Moje szczęście w ostatnich tygodniach, czyli jak wzbogacam swój księgozbiór
Powiem Wam szczerze - nie mogę narzekać! Mama kupuje mi książki, narzeczony lata po Żabkach, Biedronkach i innych marketach, by upolować moje "chciejki". Urocza, starsza Pani w kiosku, wyciąga mi spod lady gazety z książkami, które trudno zdobyć. A do tego jeszcze Wy - blogerzy, znajomi na facebooku i redakcje portali literackich, nie pozwalacie mi odetchnąć! Jaka jestem szczęśliwa!
I dzisiaj tym szczęściem dzielę się z Wami. Obejrzyjcie kolejną porcję książek, która po prostu musiała trafić do mojej biblioteczki - tytuły te były mi przeznaczone :)
Widzicie to piękne opakowanie? Uwierzcie mi, że z ciężkim sercem otwierałam tak cudnie zapakowaną nagrodę wygraną na blogu "Czworgiem oczu" - KLIK. A w środku same skarby - coś dla umysłu i coś dla ciała. Dziękuję!
Charlotte Bronte - "Shirley"
Jeszcze nigdy nie otrzymałam książkowego prezentu w takiej formie i w takiej oprawie. Kaś i Sylwek jesteście mistrzami!
Marie Freyssac - "Sceny z życia rosyjskich milionerów"
Portal "Zaczytaj się!" również nie wytrzymał mojej ofensywy i skapitulował. Kolejna książka do mojej kolekcji, oczywiście wygrana w konkursie.
Bartłomiej Basiura - "Uczeń Carpzova"
Bywanie na facebooku często zabiera czas, ale często także się opłaca. Pod ogłoszeniem o rozdawajce książek musiałam się oczywiście podpisać i... udało się. Anna Lena Korosteńska - bardzo Ci dziękuję, mam nadzieję, że wiesz, ile radości mi sprawiłaś swoim gestem!
Sylvia Plath - "Szklany klosz"
Portal "Zaczytaj się!" w styczniu obchodził 3 rocznicę swojego istnienia. I taką oto wspaniałą opinię wystawiła mi redakcja tegoż portalu:
"Ta dziewczyna to weteranka, od samego początku zasypuje nas swoimi recenzjami, jest wymarzonym współpracownikiem dla każdego redaktora, nie dość, że jej teksty są zawsze dopracowane językowo, to nigdy nas nie zawiodła, wywiązuje się ze swoich zobowiązań na najwyższym poziomie. Nie wiem dziewczyno jak Ty to robisz, bo ilość przeczytanych i opisanych przez ciebie książek (wszystkich 422, w 2014 – 166) mnie poraża za każdym razem, albo po prostu Ci tego zazdroszczę :), ale podziwiam i życzę jak najlepiej. Awiola jesteś naszym numerem jeden wśród recenzentów :) i z tej okazji otrzymujesz od nas 3 książki niespodzianki. Dziękujemy, że jesteś :)"
A to właśnie trzy wspomniane książki niespodzianki! Dziękuję!
Ake Edwardson - "Park Marconiego"
Jeremy Clarkson - "Wytrącony z równowagi"
Przemysław Kaca - "Hip-Hop jako narzędzie resocjalizacji młodzieży"
I najświeższy nabytek. Nagroda od portalu Interia360 za recenzję miesiąca stycznia. Zastanawiam się tylko, skąd redakcja wiedziała, że niebawem będę po ślubie? :)
"Laboratorium miłości, tom 2: Po ślubie" - red. Zbigniew Kaliszuk
Jak widzicie, szczęście mi ostatnio sprzyja. I co więcej, dwie kolejne nagrody już do mnie idą, więc korzystam ile mogę z uśmiechu losu. Każda książka to bowiem dla mnie wielkie szczęście ;) A szczęście trzeba przecież chwytać!
Wow, Wiola! Imponujące! Na nagrody i wdzięczność zasługujesz, co tu dużo mówić, bo odwalasz kawał dobrej roboty. Powiedz mi tylko, ile Ty masz książek?
OdpowiedzUsuń/Pozdrawiam,
Szufladopółka
Będzie już koło 2 200 :)
Usuńo.O Pomarzyć o takiej ilości! :)
UsuńGratuluję łupów :D A paczuszka przepięknie zapakowana, też zawsze szkoda mi takich otwierać ;)
Wow, sporo tych książek masz! Gratuluję takiej kolekcji :) I takich wygranych!
UsuńPięknie Ci się powodzi ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję serdecznie!! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńJak to miło widzieć (czytać) ile radości sprawia Ci każda książka :)
OdpowiedzUsuńNo kochana, to się nazywa szczęście. Chociaż i ja ostatnio wygrałam kapciuszki dla mojej Hani. Swoją drogą ja bym jej takich za 70zł nie kupiła ;) Skąpa mama :) Kaś i Sylwek rzeczywiście się postarali. Nie znałam ich strony, idę zajrzeć.
OdpowiedzUsuńAh...! Bronte! Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńMasz dobrze, moja mama tylko mówi, po co ci książki, przestań czytać itp. Jestem twarda, chociaż w tym jednym.
