Co ma wspólnego Maria Pawlikowska-Jasnorzewska ze współczesnym Berlinem i Witkacym?
Wydawnictwo MG informuje, iż Lilka wraz z Witkiewiczem stali się w tym roku bohaterami największego berlińskiego festiwalu 48 Stunden Neukölln.
Malarka i fotografka Maria Kossak z pokolenia, które wyrosło i wychowało się poza granicami Polski, zaprezentowała wykonane przez siebie portrety Pawlikowskiej i Witkiewicza.
Wystąpił performer Leon Dziemaszkiewicz, a Michał Andrysiak przedstawił instalację wideo.
Co jednak najważniejsze odbyła się również gorąca dyskusja na temat literackiej twórczości poetki i pisarza.
Wydawnictwo MG proponuje opowieść Lilka. Maria Pawlikowska-Jasnorzewska we wspomnieniach i listach autorstwa Marioli Pryzwan.
I przypomina także, że nakładem MG w zeszłym roku ukazała się książka Mahatma Witkac Joanny Siedleckiej.
Przyznam, że obydwie książki mnie kuszą. A Was? Czytaliście?
Uwielbiam Witkacego! Podczas wakacji udało mi się odwiedzić zakopiańską Okszę i zobaczyć wystawę "Witkacy na wakacjach". Podobała się nawet mojemu starszemu synowi:) Trzeba od najmłodszych lat zaszczepić dzieciom miłość do sztuki:) Obecnie czytam książkę "Simona" o Simonie Kossak, której ciotką była Pawlikowska-Jasnorzewska. To zdecydowanie moje klimaty. Obie książki są na mojej liście.
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale również jestem zainteresowana ;-)
OdpowiedzUsuńO, "Lilkę" chętnie bym u siebie ugościła! :)
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się. ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam. Pierwsza bardziej mnie interesuje.
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale na pierwszą książkę to może i nawet miałabym ochotę ;)
OdpowiedzUsuńPierwszą bardzo chętnie bym przeczytała. :-)
OdpowiedzUsuńOba tytuły kuszą, szkoda ze juz koniec wakacji bo to dla mnie jedyny czas na czytanie, ale musze sie zorganizować bo czuje ze coś tracę.
OdpowiedzUsuńOba tytuły kuszą, szkoda ze juz koniec wakacji bo to dla mnie jedyny czas na czytanie, ale musze sie zorganizować bo czuje ze coś tracę.
OdpowiedzUsuńNie kuszą mnie tytuły, jednak okładka "Lilki (...)" jest piękna!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię poezję tej poetki, więc jestem w stanie zapoznać sie z jej biografią.
OdpowiedzUsuńJa po książkę Marioli Pryzwan sięgnę w ciemno:)
OdpowiedzUsuńNiestety żadnej nie czytałam.
OdpowiedzUsuńPomijając twórczość Witkacego, zawsze intrygował mnie jego wzrok. Miał przeszywające spojrzenie. Na okładkowym zdjęciu jest to genialnie ujęte :-)
OdpowiedzUsuńtego typu książki zupełnie nie dla mnie... choć może kiedyś, kto wie? gust się zmienia;)
OdpowiedzUsuń