O tym, że nareszcie mam w czym trzymać książki podczas jazdy tramwajem!
Od dawna marzyłam o tym, by mieć coś, co pozwoli mi chronić czytane przeze mnie książki w środkach komunikacji miejskiej. Nie mam niestety talentu ani cierpliwości do uszycia sobie takiego cuda, więc do tej pory radziłam sobie jak mogłam. Na szczęście, w ostatnim czasie na naszym dość ubogim jeszcze rynku gadżetów książkowych pojawiło się etui na książki. Moje urodziny zbliżały się wielkimi krokami, więc zdradziłam siostrze, co może mi sprawić radość. Gadżet ten nie jest zbyt tani, jednak póki co sprawdza się znakomicie jako ochrona książek.
Etui kosztowało 45 zł + plus koszty wysyłki. Jak napisano na stronie sklepu:
ETUI WYKONANE
JEST Z MATERIAŁÓW BAWEŁNIANYCH, DODATKOWO USZTYWNIONE FILCEM O
GRUBOŚCI 4MM. ZAPIĘCIE NA GUZIK I WSTĄŻKĘ POZWALA REGULOWAĆ
ETUI, TAK BY PASOWAŁO NA GRUBE I CIENKIE KSIĄŻKI.
Muszę przyznać, że z dostępnych typów, to właśnie wzór "Pepitka" spodobał mi się najbardziej. Jest taki klasyczny i po prostu w moim stylu, więc nie musiałam się długo zastanawiać nad wyborem. Postanowiłam również, że zdecyduję się na najwyższy rozmiar, czyli 24 cm bowiem książki, jakie czytam są najczęściej różnej wielkości, więc gadżet ten będzie po prostu uniwersalny. Etui jest szyte ręcznie, a w środku prezentuje się tak:
Doskonale mieście się w mojej torebce, a czytanie w tramwaju dzięki niemu stało się o wiele prostsze niż dotychczas.
I chyba sami przyznacie, że etui wygląda po prostu elegancko. Podczas dwóch tygodni użytkowania, miałam już jedno zapytanie od współpasażerki podróży, gdzie można takie cudo zakupić :)
Teraz więc pozostaje mi tylko czytać!
Zakup etui na książki, pomimo dość sporej ceny, uważam za udany. Oby wynalazek ten służył mi dłuższy czas i chronił czytane przeze mnie książki. Jestem ciekawa co sądzicie o praktyczności takiego gadżetu?
Nie rozumiem zdania, ze czytanie z etui jest prostsze. :(
OdpowiedzUsuńProstsze w tym sensie, że nie boję się, iż książka się ubrudzi podczas czytania, czy zagną się rogi. Jako kompletna fanatyczka, która dba o każdą książkę stale o tym myślałam. Teraz już nie muszę.
UsuńMam to samo. Ogromnie dbam o książki i zawsze boję się, że a to róg mi się zagnie, a to karta ubrudzi. Etui to załatwi i już się nie będę bała o książkę, którą czytam :)
UsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńOooo super gadżet, muszę go mieć :) extra etui :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz :)
Świetny jest ten gadżet:) też się zastanawiam nad kupnem:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie to etui wygląda i myślę, że mi także przydałoby się do podróży tramwajem. Jednakże cena trochę odstrasza, będę musiała poczekać na jakieś święto czy urodziny, żeby sobie zamówić ;)
OdpowiedzUsuńNiech dobrze służy!
Pozdrawiam!
Chyba na razie nie potrzebuję :), ale może kiedyś... ;)
OdpowiedzUsuńEtui jest super, bardzo praktyczne. Ale niestety mnie najczęściej brudzą się kartki - nawet nie tyle co stronice same w sobie, co grzbiet - ten od strony kartek, nie od strony okładki (to ma jakąś nazwę? :D). Przed takimi zabrudzeniami nie zabezpieczy nic :(
OdpowiedzUsuńU mnie też się tak brudzą, nie wygląda to estetycznie, a przecież nie czytam ich, gdy mam jakieś brudne ręce, a właśnie tak to wygląda.
UsuńTakie etui też fajnie się sprawdzi, jak nie chcemy, żeby współpasażerowie podejrzeli tytuł książki:D
świetny pomysł na zabezpieczenie książki
OdpowiedzUsuńSuper wynalazek! Oby było takich więcej :)
OdpowiedzUsuńEtui prezentuje się rewelacyjnie :) Mam nadzieję, że długo Ci posłuży :)
OdpowiedzUsuńTakie etui to bardzo ciekawy wynalazek :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! :) Oby sprawdzał się jak najlepiej :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o takim etui, ale faktycznie wydaje się bardzo funkcjonalne dla kogoś, kto dba o swoje książki i lubi je w niezniszczonym stanie :) Wzór w pepitkę jest uroczy i elegancki - podoba mi się! Chyba osobiście nie skusiłabym się na korzystanie z etui, bo bardzo lubię okładki, a tutaj byłaby ona zasłonięta :(
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa z tym etui! Chyba sama nad czymś takim pomyślę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A. :)
Podoba mi się....
OdpowiedzUsuńfajny pomysł takie etui:)
OdpowiedzUsuńA ja tyle szukałam i zastanawiałam się, czy ktoś coś takiego wymyślił.....na szczęście, jak widać, tak:-) Muszę się za tym rozglądnąć:-)
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent dla książkomaniaka :D Chyba sama podszepnę co nie co moim znajomym przed najbliższą okazją ;) Oby służyło jak najlepiej :)
OdpowiedzUsuńWygląda jak torebka! Cena trochę wysoka, ale do przełknięcia. A jak ktoś sam umie szyć, to... :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Gdzie kupiłaś?
OdpowiedzUsuńNa stronie sklepu: http://ksiazkawmiescie.pl
UsuńDoskonałe ;)
OdpowiedzUsuńCzaję się na te etui już jakiś czas :D Są cudowne! :D
OdpowiedzUsuńSuper, też zawsze martwię się o stan swoich książek kiedy je gdzieś zabieram, więc może kiedyś sprawię sobie takie cudeńko :)
OdpowiedzUsuńSuper, też zawsze martwię się o stan swoich książek kiedy je gdzieś zabieram, więc może kiedyś sprawię sobie takie cudeńko :)
OdpowiedzUsuńGadżet trochę drogi, ale świetny! A jaki elegancki. Mam podobną torebkę. Mocno mnie ciekawi ta książka na zdjęciu. Co to jest?
OdpowiedzUsuńTo "Bajeczne mikstury" Elżbiety Śnieżkowskiej-Bielak, czyli bajki terapeutyczne. Niebawem przedstawię tę książkę na blogu.
UsuńSłyszałam o bajkach terapeutycznych, ale nie znałam tytułu. Marzę o tej książce. Jeszcze raz pochwalę wzór etui.
UsuńSprawdziłam w LC, nie ma tej książki w serwisie. Są inne tej autorki, ale tej nie.
UsuńAle wspaniały pomysł :)
OdpowiedzUsuńSam bardzo chętnie z niego skorzystam :)
Piękne etui. Może sama sobie też takie sprawię.
OdpowiedzUsuńPiekna :) Zapraszam Kochana na nowy post z prosbą:)
OdpowiedzUsuńWioluś ślicznie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie potrzebuję takiego gadżetu, gdyż nie noszę książek w torebce, bo najczęściej czytam w domu ;)
OdpowiedzUsuńSuper gadżet, pomysłowy i ładnie wykonany. Aż żałuję, że nie jeżdżę komunikacją miejską i w związku z tym praktycznie nie wynoszę książek z domu.
OdpowiedzUsuńAle jesteś opalona. A take etui koniecznie muszę sobie kupć.
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda, całkiem przydatna rzek na książkoholika
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym etui, sama zawsze dbam o książki, z tym już bym nie musiała się zastanawiać czy się nie zniszczy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wzór wybrałaś, podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńSuper te etui. :) Wzór jest genialny. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna
OdpowiedzUsuńhaha, nie mam tak genialnego gadzetu ale za to ochrniam folia - musi mi starczyc. bardzo ladnie to wyglada ale srtasznie duze :D
OdpowiedzUsuńGENIALNE!
OdpowiedzUsuńTeż sobie muszę zakupić, bo przez najbliższe lata będę non stop podróżowała pociągiem i innymi komunikacjami miejskimi! :)
Przydatne i fajne rozwiązanie!!:):)
OdpowiedzUsuńno prosze jaki wygodny gadżet:))
OdpowiedzUsuńFajny gadżet i dobrze, że regulowany, a więc uniwersalny, pasujący na różne formaty książek (dobrze, że nie trzeba kupować osobno do każdego typu).
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę czytać bez takich dodatków, ale też nie dbam przesadnie o książki.
