Jak organizuję sobie moją emeryturę, czyli książek nigdy za wiele





Podobno w życiu trzeba na coś umrzeć. W moim przypadku, z pewnością tym czymś będzie brak tlenu w domu, załadowanym od podłogi aż po sufit stosami książek. Jestem przekonana, że wielu z Was, zainteresowałby nagłówek w gazecie mówiący o tym, że denatka umarła z powodu zagracenia mieszkania książkami, do którego przestał dopływać tlen :) Jeśli kiedyś, o czymś takim przeczytacie, to będzie o mnie!

A tak na poważnie. To chyba jakaś karma. Książki bowiem same mnie znajdują i czasami po prostu nie mam wpływu na to, że do mnie trafiają. Tak, wiem, każdy uzależniony tak mówi - zdaję sobie z tego sprawę. Dzisiaj więc pokażę Wam kolejne zdobycze książkowe, tym razem nie z gazet. Zdobycze z różnych, naprawdę różnych źródeł.



Za wspaniałe książki ukazane na pierwszym zdjęciu odpowiada Gosia Bibliofilka! Tak, Gosiu, bardzo dziękuję Ci za paczkę, która niedawno do mnie przywędrowała. W ramach wyjaśnienia, powiem Wam, że Gosia jest moją bratnią duszą, książkoholiczką taką jak ja, mieszkającą na Śląsku. Gosia poznała mnie przez moją stronę i tak nasza zażyłość trwa. Trzeba przyznać, że Gosia lubi dzielić się książkami - a oto efekty. Dla mnie, bardzo pozytywne oczywiście.

  • Louise L. Hay - "Możesz uzdrowić swoje życie"
  • "Autobiografia Rudolfa Hossa"
  • Barbara O'Connor - "Jak ukraść psa"
  • Richard Picciotto, Daniel Paisner - "Ostatni z żywych"
  • Jere Longman - "Ostatni lot"
  • Antwone Quenton Fisher - "Odnaleźć siebie"
  • Kinga Rusin - "Co z tym życiem?"
  • Grażyna Jagielska - "Miłość z kamienia"


Gosia, oprócz przysłania tych wszystkich, wspaniałych książek, zrobiła mi jeszcze jeden, niespodziewany prezent. Książkę Grażyny Jagielskiej otrzymałam bowiem z pisemną dedykacją. Gocha - kocham Cię!


Drugi zestaw, jaki widzicie to książki pochodzące z różnych źródeł. Jak pokazuje ten przykład, swoją biblioteczkę można powiększać różnymi sposobami :)

  • Stephen King - "Lśnienie" (dziękuję pisarce - Elżbiecie Śnieżkowskiej-Bielak)
  • Szymon J. Wróbel - "Jego oczami" (dziękuję Wydawnictwu M)
  • Krzysztof Ziemiec - "Rozmowy z dystansu" (dziękuję Wydawnictwu M)
  • Lindsey Kelk - "Historia pewnej dziewczyny" (dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka)
  • Joanna Jurgała-Jureczka - "Tajemnice prowincji" (dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka)
  • Will Ferguson - "419 Wielki przekręt" (wygrana w konkursie)
  • Martin Zelenay - "U progu zagłady" (wygrana w konkursie)


Moje ostatnie szczęścia to książki zakupione przeze mnie osobiście, w Biedronce. W moim ulubionym markecie zawsze przygotują dla czytelników jakieś promocje.
  • Fabio Volo - "Pierwsze światła poranka"
  • Danielle Steel - "Zwiastun miłości"
  • John Boyne - " W cieniu Pałacu Zimowego"
  • Santa Montefiore - "Smak szczęścia"

Wiecie dlaczego nie przeraża mnie wizja przyszłości w naszym pięknym kraju pod postacią głodowych emerytur? Dlatego, że będę miała co czytać - to pewne! A jeśli będę miała książki, to jakoś dam radę :)


61 komentarzy:

  1. :D :D Cóż za pozytywny post. Tyle pięknych książek, aż miło popatrzeć. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "W cieniu Pałacu Zimowego" też sobie w Biedronce kupiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. boszszsz... Szalona Kobieto dobudówkę stawiaj!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zacne tytuły ;) I zgadzam się, iż książek nigdy nie za wiele :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój dom zapewne też za jakiś czas zostanie odcięty od tlenu, ale chyba nie tak szybo. Znaczną część książek napływających stanowią zakupy z własnej kieszeni, więc staram się ograniczać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ile wspaniałych książek. Aż cieszą oko :). Nie martw się, ja też zbieram książki nałogowo. A jak będzie dalej mi tak książek przybywać to mi życia nie starczy na czytanie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Od lat planuję lekturę "Lśnienia" :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie poznać bratnią duszę :) Interesujące książki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gorzej że te emerytury to krótkie będą - chyba - i nie zdążymy tych naszych zbiorów przeczytać....

    OdpowiedzUsuń
  10. Niemcy jesteś odosobniona w swoim uwielbieniu książek, też tam mam. Jednak dbając o to, abym miała dotleniony dom zainwestowała w czytnik. Super sprawa, choć podchodziłam jak do jeża, to teraz uważam, że to był dobry pomysł. Zawsze w torebce, pod ręką:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrze, że myślisz o przyszłości, warto zabezpieczać się na starość. ;) Ja liczę, że moja biblioteczka kiedyś będzie bezcenna, tylko zbierać dalej. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Chcę przeczytać "Lśnienie" :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Naprawdę mnie z każdym stosikiem zadziwiasz:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Interesująca emerytura;) Coś w tym jest, że książka ciągnie książkę;) W naszym uzależnieniu nigdy dość;P
    Pozdrawiam!

    pokolenie-zaczytanych

    OdpowiedzUsuń
  15. Zawsze, jak prezentujesz swoje stosiki książkowe, to zastanawia mnie jedno - gdzie Ty to wszystko mieścisz? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też :) A już wiem, masz dom z gumy :P Miłego czytania.

