość gorący okres i nie dam rady podjechać do Warszawy. Bardzo lubię Murakamiego, Japonię, więc wręcz wypadałoby się tam pojawić, bo pewnie poczułabym się tam jak w raju. Szkoda, że otwarcie jest właśnie teraz :/
OdpowiedzUsuńNa pewno wpadnę, bo pracuję dosłownie obok :) Aż dziw że wcześniej nie słyszałam o tym miejscu :)
OdpowiedzUsuńNie tylko ty żałujesz, że nie mieszkasz w Wawie!
OdpowiedzUsuńJak widzę takie cudeńka to mam ochotę się tam teleportować w ciągu sekundy!
O akurat może warto odwiedzić ten klub. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna akcja, jednak nie udało mi się dotrzeć ;)
OdpowiedzUsuńPrzejdę się. Jednak myślę, że bardziej klimat Tokio Murakamiego można poczuć czytając książkę polskiej tłumaczki. ;)
OdpowiedzUsuń