MG proponuje "Faraona" Bolesława Prusa
Niedługo po publikacji Emancypantek „Kurier Codzienny” opublikował informację, według której Prus przymierzał się do napisania powieści zatytułowanej Faraon. Ponieważ pisarz znany był ze swojej niechęci do powieści historycznych, publiczność uważała początkowo, że akcja nowego utworu będzie się rozgrywała w realiach współczesnych, a jego tytuł odnosi się do popularnej ówcześnie gry w karty, o tej właśnie nazwie. Jednak Prus już jakiś czas wcześniej postanowił zmierzyć się z powieścią historyczną.
A dzisiaj, Wydawnictwo MG wypuszcza na rynek odświeżone wydanie tej powieści.
Taka twórczość pozwalała mu na poruszenie tych kwestii, których nie mógł przedstawić w sposób zadowalający w powieściach współczesnych, dziejących się w Polsce – mechanizmu działania państwa, roli nauki i religii w życiu zbiorowości.
Wybór starożytnego Egiptu, zamiast na przykład dawnego państwa polskiego, podyktowany był podziwem, jaki autor żywił dla państwa faraonów. Bohaterem książki jest młody faraon, Ramzes XIII, próbujący poznać mechanizmy rządzenia państwem i podejmujący walkę o niezależność władzy faraona od kasty kapłańskiej.
Faraon ukazał się na rynku 4 lutego. Czytaliście tę powieść? Ja bym sobie ją z chęcią odświeżyła po tylu latach.
Nie czytałem i w najbliższych latach raczej mnie nie zainteresuje.
OdpowiedzUsuńPróbowałam przeczytać "Faraona" dla swojej własnej przyjemności, niestety... nie była to przyjemność, dlatego książkę odłożyłam.
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKsiążka nie dla mnie, ale muszę powiedzieć, że Wydawnicwto MG coraz bardziej zaskakuje mnie tymi odświeżonymi wydaniami.
OdpowiedzUsuńPewnie wstyd, ale Faraona nie czytałam... chyba będę musiała w końcu sięgnąć i spróbować przeczytać tę książkę... :)
OdpowiedzUsuńbrr okładka ;p
OdpowiedzUsuńMam w domu, stoi na półce i czeka, jak wiele innych książek :)
OdpowiedzUsuńMiłych i udanych Świąt życzę przy dobrej lekturze :)
OdpowiedzUsuńJa nie byłam w stanie przebrnąć przez "Faraona" i jest to jedna z nielicznych książek, której nie ukończyłam czytać - :(
OdpowiedzUsuńCzytałam i bardzo mi się ta książka podobała. Z chęcią przypomniałabym sobie tę historię, no i nowe wydanie kusi :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam "Faraona", bo po "Lalce" w liceum Prus stał się wrogiem. Myślę jednak, że teraz jestem już bardziej dojrzała i chciałabym spróbować.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt, Wiolu, ciepłych, rodzinnych i radosnych:)
Nie czytałam, ale może jeszcze nadarzy się ku temu okazja.
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej książki i raczej nie przeczytam, gdyż w planach mam inne priorytety czytelnicze.
OdpowiedzUsuńprusa nie lubie zbytnio;P
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale podejrzewam też, że raczej po nią nie sięgnę, gdyż nigdy mnie do niej nie ciągnęło.
OdpowiedzUsuńCzytałam tak dawno, że wypadałoby go odkurzyć😊
OdpowiedzUsuńKlasyka w dobrej oprawie zyskuje jeszcze bardziej.
OdpowiedzUsuńCzytałam w czasach szkolnych :) Ciekawa okładka.
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje w tym wydaniu. Z przyjemnością sobie przypomnę:)
OdpowiedzUsuńZe wstydem muszę przyznać, iż "Faraona" nigdy nie czytałam... Jednak w najbliższej przyszłości na pewno po niego sięgnę, bo w końcu to klasyka, a klasykę zawsze warto czytać ;)
OdpowiedzUsuńja również w liceum nie byłam zachwycona Faraonem i nie mogłam przez niego przebrnąć, jednak rok temu na studiach sięgnęłam po tę lekturę i wciągnęła mnie niesamowicie! Kilkaset stron chłonęłam bardzo szybko i z zainteresowaniem! Jednak wydania MG jakoś mnie nie przekonują, wolę starsze wydania, np. z ilustracjami Szancera. Polecam!
OdpowiedzUsuńJa w ogóle "Faraona" nie czytałam - muszę nadrobić
OdpowiedzUsuńUwielbiam wydawnictwo MG za wydawanie pereł literatury polskiej i światowej, ale chętniej kupuję je w starszych wydaniach, zwłaszcza Państwowego Instytutu Wydawniczego.
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale chyba najwyższy czas :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie.. i ja muszę w końcu przeczytać!
UsuńMam w planach!
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałam fragment - bardzo dobry fragment! - przez co mam ochotę na więcej!
Szczególnie że uwielbiam historię!
Czytałam jeszcze w liceum, widziałam polski film... to był okres kiedy miałam niezłego 'fizia' na punkcie Egiptu. Piękne wydanie, może się skuszę;)
OdpowiedzUsuń