"Pan Tadeusz" - wydanie ilustrowane
Moje pierwsze spotkanie z największym dziełem Adama Mickiewicza, nie należało do udanych. Szkoła podstawowa, "fiu bźdźiu" w głowie, a tutaj każą mi czytać fragmenty jakiejś książki, której kompletnie nie rozumiem. Do tej pory nie jestem w stanie pojąć, dlaczego dzieciom, w tak młodym wieku, serwuje się naszą epopeję narodową, mordując młode umysły wątkami patriotycznymi? Wiem jedynie, że dzięki takiej właśnie polityce, zniechęcono wiele osób do lektury "Pana Tadeusza". A szkoda, wielka szkoda....
Drugie moje podejście do poematu Wieszcza nastąpiło w szkole średniej. "Pan Tadeusz" przeczytany od przysłowiowej deski do deski - zafascynował mnie swoją wielowymiarowością i przede wszystkim geniuszem autora. Tak, uważam, że to właśnie w liceum powinno nastąpić pierwsze spotkanie z bohaterami dzieła Mickiewicza.
Całkiem niedawno, Wydawnictwo MG w ramach swojej serii klasycznych dzieł, wydało również "Pana Tadeusza". Nie jest to jednak zwykłe wydanie, jakich wiele na naszym rynku. Pokażę Wam dzisiaj, dlaczego warto mieć akurat ten egzemplarz książki w swojej biblioteczce.
Napisanie recenzji/opinii "Pana Tadeusza" mijałoby się kompletnie z celem. Cóż bowiem mogę napisać nowego o tym dziele, o czym nie pisali różnego rodzaju znawcy literatury, krytycy i całe rzesze naukowców? Z pewnością nic odkrywczego, a powielanie znanych wszystkim treści nie ma po prostu sensu.
Mogę Wam za to zdradzić, że mój listonosz z pewnością odczuł wagę dziejową poematu Adama Mickiewicza, gdyż wydanie MG to prawie pięćset stron, które naprawdę trochę ważą. A twarda, elegancka okładka z pewnością dokłada całemu dziełu blasku.
Gdy otworzyłam kopertę z przesyłką, poczułam wspaniały i cudowny zapach świeżego papieru. Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam wąchać nowe książki. To taki mój fetysz :)
Każdą z dwunastu ksiąg "Pana Tadeusza" otwiera taka oto strona. Nie udało mi się tego dokładnie uchwycić na zdjęciu, ale mogę Wam powiedzieć, że tło jest szare, a litery białe. I takie właśnie zestawienie kolorów dobrze komponuje się ze sobą.
Muszę również wspomnieć o dobrej jakości papierze, dzięki któremu książkę z przyjemnością trzyma się w dłoniach.
To, co jednak wyróżnia wydanie MG od innych książek, to wzbogacenie jej o wspaniałe ilustracje Michała Elwiro Andriollego - artysty i rysownika, a do tego przyjaciela najstarszego syna Mickiewicza. Artysta ten ilustrował także dzieła Elizy Orzeszkowej czy Juliusza Słowackiego.
Ryciny, które widzicie na zdjęciach poniżej - ilustrują sceny z "Pana Tadeusza". Widoczny dynamizm i odwzorowanie wszelkich detali, takich jak mimika twarzy, stroje czy przedmioty - pozwalają rozbudzić wyobraźnię czytelnika. Połączenie poematu Mickiewicza z takimi ilustracjami tworzy niewątpliwie nowy wymiar poznawczy tego dzieła.
Warto również wspomnieć, że książka ta zostało oparta na wydaniu opracowanym według rękopisu i pierwszych dwóch edycji dzieła (w tym korekty wykonanej przez samego Wieszcza).
Wydanie ilustrowane "Pana Tadeusza" to z pewnością gratka dla kolekcjonerów, którzy pragną mieć takie dzieło w swojej biblioteczce. To wspaniały poemat, który pięknie prezentuje się na półce, a do tego stanowi bezcenny skarb w naszej, rodzimej literaturze.
Adam Mickiewicz tak pisał do swojego przyjaciela, Antoniego Odyńca:
"Tadeusza wczoraj skończyłem. Pieśni ogromnych dwanaście. Wiele marności, wiele też dobrego: będziesz czytał. Co tam najlepsze to obrazki z natury kreślone naszego kraju i naszych obyczajów domowych".
Być może dla kogoś z Was, właśnie rozpocznie się przygoda z "Panem Tadeuszem". Zachęcam, naprawdę warto.
Za możliwość obcowania z tak pięknie wydanym dziełem dziękuję Wydawnictwu MG
W swoim życiu "Pana Tadeusza" czytałam trze razy i o trzy za dużo. Nigdy więcej ;)
OdpowiedzUsuńZawsze (już w szkole) miałam sporo sentymentu do "Pana Tadeusza". Moje wydanie to "staruszek", który nawet nie zawiera ilustracji Andriollego... Twoje wydanie jest przepiękne.
OdpowiedzUsuńOch takie wydanie, ogromnie poproszę! :D
OdpowiedzUsuńWspaniałe wydanie :)
OdpowiedzUsuńJa mam ochotę na wydanie z Zielonej Sowy, ale tym też bym nie pogardziła :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wydania "Pana Tadeusza" z ilustracjami Andriollego. :)
OdpowiedzUsuńPiękne wydanie! Jeszcze nie miałam możliwości przeczytać, ale z pewnością "Pan Tadeusz" będzie moją lekturą w kolejnych latach liceum :)
OdpowiedzUsuńW szkole przeczytanie Pana Tadeusza to była droga przez mękę :D A wydanie faktycznie jest super ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w 100% w kwestii tego, że Pan Tadeusz w szkole podstawowej to za wcześnie - również nic nie zrozumiałam z przekazu.
OdpowiedzUsuńPiękne wydanie:)
Trzy razy czytałam Pana Tadeusza i na dobrą sprawę za każdym razem mi się podobał :) Swego czasu Inwokację i Koncert Jankiela w nocy o północy obudzona recytować mogłam ;)
OdpowiedzUsuńAle piękne wydanie! Przydałoby się takie w mojej biblioteczce!
OdpowiedzUsuńWydanie ładne, ale ja od Pana Tadeusza trzymam się z daleka ;)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam u siebie na półce :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę pięknie się prezentuje!
Mam swój egzemplarz na półce. Nie jest to książka, którą uwielbiam i do której z checią wracam, dlatego ilość jej w liczbie jeden, całkowicie mnie satysfakcjonuje. Wydanie rzeczywiście piękne. Właśnie za to kocham wydawnictwo MG :)
OdpowiedzUsuńPana Tadeusza czytałam chyba całego lub fragmenty w 1 gimnazjum, ale pamiętam, że podobało mi się. Wydanie piękne!
OdpowiedzUsuńTo wydanie bardzo mi się podoba, ale do tej lektury raczej już nie wrócę ;)
OdpowiedzUsuńCałkowicie się z Tobą zgadzam w kwestii lektur szkolnych i ich umiejscowienia w czasie w rozwoju edukacji. Im jestem starsza i więcej czytam, tym częściej dochodzę do wniosku, że moje podejście do klasyki, szeroko rozumianej, byłoby inne, gdybym nie musiała ich czytać w szkole.
OdpowiedzUsuńW domu posiadam kilka egzemplarzy Pana Tadeusza, w tym jedno ilustrowane i w twardej oprawie, ale nie tak piękne jak Twoje ;) Wprawdzie nie zaopatrzę się w to konkretne wydanie, ale przyznaję - jest wspaniałe!
OdpowiedzUsuńKawał wspaniałej książki :)) Ryciny wyglądają na dopieszczone i dopracowane w najmniejszym szczególe. Bardzo lubię takie kolekcjonerskie wydania :))
OdpowiedzUsuńPięknie ilustrowaną klasykę trzeba mieć na półce. Ja mam kilka egzemplarzy, ale chętnie kupię również to.
OdpowiedzUsuńNiezwykłe wydanie, aż chciałoby się mieć taki wyjątkowy egzemplarz w swoim domu.
OdpowiedzUsuńNie powiem, żeby to była moja ulubiona lektura, ale taki egzemplarz chciałabym mieć w domu :)
OdpowiedzUsuńMnie nie trzeba zachęcać do Mickiewicza. Mam jedno wydanie ,,Pana Tadeusza", również ilustrowane, ale nie pogardziłabym kolejnym. Takich książek mogę mieć na pęczki.
OdpowiedzUsuńTo na pewno bardzo ładne wydanie, ale jednak nie będę czytać tej książki drugi raz ;)
OdpowiedzUsuńPiękne wydanie, każdy kto nie ma powinien biec do księgarni ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam szczególnego sentymentu do dzieł Mickiewicza. Ani 'Pan Tadeusz', ani inne utwory mnie nie urzekły. Ale dla samego wydania (przepiękne, naprawdę duże brawa dla wydawcy) mogłabym nabyć tą książkę.
OdpowiedzUsuńpiękne wydanie:)
OdpowiedzUsuńPiękne wydanie, ale i tak nie skuszę się na nie, bo "Pan Tadeusz" to nie jest mój ulubiony poemat.
OdpowiedzUsuńMi ogólnie bardzo się podobają te nowe wydania klasyki, które oferuje MG i jak już będę miała porządną biblioteczkę i miejsce na książki to na pewno się zaopatrzę w to wydanie "Pana Tadeusza" i nie tylko :)
OdpowiedzUsuńPana Tadeusza przerabialiśmy w liceum. Jedyna lektura przez którą nie mogłam przebrnąć i jej nie przeczytałam. Takie wydanie zachęca mnie do zmienienia zdania na temat tej książki, z chęcią spróbowałabym się w nią zagłębić ponownie :)
OdpowiedzUsuń