W sumie to nawet lubię gdy książka ma pozaginany grzbiet, dyskretne plamki z kawy itp. To buduje dla niej jakąś historię :)
Często pożyczam swoje książki i czasem widzę jak "z czytania na czytanie" przybywa im śladów. Lubię gdy książka żyje swoim życiem.
Ja wręcz przesadnie dbam o książki, ale nie czuję potrzeby posiadania takie etui, choć nie odmawiam mu urody.
OdpowiedzUsuńTo jest idealny gadżet dla każdego ksiażkoholika który dba o swoje książki. Musze to kupić lub poprosić w prezencje na jakąś okazję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/
Piekne (i o wiele tansze!) Okladki są też na stronie na facebooku "Stylowa Książka" polecam!!!
UsuńWow! To jest świetne i w dodatku elegancki, przypomina trochę torebkę. Często jeżdżę autobusami, więc coś takiego by mi się przydało. Chyba sobie to kupię albo poczekam do świąt :P
OdpowiedzUsuńPepitkę chyba wymyślono specjalnie dla Ciebie! :) Idea etui jest świetna. Nie czytam, co prawda, w autobusie (nie ten wzrok), ale jak się gdzieś wybieram, to zawsze myślę o tym, czy nie zniszczę książki, bo pożyczona, bo chcę potem puścić ją na fincie.... etc. Nie mam tego problemu z czytnikiem. A czytnik jest w etui. Ze też sama nie wpadłam na tak proste rozwiązanie!
OdpowiedzUsuńA jakby się wprawić w szyciu, to pod choinkę można wyczarować cudne, spersonalizowane prezenty dla bliskich sercu moli książkowych :)
Prezent idealny dla Ciebie, to widać :) To miłego i wygodnego czytania.
OdpowiedzUsuńNie czytam w komunikacji miejskiej, ale gdybym to robiła - kupiłabym ☺fajny gadżet.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne! Ciekawe, czy udałoby mi się uszyć samodzielnie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sprawa:) Z reguły mam przy sobie jakąś książkę, więc przydałoby się coś takiego. Nie będę jednak kupowała, pokażę córce, to mi zrobi na jakieś święto:) To jest moja prywatna twórczyni gadżetów książkowych, głównie zakładek:)
OdpowiedzUsuńFajne miejsce do czytania! Jakaś weranda? Uwielbiam czytać na dworze:)
Genialne ;) Nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje ;)
OdpowiedzUsuńWydaje się to sensownym rozwiązaniem. Najlepiej daj znać za jakiś czas, jak się sprawuje i czy się nie niszczy.
OdpowiedzUsuńJa interesowałam się tym arbuzowym :)
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie, jak grubą książkę można do tego etui włożyć? Bo wydaje mi się, że raczej niezbyt obszerną.
OdpowiedzUsuńsuper wygląda :) jak przerzucę się na książki papierowe to z pewnością o takim pomyślę, bo jak na razie czytam wszystko na czytniku :)
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam, zwariowana książkoholiczka ♥
Świetny pomysł :). Także zastanawiałam się nad czymś, co pozwoli chronić okładkę książki.
OdpowiedzUsuńJa do komunikacji miejskiej kupiłam czytnik. Książki wolę czytać spokojnie w domu:)
OdpowiedzUsuńPotrzebne bo czasem, aż strach się ruszyć czytając w komunikacji miejskiej. Tu coś leży tam coś wisi. Ohyda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Praktyczny może jest, książki się nie niszczą, ale dla mnie to tylko dodatkowy bagaż, który muszę nosić :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to zbędny gadżet, ale rozumiem, że niektórym może być użyteczny.
OdpowiedzUsuńCiekawie opisałaś to etui, jednakże póki co mam mieszane uczucia co do niego i dlatego wstrzymam się z jakimkolwiek kupnem ;) Dziękuję za post :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa :P Ładny wzór..
OdpowiedzUsuńMożesz zdradzić stronę gdzie zostało kupione, od dawna poszukuję takiego gadżetu.
OdpowiedzUsuńOczywiście: http://ksiazkawmiescie.pl
UsuńPiekne (i o wiele tansze!) Okladki są też na stronie na facebooku "Stylowa Książka" polecam!!!
UsuńPiekne (i o wiele tansze!) Okladki są też na stronie na facebooku "Stylowa Książka" polecam!!!
OdpowiedzUsuń