English Matters nr 54/2015
Okładka najnowszego numeru magazynu English Matters zdecydowanie nie zachęcała mnie do lektury jego treści. Cóż, książę Harry, członek brytyjskiej rodziny królewskiej to postać, która ewidentnie działa mi na nerwy. Wiadomo jednak, że nie ocenia się danego magazynu przez pryzmat okładki. Zapraszam więc na krótki przegląd 54 numeru mojego ulubionego językowego magazynu.
Najnowszy numer składa się z siedmiu działów zawierających aż jedenaście tekstów. Jednym słowem, jest co czytać!
This
and That
Jak zawsze dział ten zawiera różnorakie ciekawostki. Tym razem mogę polecić prześmieszne teksty na podryw. Te flirciarskie odzywki są przezabawne.
People
and Lifestyle
Bardzo obszerny dział, w którym już na samym początku znalazłam artykuł o księciu Harrym. Przeczytałam go jedynie z przyzwoitości, gdyż osoba ta, jak i cała brytyjska rodzina królewska, nie interesują mnie na tyle, by zgłębiać ich dzieje.
Dalej znajdziecie artykuł na temat pisarza Tennessee'go Williamsa, bardzo interesujący tekst ukazujący historię Polonii na... Haiti, a także wywiad z Witoldem Skowrońskim. A któż to taki? Z rozmowy wszystkiego się na pewno dowiecie.
Dalej znajdziecie artykuł na temat pisarza Tennessee'go Williamsa, bardzo interesujący tekst ukazujący historię Polonii na... Haiti, a także wywiad z Witoldem Skowrońskim. A któż to taki? Z rozmowy wszystkiego się na pewno dowiecie.
Culture
Jeśli ktoś ogląda popularny serial "The Walking Dead", artykuł pt. "Prime Time With The Undead" winien być dla tej osoby nie lada gratką. Nie znam tej produkcji, więc tekst ten nie był dla mnie zbytnio intrygujący. W dziale tym znajdziecie także poważniejsze tematy, a mianowicie kwestia wprowadzenia waluty euro. Przyznacie, że rozstrzał tematyczny jest dość spory?
Travel
W bieżącym numerze redakcja zabiera czytelników w podróż do Sztokholmu. Te artykuły to dla mnie zawsze wielka inspiracja.
Language
Tutaj czekała na mnie niespodzianka, bowiem w sekcji językowej zaproponowano tłumaczenie tym razem nie piosenki, ale wybranych dialogów sztuki pt. "Tramwaj zwany pożądaniem". To było coś zupełnie nowego.
Conversation
Matters
Umiecie odmawiać? Jesteście asertywni? Jeśli nie, musicie koniecznie przeczytać tekst pt. "No Means No! Refusing, Rejecting and Disagreeing". Czyli o uprzejmym, acz stanowczym odmawianiu słów kilka.
Leisure
Coś dla fanów prędkości, czyli samochodowy drift. Temat, którego kompletnie "nie czuję".
W najnowszym numerze English Matters znalazłam jedynie kilka artykułów, które przykuły moją większą uwagę. Warto jednak podkreślić, iż spotkałam w magazynie wiele nowych słówek, ze względu na zamieszczenie w nim tekstów z obszarów niezbyt znanych mi tematycznie. Poza tym aż sześć artykułów można posłuchać w formie audio, więc warto skorzystać.
Za możliwość przeczytania magazynu dziękuję Wydawnictwu Colorful Media
Czytałam i także polecam :)
OdpowiedzUsuńna okładce mój ulubiony członek rodziny Królewskiej ;)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award #7 :3
OdpowiedzUsuńhttp://lowczyni-ksiazek.blogspot.com/2015/10/liebster-blog-award-7.html
od dłuższego czasu zastanawiam się nad kupieniem tego magazynu, ale te tematy nie zachęcają mnie. pozostanę przy anglojęzycznej wersji Millenium Stiega Larssona jako codziennym treningu językowym. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO tym odmawianiu musiałabym poczytać ;)
OdpowiedzUsuńChyba będę musiała zacząć korzystać z takich gazet, żeby mój angielski jakoś ogarnąć ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie chciałabym dorwać tą gazetę, już od jakiegoś czasu się nimi interesuje. :-)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie zaopatrzyć się w ten numer. Artykuły wydają mi się niezwykle ciekawie :)
OdpowiedzUsuńo! Ciekawe!
OdpowiedzUsuńDopiero się uczę angielskiego, więc może za jakiś czas skuszę się na powyższy magazyn.
OdpowiedzUsuńchyba mialam tylko starszy numer
OdpowiedzUsuńCo prawda mój angielski nieco uleciał mi z głowy i powinnam nad tym popracować to tym razem nie skorzystam z EM. Nie do końca mi leży tematyka zaprezentowana w tym numerze.
OdpowiedzUsuńCzytałam i polecam ;). Te teksty na podryw są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńBTW byłaś wczoraj na Targach w Krakowie? Bo miałam wrażenie, że mi mignęłaś w tłumie ;)
Byłam, byłam :)
UsuńMyślę, że to bardzo ciekawa forma nauki ;) Przyjemniejsza od wkuwania słówek na kartkówki ;)
OdpowiedzUsuńJa nie na temat, ale chciałam napisać, jak bardzo się cieszę, że udało mi się wypatrzeć Cię na Targach:) Mam nadzieję, że za rok też będziesz i uda się zamienić więcej słów:)
OdpowiedzUsuńTaki magazyn na pewno pomaga szlifować język, mi jednak do angielskiego daleko... tzn uczyłam się go kiedyś, jednak tak jak w przypadku francuskiego odszedł na dalszy plan;/ A co do okładki to mi się podoba tzn lubię tego faceta;p
OdpowiedzUsuńWiola mam nietypowe pytanie: sami się do Ciebie odezwali z CM w sprawie recenzji magazynu?
OdpowiedzUsuńTak, wydawnictwo samo do mnie napisało :)
UsuńO "The Walking Dead" oglądam, więc pewnie zaciekawiłby mnie ten artykuł:)
OdpowiedzUsuńMój angielski leży i kwiczy... a poza tym zbytnio nie lubię tego języka, więc na razie ten magazyn sobie odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaintrygował mnie oczywiście artykuł z działu Podróże, a także ten o Polonii na Haiti :)
OdpowiedzUsuńP.S. Mnie także okładka nie przypadła do gustu, bo jakoś nie interesuje mnie rodzina królewska...
Jestem w trakcie czytania tego numeru ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie był to jeden z ciekawszych numerów, akurat mnie artykuł o rodzinie królewskiej interesował najmocniej ;)
OdpowiedzUsuń