Charlotte Brontë - młodzieńczy Sekret






Wydawnictwo MG przygotowało dla czytelników prawdziwą perełkę książkową...


Młodzieńcze utwory Charlotte Brontë nie powstawały z myślą o druku. Był to świat sekretny, tworzony przez nią i jej brata, Branwella. Od wczesnego dzieciństwa snuli historie, które szybko zaczęli spisywać. Zaowocowało to pisanymi przez kilkanaście lat sagami o Mieście Szklanym i Angrii, juweniliami prekursorskimi wobec sag J.R.R. Tolkiena i C.S. Lewisa.
Wzajemnie się inspirując, Charlotte i Branwell wypracowali wspólną tożsamość literacką. Wymieniali się swymi bohaterami; gdy jedno porzucało postać, drugie przejmowało ją i kontynuowało jej losy. Gdy pod piórem jednego bohater ginął, drugie przywracało go do życia. Rzeczywistość przeplatała się z wyobraźnią, a Angria stała się trybuną, z której rodzeństwo Brontë wygłaszało swoje poglądy na temat polityki, a także miłości.
Pod wpływem brata Charlotte wyrobiła w sobie cechy niespotykane u kobiet, których dzieciństwo i młodość przypadły na pierwszą połowę XIX wieku. W młodzieńczych utworach swobodnie łamała konwenanse – tu jej bohaterki zniewolone są tylko przez namiętność do okrutnych mężczyzn, bez których nie pragną żyć. 

Eryk Ostrowski

W Verdopolis młoda markiza musi poradzić sobie ze wstrząsającym sekretem, który zagraża jej szczęściu i małżeństwu. W wiejskiej rezydencji młoda mężatka nie może zrozumieć, dlaczego mąż nie pozwala jej kontaktować się ze światem. Tajemnice, knowania, arystokracja, miłość, piękne młode panny, dumni młodzieńcy – wszystko to łączy się i splata w tym zbiorze opowiadań.


Premiera "Sekretu" już dzisiaj! Skusicie się?

25 komentarzy:

  1. Na razie czekam na "Villette", a jak mi się spodoba, to na pewno i tę przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam jeszcze o ,,Sekrecie", ale myślę, że kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi interesująco. Może się skuszę na "Sekret" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie brzmi bardzo interesująco.. kto wie, może i się skuszę:):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam w planach :D
    Najpierw jednak wezmę się za inne książki tej autorki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo podoba mi sie okładka - taka oryginalna

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaka ja jestem zapóźniona w poznawaniu dzieł Charlotte, to się w głowie nie mieści:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Z pewnością po zapoznaniu się wcześniej z poprzednimi dziełami sióstr Brontë sięgnę również po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Po tym jak przeczytałam "Wichrowe Wzgórza" postanowiłam skompletować całą serię sióstr Brontë wydawaną przez MG :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam jeszcze przed sobą "Shirley" i "Vilette" - co do tej, zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Okładka bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  12. W pierwszej chwili pomyślałam, że nie, lepiej nie, bo taka młodzieńcza twórczość będzie młodzieńczo naiwna i niedopracowana, jeszcze mi zniszczy obraz Charlotte Brontë. Ale brzmi na tyle intrygująco, że może nawet faktycznie się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak będę miała okazję to przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  14. To jest dla mnie lektura obowiązkowa, bo jak tu się nie skusić na młodzieńczy utwór autorki? Tym bardziej, że w tym roku chcę nadrabiać klasykę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedyś na pewno przeczytam, bo siostry Bronte uwielbiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja oczywiście czekam na nią z zapartym tchem ! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Myślę, że poobserwuję recenzje i wtedy zdecyduję:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Z chęcią przeczytam! W końcu mam w planach wszystkie książki sióstr Bronte

    OdpowiedzUsuń
  19. Właśnie czytam „Dziwne Losy Jane Eyre” i mam wielką ochotę na lekturę pozostałych książek Charlotte.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger