O tym, jak książkowe prawo przyciągania naprawdę istnieje!
Słyszeliście o prawie przyciągania, czyli o pewnej sile, która daje nam to czego pragniemy? Czy wierzycie w to, że jeśli będziecie cały czas myśleć pozytywnie i wizualizować sobie swoje marzenia, one w końcu się spełnią? Ja w to wierzę, gdyż od pewnego czasu sama tego doświadczam - moje myśli przekształcają się w materialną płaszczyznę. Nie pragnę jednak luksusowych samochodów czy markowych ubrań. Nie siedzi w mojej głowie piękna, chińska porcelana obiadowa czy kieliszki z kryształu. W mojej głowie zakotwiczyły się jedynie książki i uwierzcie mi na słowo, prawo przyciągania działa! Zresztą zobaczcie sami, ile książek w ostatnich tygodniach do mnie przywędrowało. Istny szał!
Wygrana na blogu "Niebieska obwoluta"
Richard Preston - "Strefa skażenia"
Dwie książki Moniki Orłowskiej wygrane na facebooku
"Cisza pod sercem"
"Adam i Ewy"
Dedykacje autorki:
Zupełnie niespodziewany prezent od Artura G. Kamińskiego, znanego bliżej jako Kominek
Wojciech Dutka - "Kartagińskie ostrze"
Wygrana w rozdaniu na blogu "Na pięknej"
Magdalena Pawlik - "Szklany deszcz"
Nagroda od redakcji Fanbooka za przesłaną recenzję.
Konrad T. Lewandowski - "Magnetyzer"
Konrad T. Lewandowski - "Magnetyzer"
Wygrana na blogu "Kolejny rozdział"
A. P. Ekiel - "Królestwo pięciu księstw"
Nagroda wygrana w facebookowym konkursie Jakuba Sosnowskiego.
Krzysztof Król - "Wydanie II.X"
Wygrana w rozdaniu na blogu "Kto czyta książki - żyje podwójnie"
Claude Lecouteux - "Tajemnicza historia wampirów"
Po obejrzeniu tylu tytułów, które dołączą do mojej biblioteczki, nie zaprzeczycie chyba, że książki mnie po prostu kochają. A moja biblioteczka rozrasta się w zastraszającym tempie, niedługo dobije bowiem do ilości 3 000 sztuk. Nowe półki właśnie się robią, więc niebawem pokażę Wam, jak urządziłam wolną przestrzeń w swoim domu. Jestem szalona, wiem! Każdy jednak musi mieć jakieś szaleństwo w sobie, prawda? :)
widzisz człowiek przyciąga to o czym myśli:))
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej szczęściaro! :)
OdpowiedzUsuńWierzę, wierzę w takie przyciąganie. Wierzę w to, że trafiają do mnie książki, które mi są przeznaczone:) Gratuluję wygranych :)
OdpowiedzUsuńgratuluje :) no przyciagasz te ksiażki jak nic:)
OdpowiedzUsuńgratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że 'Strefa skażenia' trafiła w dobre ręce. :)
OdpowiedzUsuńGratulacje
OdpowiedzUsuńBył czas, że sama bardzo chciałam przeczytać tą książkę, dlatego będę wypatrywać Twojej recenzji :))
OdpowiedzUsuńWOW! Nie sądziłam, że 3000. Miałam się wczoraj pytać, ile już masz. Książki niewątpliwie do Ciebie ciągną.
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranych przede wszystkim! :) Szalejesz... Kiedy Ty masz na to wszystko czas... Ja wymiękam.
OdpowiedzUsuńA że prawie 3 tysiaczki to cóż... pamiętasz chyba o mojej propozycji? :)
Kochaj te książki, kochaj z wzajemnością :)
Ja materializuję książki poprzez kupowanie ich ;D najprostszy sposób na przyciąganie. Wspaniałości zdobyłas!
OdpowiedzUsuńZnasz mnie i wiesz, że zachwycę się każdą książką. CISZA POD SERCEM była dla mnie tak wzruszającym doświadczeniem, że na samą myśl się wzruszam.
OdpowiedzUsuńWspaniale, gratuluję.
