Wyniki rozdania "Adoptuj książkę"!








Bardzo się cieszę, że znaleźli się chętni na adopcję książek, które mogę komuś podarować. Zapraszam na wyniki rozdania.



W. Somerset Maugham "Malowany welon" trafia do Nika80@go2.pl

Anonimowy 21 maja 2015 10:33
"Malowany Welon" bo 30.05.2015 wychodze za mąż ;)
Nika80@go2.pl



Juliette Benzoni "Katarzyna" tom VII trafia do Dagmary 

Chętnie przygarnę Katarzynę - młodziutką paryżankę, która odwagą i mądrością przewyższa niejednego francuza. Zresztą jestem sagolubem, pewnie dlatego, że jak już polubię jakiegoś bohatera, to nie chcę się z nim rozstawać. A kolejne tomy, to kolejne wspólne przygody, emocje i wzruszenia. Dlatego proszę nie mylić sagoluba z samolubem - adopcja zobowiązuje, więc Katarzynie będzie dobrze u mnie. Znajdzie miejsce pomiędzy Hrabią Monte Christo, a Królową Margot. Jak widać towarzystwo dostojne, więc dziewczynie będzie tam wspaniale.

Dagmara
dagamara555@gmail.com

Beata Pawlikowska "Blondynka w Amazonii" trafia do beatabr6@wp.pl

Chciałabym otrzymać książkę Beaty Pawlikowskiej - "Blondynka w Amazonii", ponieważ podróże to moje hobby, uwielbiam poznawać nowe zakątki, ich mieszkańców, kulturę oraz nie miałam jeszcze okazji spotkać się z jakąkolwiek książką pani Pawlikowskiej, a jestem bardzo ciekawa, jak sobie radzi z pisaniem. Jednak największy wpływ na mój wybór miała papuga ara, ukazana na okładce. Gdy wybieram książkę to najczęściej okładka mnie przyciąga. Wracając do papugi, mam wielki sentyment do tego zwierzęcia, mam niesamowite wspomnienia z takim stworzonkiem, może nie z arą, ale za to z nimfą, równie piękną papugą. Wydarzyło się to kilka lat temu, był upalny dzień lata. Rozmawiając z koleżanką przez telefon przy otwartym balkonie, w pewnym momencie spytała mnie czy mamy papugę, byłam bardzo zaskoczona tym pytaniem, ponieważ miałam tylko dwa koty i chomika, o żadnej papudze nic nie wiedziałam. Chwilę później słyszę, jak mój dziadek zaczyna wołać, szybko zakończyłam rozmowę i wybiegłam na ogródek, tam nastałam mojego kota, który już wspinał się po drzewie, na którym znajdował się jakiś ptak. Nie chciałam pozwolić na to, aby kot cokolwiek zrobił temu stworzonku. Jako, że w dzieciństwie często chodziłam po drzewach, nie myśląc długo ruszyłam w odsiecz. Kota przegoniłam, a ptaka próbowałam schwytać, było to bardzo trudne, był bardzo wystraszony, dziobał mnie, za pierwszym razem, jak już go prawie miałam przeniósł się na sąsiednią gałąź. Po długich chwilach podchodów, w końcu udało mi się go złapać, moje ręce bardzo przy tym ucierpiały, bo nie szczędził sobie używania swego dzioba. Owe zwierzątko, które uratowałam okazało się papugą, a dokładnie nimfą. Muszę przyznać, że moja koleżanka ma wspaniały słuch, od razu usłyszała, że obecny jest ktoś nieznajomy. Dziadek przygotował wiadro, gdzie umieściliśmy papugę, na górę daliśmy siatkę, aby nie uciekła, niestety musiała tak przebyć jedną noc, ponieważ mieszkamy w małym miasteczku, gdzie niestety nie ma sklepu zoologicznego, a zresztą mógł się znaleźć właściciel, więc klatka byłaby niepotrzebnym wydatkiem. Utworzyłam ogłoszenie, które wrzuciłam do sieci oraz je wydrukowałam je i rozwiesiłam w okolicy. Następnego dnia mama postanowiła, że i tak kupimy klatkę, po co papuga ma się męczyć w takim wiadrze, powiedziała, że jeśli właściciel się odnajdzie kupimy sobie własną papugę. Jednak mijały dni, miesiące, nikt się nie zgłosił po uciekinierkę. Nadaliśmy naszej ulubienicy imię- Fifi. Okazało się, że jeśli papuga słyszy szczekanie psa, również zaczyna szczekać, jest to naprawdę przezabawne, to tak jakbym miała papugo-psa, czyli takim sposobem oprócz papugi zyskałam również psa. Cała historia była dla mnie wspaniałą przygodą, w końcu uratowałam ją przed moim krwiożerczym kotem. Książka z papugą na okładce byłaby dla mnie wspomnieniem tej niezapomnianej historii, dlatego to właśnie ja powinnam ją otrzymać. :)
beatabr6@wp.pl



Jeszcze dzisiaj prześlę do Was wiadomości z prośbą o podanie danych do wysyłki książek. Gratuluję!

19 komentarzy:

  1. Super, gratuluję. Rozbroiła mnie pierwsza odpowiedź, czyli potencjalna mężatka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam taki sam egzemplarz "Malowanego Welonu" :) Pamiętam, że obejrzałam film i bardzo mi się spodobał, a potem wypatrzyłam książkę w "Zwierciadle" :) ~Gaba

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratki! :) ja tez właśnie oddaję Amazonię;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie,gratulacje.

    Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do mnie na nowy post!

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję. W pełni zasłużone nagrody.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje dla zwycięzców. Ja planuję zrobić konkurs w tym tygodniu :)
    kolodynska.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje dla obdarowanych :) Życzę miłej lektury.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mimo, że nie brałam udziału w rozdaniu gratuluję zwycięzcom :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję :-) i życzę miłej lektury, znam "Malowany welon" i jestem jego osobistą fanką, zarówno książki jak i jej ekranizacji. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba nie wzięłam udziału w tym rozdaniu, ale gratuluję osobom, które zgarnęły książki :) Czytałam ten post na telefonie już wcześniej, a najbardziej spodobała mi się odpowiedź nawiązująca do własnego ślubu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger