"Niech strawi cię płomień" – Błażej Przygodzki
"Koniec
batalii, dowódca udaje się na spoczynek".
Znacie to uczucie, gdy zaczynacie czytać nową książkę i dosłownie
przepadacie z każdą jej kolejną stroną,
jakbyście oglądali wciągający film kryminalny z zaskakującym rozwiązaniem
dotyczącym
postaci mordercy? Takie właśnie uczucie wywołała we mnie książka Błażeja Przygodzkiego, w której autor przez całą
fabułę swojego dzieła bawi się z czytelnikiem, zwodząc go
poprzez podrzucanie fałszywych tropów. Chcecie dobrej zagadki
kryminalnej? Nic prostszego, książka "Niech strawi cię
płomień" zapewni Wam z pewnością nie lada rozrywkę i
do tego na najwyższym
poziomie.
Błażej
Przygodzki to scenarzysta będący autorem m. in. scenariusza do
kilku odcinków serialu pt. "Licencja na wychowanie". Jest
także dziennikarzem, współpracuje z największym producentem
programów telewizyjnych w Polsce, czyli firmą ATM. Jako pisarz
zadebiutował w 2012 r. powieścią pt. "Dziennik samobójców".
Autor pochodzi z Wrocławia.
Nikodem
Patocki – zdolny malarz, ceniony
w świecie artystycznej bohemy
zostaje zamordowany w swoim
domu, a
jego żona trafia w ciężkim stanie do szpitala. Kobieta potrafi
porozumiewać się z otoczeniem jedynie za pomocą mrugnięć
okiem, dzięki czemu wskazuje mordercę. Tymczasem, w
parku zostaje znalezione ciało młodej studentki – Poli. Komisarz
Niedźwiecki, znany
czytelnikom śledczy z poprzedniej książki autora, prowadzi
równolegle dwie sprawy, które z biegiem czasu zaczynają się ze
sobą zazębiać.
"Niech
strawi cię płomień" to
powieść
kryminalna, w której prym wiedzie intryga kryminalna, nie podbudowana
ani
szeroko wyeksponowanym tłem obyczajowym ani historycznym. Cała
fabuła bowiem skupia się wyłącznie na morderstwach i śledztwie,
jakie prowadzi policyjny komisarz, a
więc na okolicznościach dojścia do pewnych wniosków, a także
odnalezienia osoby sprawcy. Jedynym
akcentem, które nieznacznie rozszerza zasięg książki skupionej
wokół zbrodni
to przedstawienie w dość oszczędny i zarazem klarowny sposób
środowiska artystycznego i akademickiego. Nie
znajdziecie tutaj więc elementów
pobocznych, jedynie brawurowe śledztwo prowadzące do wykrycia
mordercy. Śledztwo,
w którym czytelnik zostaje niemalże zmuszony do własnego
uczestnictwa.
Błażej
Przygodzki po
mistrzowsku podejmuje się gry z czytelnikiem, bowiem początkowo
dziwiłam się, dlaczego w książce opisane są dwie odrębne
sprawy. Sprawy,
które kompletnie nie miały ze sobą punktów wspólnych – do
czasu. Do czasu, aż komisarz Niedźwiecki prowadząc
śledztwa, znajduje zazębiające się ze sobą elementy. I zaczyna się prawdziwy raj dla
sympatyków intryg kryminalnych, którzy muszą podjąć grę z autorem. Błażej Przygodzki w lekkim stylu rzuca prawdziwe i fałszywe tropy, myląc czytelnika,
serwując mu na końcu nieprzewidywalne zakończenie. Uwielbiam takie
klasyczne,
kryminalne zabiegi, które czynią książkę niezwykle atrakcyjną.
Nie sposób jej bowiem odłożyć, dopóki nie pozna się rozwiązania
zagadki.
Na
uwagę zasługuje kompozycja powieści. Otóż Błażej Przygodzki
dzieli fabułę
na krótkie rozdziały, z dynamiczną akcją i wysokim tempem
poszczególnych wydarzeń. Taki
podział sprzyja
myleniu tropów i wytwarza do tego niczym migawki filmowe – obrazy
poszczególnych części fabularnych.
"Niech
strawi cię płomień" to
kryminał w pełnym tego słowa znaczeniu. Nieprzewidywalne zakończenie, swoista gra z czytelnikiem, podrzucanie mylnych tropów
– tego możecie spodziewać się po tej powieści. Lektura
idealna na nudny wieczór, która zamieni go w ekscytującą przygodę w towarzystwie zabawnego, policyjnego komisarza.
Błażej Przygodzki Źródło zdjęcia - KLIK |
Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorowi
Ciesze sie, ze jest coraz wiecej autorow za ktorych nie musimy sie wstydzic i ktorych tworczosc z pewnoscia przypadnie nam do gustu.
OdpowiedzUsuńLubie takie książki, nie potrafię się od nich oderwać :-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zachęciłaś mnie do zapoznania się z tą pozycją. Uwielbiam takie książki :) Obserwuję! :)
OdpowiedzUsuńO tak lubię takie kryminały, gdzie ciągle przekonuję siebie, że to już ostatni rozdział i idę spać... i tak mija pięć kolejnych ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa owej kompozycji powieści i tego, jak to sie sprawdza w praktyce.
OdpowiedzUsuńTa pozycja wydaje się ciekawa, od dziś jest moim celem! :)
OdpowiedzUsuńChyba nie moja bajka :]
OdpowiedzUsuńPierwszy tom średnio mi się podobał, ale czytałam go już dłuższy czas temu. Może kiedyś wrócę do tej serii, bo mamy oba tomy w domu.
OdpowiedzUsuńKryminały to nie moje klimaty, raczej nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie Inna
happy1forever.blogspot.com
Mnie akurat bardzo się podoba, że fabuła skupia się wyłącznie na morderstwach i śledztwie. Zatem będę miała tę książkę na uwadze.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tą książką - a teraz widzę, że warto ją przeczytać, co z pewnością wkrótce uczynię ;)
OdpowiedzUsuńach moje klimaty ach:D śledztwo i morderstwo :D
OdpowiedzUsuńPasowałoby w końcu zaznajomić się z tym gatunkiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O książkach - okiem Optymistki
Pierwsze zdanie wystarczyło, żeby niesamowicie zachęcić mnie do tej książki, poza tym uwielbiam dobrą zagadkę w kryminałach, dynamiczną akcję.
OdpowiedzUsuńMiałem okazję czytać "Z chirurgiczną precyzją" i bardzo sobie cenię tę książkę. :) W jakiś sposób przegapiłem premierę drugiego tomu cyklu... Cóż, będzie trzeba nadrobić. :)
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać, lubię takie powieści kryminalne, w których fabuła jest skupiona tylko na śledztwie :)
OdpowiedzUsuńNieprzewidywalne zakończenie to coś, co lubię w tego typu książkach, więc będę miała tytuł na uwadze :)
OdpowiedzUsuńO, i kolejny autor, którego wypada poznać :D Mam dobre przeczucia, co do tej książki. Uwielbiam właśnie ten stan, kiedy po prostu nie da się odłożyć książki.
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie - i to bardzo, bardzo. Ja też chcę być tak zafascynowana jak ty i na pewno poszukam książki na półkach księgarni. Recenzja - wciąga, więc mam nadzieję, że książka również mnie zachwyci.
OdpowiedzUsuńokładka jest genialna!
OdpowiedzUsuńKocham kryminały, niestety polskich jeszcze nie czytałam, ale twoja recenzja jest tak zachęcająca, że chyba wiem od czego zacznę nadrabianie:)
OdpowiedzUsuńLubię czasami sięgać po kryminały. Najlepsze są takie z nieprzewidywalnymi zakończeniami. Jak będę miała okazję, to na pewno sięgnę po tą książkę :))
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą książką, muszę koniecznie ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńKryminał jak widzę warty uwagi, będę go polecać ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka w sam raz dla mnie. Jestem wielką fanką kryminałów i horrorów. Tym bardziej, jeśli książka trzyma w napięciu:)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie czytałam dobrego kryminału.
OdpowiedzUsuń