OdpowiedzUsuńDomyślam się jak wiele radości sprawiła Ci każda z tych książek :) Oby takich radości było u Ciebie jak najwięcej :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Ciekawe zdobycze i bardzo różnorodne. Wiem, co to znaczy wygrywać :) Czasami intuicyjnie czuję dużo wcześniej, ze daną książkę wygram; innym razem chcę jakąś bardzo mieć... a z tym różnie bywa.
OdpowiedzUsuńAleż Tobie dopisuje szczęście! Faktycznie istny szał! Gratuluję Wiolu, poza tym Twoje recenzje zasługują na nagrody :) Gratuluję i podzielam Twoją radość :)
OdpowiedzUsuńNic tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuń''Cisza pod sercem'' jest niezwykłe przejmująca. Mam nadzieję, że tobie również przypadnie do gustu. Świetne zdobycze - gratuluję!
OdpowiedzUsuńFajne zdobycze :) Tak, książki do Ciebie lgną.
OdpowiedzUsuńGratuluję serdecznie tylu wygranych książek. I ja dostałam od Fanbooka "Magnetyzera" za przesłaną recenzję :) Prawda, że jest świetnie wydany?
OdpowiedzUsuńO rety, ja się ciągle zastanawiam gdzie Ty to wszystko mieścisz :)
OdpowiedzUsuń3 000?! Wow! Istny biblioteczny raj :) Ja mam niewiele książek, choć gdybym zebrała tak wszystkie do kupy, to pewnie trochę by ich jednak było. Najwięcej mam pewnie tych ze szkoły czy z uczelni, albo pomocy dydaktycznych. Aczkolwiek sporo mam także typowych czytadeł, które kupowałam na początku studiów, czy w liceum. Nie wiem gdzie będę je trzymała, bo nie mieszczą mi się w mieszkaniu na wolnych półkach już :p a gdybym miała tyle co Ty, to już kompletnie bym nie wiedziała gdzie je umieścić :D
OdpowiedzUsuńTy to książki przyciągasz jak magnes opiłki:)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję Strefy skażenia... to będzie coś w moim guście :-).
OdpowiedzUsuńAle duzy zestaw. A ostatnio w biedronce byly ksiazki po 4, 99 wyprzedaż. Nie wiem czy w kazdej ja znalazlam w Lesznie k. Warszawy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWow ile wygranych! Gratuluję !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/
Ale Ci ostatnio szczęście dopisuje :). Gratuluję wygranych i miłej lektury :)
OdpowiedzUsuńZawsze zastanawiałam sie skad ty masz czas na czytanie tych wszystkich ksiażek no i gdzie znajdujesz miejsce aby je upchać.. Zagadka, która musze rozwikłać.
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do mnie na post poświęcony moim najnowszym pozycja książkowym.
Jakie piękności ♥ Gratuluję ! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Sama chętnie bym przeczytała magnetyzer i tajemnicza historia wampirów, bardzo lubię takie tematy :)
OdpowiedzUsuńPrawo Przyciągania naprawdę działa! Też w to wierzę :)
OdpowiedzUsuńJa też w to wierzę, Wiolu! Gratuluję rozrastającej się biblioteczki, koniecznie nam ją pokaż! PS: Smerfne pocztówki - wspomnienie dzieciństwa, miałam ich całe mnóstwo ;)
OdpowiedzUsuń/Pozdrawiam,
Szufladopółka
Widzisz Wiolu, jaka Twoje mysli maja moc! Przyciagaja to, o czym myslisz i co kochasz, to jest po prostu cudowne! Ja tez gleboko w to wierze, ze mmasze mysli zsylaja nam duzo dobrego, jesli pozytywnie myslimy a takze duzo zlego, jesli nasze mysli sa czarne i ponure i kryza wokol zlego, to mamy wowczas to, czego sami sobie zyczymy. Wiec myslmy tylko o dobyrch rzeczych, aby tylko takie do nas przychodzily...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie, Wiolu serdecznie:)
Gratuluję! Tak działa reguła wzajemności... Ty rozdajesz książki dla innych, a one ze zdwojoną ilością wracają do Ciebie :)
OdpowiedzUsuń