OdpowiedzUsuńGartauluje
OdpowiedzUsuńKurcze, Kaś i Sylwia naprawdę się postarały, chciałabym dostać taki list ;)
OdpowiedzUsuńta czekolada jest pyszna:D
OdpowiedzUsuńSzklany klosz! Właśnie mi się przypomniało, że gdzieś się kurzy na półce, cóż za zaniedbanie...
OdpowiedzUsuńPozostaje mi tylko pogratulować! Zaimponowałaś mi i to ogromnie. Sama od roku próbuję pisać opinie na temat przeczytanych książek, właśnie założyłam pierwszego w życiu bloga i jest z tym mnóstwo pracy... tym bardziej podziwiam :) Piękna paczka... Szklany klosz, już od jakiegoś czasu chodzi po mojej głowie, koniecznie musi także znaleźć się na mojej półce :) Ciekawa jestem Twojej opinii na temat tej książki. W pełni podzielam Twoją radość, pozdrawiam życząc przyjemnego wieczoru :)
OdpowiedzUsuńTyle książek = tyyyleee radości :-)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio "choruję" na Czarną Serię. Bardzo wciągają mnie te książki.
Szalejesz ogromnie, nic tylko Ci zazdrościć :)
OdpowiedzUsuńKobieto, gdzie Ty trzymasz te skarby :D Mój dom dawno pękłby w szwach :) Gratuluję i życzę więcej i więcej tytułów :)
OdpowiedzUsuńSzczęściara :) Ciekawa jestem ile procent książek w swoich zbiorach masz przeczytane?
OdpowiedzUsuńAle super! Najbardziej zazdroszczę (pozytywnie!) "Shirley" :)
OdpowiedzUsuńPiękności :)
OdpowiedzUsuńale tu radośnie :) Super! Gratuluję i cieszę się razem z Tobą :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńGratuluję!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńGratuluje tylu wygranych! Takiego szczęścia można tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńPo prostu wspaniale :)
OdpowiedzUsuńZasłużyłaś sobie na każdą z tych nagród:) Gratuluję i życzę samych przyjemności literackich:)
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciał ieć więcej czasu na czytanie ; (
OdpowiedzUsuńGratuluję, oby szczęśliwa passa trwała nadal :)
OdpowiedzUsuńCudowne nabytki. Jak już otworzysz ten swój antykwariat, spakuję się i przyjadę - nieważne, jak daleką drogę będę musiała przebyć ;-)
OdpowiedzUsuńNo naprawdę szczere gratulacje :)))
OdpowiedzUsuńSuper, takie wygrane i niespodzianki muszą cieszyć, jak żadne inne:)
OdpowiedzUsuńWow ! Gratulacje, nie wiem czego bardziej zazdrościć, tych książek, szczęścia czy uznania portalu dla którego piszesz recenzje. Tak trzymaj, zasłużyłaś sobie :))
OdpowiedzUsuńale super zazdrość i szczęście, że komuś tak fajnie idzie, ale to w sumie nagroda za ciężką pracę :)
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje :) Podejrzewam, że najbardziej ucieszyły Cię nagrody, które doceniły Twoje zaangażowanie i talent to pisania :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranych. Masz dużo szczęścia, a nabytki są piękne :)
OdpowiedzUsuńNieźle, nieźle. Shirley polecam ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdobycze :) Zazdroszczę bardzo :)
OdpowiedzUsuńAle masz fajnie :) Ja tylko słyszę " a na co Ci tyle tych książek".
OdpowiedzUsuńZazdroszczę "Shirley" :)
OdpowiedzUsuńO Ty szczęściaro tyle wygranych. Bardzo Ci gratuluję i troszkę zazdroszczę :).
OdpowiedzUsuń166 książek w jeden rok !!! To jest nie możliwe ;).
Gratulacje. Miłego czytania.
OdpowiedzUsuńPrawdziwy książko holik!
OdpowiedzUsuńŁupy rewelacyjne, chociaż czytałam tylko Bronte - którą polecam ;) Przyjemnych lektur!
OdpowiedzUsuńAle szczęścia :)
OdpowiedzUsuńWow. gratuluję szczęściaro :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci gratuluję i potwierdzam słowa portalu Zaczytaj się ☺ nie znam drugiej osoby, która aż tyle czyta. Zazdroszczę Ci takiej ilości czasu.
OdpowiedzUsuńO ja Cię kręcę! Królowa chyba musi zacząć ściągać książkowy haracz od tych wszystkich wygrywajek, co by uszczknąć coś dla siebie :D
OdpowiedzUsuńnic tylko zazdrościć! przepiękne stosiki, a to opakowanie i koperta! bomba!
OdpowiedzUsuńNieustannie mnie zaskakujesz :D
OdpowiedzUsuńNiesamowita nagroda - gratuluję :3
Niech to szczęście Cię nie opuszcza....ale zastanawiam się czy kochany jako mąż też będzie tak chętnie kupował Ci książki i czy nie stanie się zazdrosny o poświęcanie im czasu......
OdpowiedzUsuńAle wygranych! Gratulacje i miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję Ci wyróżnienia od portalu Zaczytaj się. Każdy bloger chciałby przeczytać coś takiego na swój temat.
OdpowiedzUsuń