Nowa odsłona "Zapomnij patrząc na słońce" Katy Mlek pod patronatem medialnym "Subiektywnie o książkach"!









Książka "Zapomnij patrząc na słońce" po raz pierwszy ukazała się drukiem trzy lata temu. Już 22 września na rynek trafi jej wznowienie, poprawione względem oryginału i opatrzone nową okładką. Ale to nie wszystko – wraz z wersją polską do księgarń na całym świecie trafi angielski przekład książki, zatytułowany „Absolute Sunset”. A ja mam zaszczyt patronować medialnie nowej odsłonie tego dzieła.


Książka określana przez recenzentów jako jedna z najlepszych powieści roku, obok której nie da się przejść obojętnie. Trudna, niepokojąca, skłaniająca do refleksji. Dotykająca emocji, szarpiąca struny. Brutalna i prawdziwa. Pełna ukrytych znaczeń i prawd, zaszytych pod podszewką niesamowicie solidnego thrillera psychologicznego. Taka jest właśnie „Zapomnij patrząc na słońce”.
To nie koniec nowości w karierze Katy Mlek. Oprócz kontraktów na wydanie kolejnych powieści w języku angielskim, autorka zdecydowała się wybrać niezależną ścieżkę publikowania i sprzedaży swoich dzieł w kraju. Począwszy od „Zapomnij patrząc na słońce” kolejne książki ukazywać się będą nakładem własnego wydawnictwa. Kupić je będzie można na stronie internetowej www.katamlek.pl, albo osobiście u autorki.
Zapraszam do odwiedzenia mojej pracowni w Bielsku – Białej – zachęca Kata Mlek. – Kanapa dla gości już czeka. Wygodna, elegancka, z baldachimem oraz moim pinczerkiem, Rafą – dodaje z charakterystycznym dla siebie humorem.
Mimo sukcesów autorka pozostaje tą samą pogodną, otwartą osobą, chętnie angażuje się w działalność non-profit, między innymi prowadząc warsztaty pisarskie.
Sukces nie za bardzo do mnie dociera, może wtedy, gdy ktoś rozpoznaje mnie w restauracji i oferuje darmowy deser – śmieje się pisarka.
Powodzenie książek w Polsce skłoniło ją do wybrania niezależności.
W ciągu tych lat pracy twórczej poznałam wspaniałych ludzi, którzy dzisiaj tworzą mój zespół. Muszę też docenić pomoc, którą otrzymuję od rodziny i przyjaciół. Wiem, że w podbramkowych sytuacjach zawsze mogę na nich liczyć. Talent? To nie wszystko. Gdyby nie oni, pewnie nie wykorzystałabym go nawet w połowie – mówi Kata.
Pozostaje bacznie obserwować jej poczynania. Autorka, co wielokrotnie podkreślają recenzenci, cały czas się rozwija i sięga po nowe formy wyrazu. W jej dorobku znajdują się książki, które łączą bardzo odległe gatunki literackie – Kata jest osobą, która lubi eksperymentować.
Moje podejście? Zróbmy coś i zobaczmy co się stanie – podsumowuje pisarka.
Pozostaje czekać na efekty.


Krytycy literaccy mówią, że jej twórczości warto się przyglądać. Debiutowała w 2012 roku humorystyczną nowelą „Za firewallem”, stanowiącą jej pożegnanie ze środowiskiem wielkich korporacji. Od tego momentu poświęciła się całkowicie pisaniu.
Początkiem 2013 roku wydała thriller psychologiczny „Zapomnij patrząc na słońce”, wymieniany przez recenzentów jako jedna z najlepszych książek tego roku, a nawet dekady. Opisywana jako „wymagająca, ale budząca w nas resztki człowieczeństwa” książka spowodowała lawinę komentarzy. A już końcem 2013 roku czytelnicy mogli się cieszyć zbiorem fantastycznych opowiadań “Na wietrze diabeł przyjechał”.
Jej ostatnia książka, opublikowana w 2014 „Jeden bóg”, jest takim samym sukcesem jak wszystkie poprzednie.
Uwielbia biegać, gotować i czytać, ale nie w tym samym czasie. W wolnych chwilach pisze poezję i maluje.
Prowadzi stronę na Facebooku oraz konta w serwisach TwitterInstagram oraz Pinterest. Dłuższe teksty jej autorstwa regularnie trafiają na blog autorki.



Czytaliście pierwsze wydanie tej powieści? Jeśli nie, macie teraz szansę poznać tę nietuzinkową książkę, której wspomnienie do tej pory wywołuje dreszcze na moim ciele!

20 komentarzy:

  1. Serdeczne gratulacje patronatu! Nie miałem okazji czytać, ale zainteresowała mnie zwłaszcza ta nowelka, brzmi dobrze. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie znam, ale może się skuszę, skoro tak wszyscy polecają:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje, kompletnie nie znałam wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję patronatu :) Nie słyszałam o tej książce wcześniej, ale myślę, że mogłabym się skusić.

    Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję patronatu! Ze wstydem przyznaję, ze nie czytałam tej książki, ale obiecuję to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam pierwsze wydanie, ale mam mieszane uczucia.
    Gratuluję patronatu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przypomniałaś mi, że mam na półce tę książkę. Z poprzednią okładką, ale przecież czas ją poznać:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję :) Mam nadzieje, że uda mi się w końcu sięgnąć po tę powieść, bo już wcześniej wzbudziła moją ciekawość. Tyle, że kiedy "kułam żelazo póki gorące" i wybrałam się do biblioteki, pozycja była niedostępna... Może teraz się uda? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratulacje :) Nie czytałam jej jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka jest świetna. :)
    Autorce gratuluję podbijania świata, a Tobie patronatu. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam dłuższy czas temu i chyba nie w pełni zrozumiałam jej fenomen. Gratuluję tobie patronatu, a pisarce założenia wydawnictwa.

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję patronatu. Ja ciągle jestem przed "spotkaniem" z autorką. Książka czeka w kolejce do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję! A książka bardzo kusi muszę przyznać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Brzmi bardzo ciekawie, chętnie bym przeczytała :).
    Gratuluję patronatu!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger