English Matters nr 53/2015
Najnowszy
numer English Matters kusi
w szczególności czytelniczki, bowiem z okładki spogląda na nas
przystojny i nadal seksowny Johnny Deep. A
to tylko początek, tego co tym razem naszykowała dla nas redakcja magazynu, dzięki czemu dobra kawa, pyszne ciacho i lektura tych anglojęzycznych artykułów
staje się przyjemnością, jak również intelektualnym ćwiczeniem.
Zapraszam na krótki przegląd wakacyjnego numeru.
Bieżący numer magazynu to 6 działów, w których znajdziecie aż 11 różnorodnych artykułów.
This and That
Tradycyjnie, tytułem wstępu trzy krótkie teksty, ukazujące ciekawe miejsca, jakie możecie zwiedzić latem w Stanach.
People and Lifestyle
Dla wszystkich fanek Johnna Deppa, interesujący artykuł o życiu aktora. Pamiętacie tego przystojniaka w takim wydaniu, jak na zdjęciu poniżej?
Poza tym w dziale tym znajdziecie także artykuł o pracy au pair, a także kolejny tekst przedstawiający przystojniaków, czyli zespół Thirty Seconds to Mars. Ja akurat nie jestem fanką tego składu, ale artykuł ten przeczytałam z zainteresowaniem. A na końcu, w sekcji "Leisure" znajdziecie rozłożony na czynniki pierwsze tekst piosenki tego zespołu pt. "Closer to the Edge".
Culture
Najciekawszy moim zdaniem dział w tym numerze, czyli bogata dawka kultury. Znajdziecie w nim przedstawienie sylwetki aktorów pochodzących z różnych państw, którzy robią furorę w anglojęzycznej kinematografii. Ciekawym przedstawia się także porównanie północnej i południowej części Wielkiej Brytanii.
Dla wszystkich moli książkowych, przygotowano także nie lada gratkę, bowiem artykuł pt. "Contemporary American Literature" pokazuje znane tytuły amerykańskiej literatury. Na pewno większość z Was znajdzie tam książki, które kiedyś czytało bądź ma je w planach.
Travel
W tym numerze redakcja zabiera czytelników w podróż po pięknym Cyprze, który mi się od dawna marzy, a także przedstawia straszne sytuacje, jakie mogą wydarzyć się podczas podróży. Toż to istny koszmar!
Conversation Matters
W tym dość praktycznym dziale, tylko jeden, ale jakże ważny artykuł pt."Question Master", czyli o tym, jak poprawnie zadawać pytania. Jestem pewna, że wskazówki zawarte w tym tekście, z pewnością sprawią, że Wasz angielski w anglii będzie o wiele bardziej komunikatywny i posiądziecie umiejętność poprawnego budowania pytań.
Kolejny numer magazynu English Matters znowu mnie nie zawiódł. Część tekstów, dzięki kodom możecie pobrać w formacie MP3 ze strony wydawnictwa. Słowniczek przy każdym artykule, to nieoceniona pomoc w tłumaczeniu tekstu. Nie mogłabym więc Wam nie polecić tego numeru.
Za możliwość przeczytania magazynu dziękuję Wydawnictwu Colorful Media
Uwielbiam ten magazyn! Zawsze znajdę w nim wiele ciekawych artykułów, jak i słówek, które są mi obce. W końcu nie czuję tego nacisku na naukę. Uczę się z ciekawości, bo chcę. Sprawia mi to przyjemność. :D Johnny Depp prezentuje się ciekawie! :D Uwielbiam te kody w formacie MP3, dzięki czemu wiem jak wymówić dane wyrazy. Dla mnie to duży plus, bo w angielskim mam tak, że w pisaniu jestem dobra ale w wymowie..eh.. niestety nieco gorzej. Ściskam! :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa dla uczących się języków obcych :)
OdpowiedzUsuńMoże w najbliższym czasie zakupię :>
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
Johnny! Najlepszy aktor ever.
OdpowiedzUsuńNa pewno ciekawy, ale ja wolę jednak poczytać książkę zamiast magazynów ;)
OdpowiedzUsuńmialam kiedys :)
OdpowiedzUsuńwolę chyba książkę po ang czytać magazyny mnie nie korcą;p
OdpowiedzUsuńJak tylko nadrobię ostatnią recenzencką zaległość z tych magazynów zamówię sobie powyższy numer bo zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńPolecę ten magazyn mojej znajomej.
OdpowiedzUsuńDajesz radę czytać "nie po naszemu"? Bo mnie się w ten upał mózg lasuje i na niczym się skupić nie mogę;)
OdpowiedzUsuńMam u siebie :3
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam od deski do deski!
Dział Culture mi również najbardziej by się spodobał.
OdpowiedzUsuńJa wychodzę z założenia, ze na naukę nigdy nie jest za późno. Czasem sięgam po takie magazyny, żeby nieco sprawdzić mój angielski. Jeśli do tego artykuły są ciekawe to połączenie przyjemnego z pożytecznym.
OdpowiedzUsuńw pracy nie mam potrzeby korzystania z angielskiego, ale kto wie kiedy się przyda, fajne i przyjemne zajęcie dla chcących przypomnieć sobie, utrwalić lub nauczyć angielskiego
OdpowiedzUsuńOstatnio rzadko sięgam po magazyny, zawsze wybieram książkę :)
OdpowiedzUsuńTak, ja też mam ostatnio bardzo podobnie. Kiedyś czytałam mnóstwo gazet, ale odkąd prowadzę bloga, zawsze wygrywa książka:-)
Usuństrasznie żałuje że mój angielski jest tak słaby :(
OdpowiedzUsuńNie martw się mój również. :)
UsuńMuszę powrócić do czytania tej gazety :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie to gazeta dla mnie, nie wiem jakim cudem jeszcze jej nigdy nie czytałam. Dziękuję zatem, że ją tu pokazałaś, wiem już za czym się rozglądać. :-)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie ten numer nie był bardzo interesujący, ale kilka artykułów mi się spodobało :)
OdpowiedzUsuńGdyby mój angielski był na lepszym poziomie z pewnością zaczytywałabym się w tym czasopiśmie :)
OdpowiedzUsuńCzytywałam wcześniej to czasopismo - rzeczywiście fajne :). Teraz niestety brak czasu zrobił swoje :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam te magazyny :) Chociaż z angielskiego zdecydowanie wolę Business English.
OdpowiedzUsuńO, Johnny :) jak ja go kiedyś kochałam :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam. Ciekawe ile bym zrozumiała :D
OdpowiedzUsuńOjj z moim angielskim zapewne nie wszystko bym zrozumiała. :D A
OdpowiedzUsuńFajna nauka języków :)
OdpowiedzUsuńmyhearrt-mysoul.blogspot.com
Koniecznie muszę się w końcu zmobilizować i zabrać za tą gazetę :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten magazyn ;)
OdpowiedzUsuń