"Znachor" w nowej odsłonie!
Czytaliście "Znachora" Tadeusza Dołęgi-Mostowicza? Jeśli nie, to musicie koniecznie poznać tę książkę. Jeśli tak, macie okazję do ponownego zajrzenia do tego wielkiego dzieła, bowiem Wydawnictwo MG wydaje właśnie ten tytuł w nowej odsłonie!
Główny bohater jest człowiekiem wyjątkowym – lekarzem z prawdziwego powołania, co i w tamtych czasach, jak pokazuje Autor, nie było znowu aż takie częste.Jest też człowiekiem, który potrafi kochać – nie tylko żonę i córkę, ale po prostu ludzi. Wyjątek – niewątpliwie. Czy zostanie nagrodzony? Z pewnością nie. Ale czy wiara, że tacy ludzie znajdują się nie tylko na kartach książki jest dla nas krzepiąca? Oczywiście, że tak.
Dlatego warto przeczytać Znachora.
Tadeusz Dołęga-Mostowicz był najwyższej klasy specem od niezwykle ciekawych fabuł. Tej umiejętności zazdrościł mu wręcz Witold Gombrowicz. Dzięki powieściom Dołęgi-Mostowicza otrzymujemy niezwykle barwny obraz Polski międzywojennej, z jej blaskami i cieniami.
Dorota Malinowska-Grupińska
Znakomity chirurg o międzynarodowej sławie, profesor Wilczur, zrozpaczony po odejściu ukochanej żony, włóczy się po mieście i w wyniku wypadku traci pamięć. Nie widząc, kim jest, wędruje od wioski do wioski, imając się przypadkowych prac. Wreszcie przygarnięty pod dach przez wiejskiego gospodarza, jako Antoni Kosiba, zaczyna leczyć ludzi. Poznaje kalekiego chłopca i mimo prymitywnych warunków przeprowadza na nim udaną operację. Od tego dnia jego sława zaczyna się rozprzestrzeniać. Zazdrosny o sukces miejscowy lekarz grozi mu sądem za nielegalne praktyki…
Znachor ukaże się 18 marca.
Czytaliście? Macie zamiar przeczytać?
Oglądałam film :)
OdpowiedzUsuńJa też, ale chyba warto przeczytać powieść :)
UsuńCzytałem, po obejrzeniu pierwszej ekranizacji na której płakałem jak bóbr. Wiesz czy będzie w wersji elektronicznej?
OdpowiedzUsuńŁadne wydanie;) Często w tv leci:)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, nie znam autora, choć tytuł obił się o uszy. Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńMoja mama jest fanką filmu :) Ja nie za bardzo za nim przepadam. Ale dobrze, że przywracają co życia takie klasyki :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale nie wiem czy znajdę kiedyś na nią czas :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam i nie planuje przeczytać.
OdpowiedzUsuńNie czytałam do tej pory "Znachora". Może to będzie właśnie okazja, by to nadrobić:)
OdpowiedzUsuńhm nie słyszałam o owym dziele jeszcze:)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością Cię nominuję i bardzo chętnie przeczytam odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuńhttp://nieterazwlasnieczytam.blogspot.com/2015/03/coffe-book-tag.html
Pozdrawiam :)
Łaaaaa, czeka już na mnie na półce ! <3
OdpowiedzUsuńnie czytałam ;o w takim razie już wiem jaką książkę wypożyczę niebawem :) OBSERWUJE :*
OdpowiedzUsuńslodkieslodkieczary.blogspot.com
Uwielbiam Znachora, mam w domu obie części, ładnie nawet wydane, tak więc nie będę powielała książek, ale szczerze polecam tym, którzy jeszcze nie są zdecydowani :)
OdpowiedzUsuńKsiążki nie czytałam, ale pamiętam wspaniały film, który widziałam nawet więcej niż jeden raz:)
OdpowiedzUsuńnie czytałam i nie mam zamiaru, nie mój gust
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się ciekawa, ale poczekam na recenzje, bo obecnie mam co czytać :)
OdpowiedzUsuńCzytałam jeszcze z babcinej biblioteczki:)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale słyszałam, że warto.
OdpowiedzUsuńO! To mi się podoba:D
OdpowiedzUsuńSkuszę się jak tylko będzie taka okazja ☺
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale oglądałam jakiś kawałek. Możliwe, że zakupię rodzicom.
OdpowiedzUsuńChyba niezbyt mój gatunek, ale jak mi się trafi, to czemu nie
OdpowiedzUsuńTen film oglądałam niezliczoną ilość razy. Z chęcią sięgnę więc po książkę. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie było takiego ładnego wydania, jak kupowałam dwa lata temu tacie na urodziny.
OdpowiedzUsuńOglądałam film, nawet kilka razy i bardzo mi się podobał :).
OdpowiedzUsuńCo do przeczytania, to albo oglądam film albo czytam książkę, bo potem się tylko wkurzam ...
Właśnie czytam, na szczęście dostało mi się egzemplarz od wydawnictwa MG, więc i u mnie recenzja niedługo się pojawi. Jak na razie jestem oczarowana i mam nadzieję, że nic tego nie zepsuje :)
OdpowiedzUsuńhttp://chcecosznaczyc.blogspot.com/
Widziałam kilka razy film, ale książki nie czytałam. Chętnie bym się z nią zapoznała :)
OdpowiedzUsuńŚwietne wydanie. Książkę koniecznie muszę przeczytać, moja mama zawsze twierdziła, że to lektura obowiązkowa.
OdpowiedzUsuń