      Usuń
  16. Zawsze się uśmiecham przy Twoich postach stosikowych :)) Piękne nabytki! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. U Ciebie jak zwykle ocean słów :) Wspaniałe nabytki. Miłej lektury teraz, potem i zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Widzę Kinga, a już samo to oznacza, że stosik jest zacny ;)
    I muszę przyznać, że swoje przygotowania do emerytury też już zaczęłam :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetne nabytki! ;) Mam nadzieję, że dożyjemy do tej "emerytury" ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetne książki. Miłej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  21. Wiolu moja Kochana kolejne paczki z książkami będą obiecuję!!:) Już szykuję kolejny stosik dla Ciebie!!:) Dziękuję za miłe słowa, aż serce się raduje:) Buziaczki:***
    Gosia Bibliofilka

    OdpowiedzUsuń
  22. Z góry przepraszam za prywatę, ale na moim blogu właśnie opublikowałam filmik, nad którym pracowałam ponad miesiąc i realizacja którego zajęła mi ogromnie dużo czasu, dlatego będę bardzo wdzięczna jeżeli zajrzysz, a być może jeżeli oczywiście Ci się spodoba, to szepniesz o nim słówko znajomym . Jeszcze raz przepraszam :)
    Pozdrawiam,
    Esa:)
    Co do emerytury, to mam nadzieję, że nie będę miała jakichś ogromnych problemów ze wzrokiem, bo też mam wtedy zamiar czytać i czytać, i czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Czytałam tylko Kingę Rusin - "Co z tym życiem?". Daj znać jak zamieścisz recenzję :) i zapraszam do mnie na moją opinię ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jaki gigant stos. Jestem pod wrażeniem. Szczególnie gratuluję autografu na książce "Miłość z kamienia". Życzę miłego czytania.

    OdpowiedzUsuń
  25. koniecznie musisz pokazać nam swoją biblioteczkę!:) musi być imponująca

    OdpowiedzUsuń
  26. Książki z ostatniego zdjęcia podobają mi się najbardziej i mogłabym przeczytać wszystkie cztery ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wspaniały stos :) Można tylko pozazdrościć ;) Szkoda, że ja nie mogę sobie pozwolić na tyle książek, u mnie niestety o wiele za mało miejsca jest :(
    Gratuluję autografu i życzę miłego czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Zawsze z przyjemnością przeglądam Twoje nowe nabytki, bo wiem, że znajdują się tam naprawdę dobre książki :)
    Miłej lektury! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ciekawe nabytki. Śmierć pod zwałami książek to chyba najpiękniejszy rodzaj śmierci :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam Lśnienie! :) I mam podobnie jak Ty, ciągle sobie wmawiam "nie kupuj więcej książek, bo tyle leży na półce, których jeszcze nawet nie przeczytałaś" a później nagle widzę jakąś mega okazję, z której aż żal nie skorzystać i znowu kupuję :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Louise L. Hay - "Możesz uzdrowić swoje życie" - miałam tą ksiażkę - mega ciekawe są objaśnienia schorzeń psychosomatycznych.

    OdpowiedzUsuń
  32. nie czytałam żadnej z książek ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. U mnie stosik książek do przeczytania także rośnie. Myślałam, że przyjdzie jesień to będę miała więcej czasu na czytanie a tu się okazuje, że chyba się pomyliłam... pracy dużo a czasu wolnego mało... ;(

    OdpowiedzUsuń
  34. Biorąc pod uwagę fakt, jak świetnie się trzyma prof.Janion wśród swoich książek, niedotlenienie Ci nie grozi:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Grunt to myśleć pozytywnie i obtoczyć się książkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Brałabym! Widzę kilka świetnych tytułów dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Jak przeczytałam pierwszy akapit to nasunął mi się nagłówek "Zabiły ją książki!!!" , który z powodzeniem mógłby promować jakiś artykuł w "Fakcie" o biednej książkoholiczce cierpiącej na niedobór tlenu. Ale nabytki zacne jak zawsze :))

    OdpowiedzUsuń
  38. Zazdroszczę "W cieniu Pałacu Zimowego", poluję na tę książkę... Ogólnie super stosiki, a najlepszy trzeci ;)
    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  39. Do mojej emerytury jeszcze daleko, ale w sumie każdy powód jest dobry, by kupować książki :D

    OdpowiedzUsuń
  40. Mysle jednak, ze ksiazka Kingi Rusin moze doprowadzic do grobu hehehehe ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja też chyba robię zapasy na emeryturę, nie wiem, kiedy to przeczytam :)
    Co prawda większości nie kojarzę, ale kilka z chęcią bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  42. Mnie ostatnio tata powiedział, że ma nadzieję, że wkrótce pójdę "na swoje", bo niedługo książki zaczną wysypywać się z mojego pokoju, a tego nie zniesie :D

    OdpowiedzUsuń
  43. Taki stosik i to jeszcze przed Mikołajem:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Oj, ja to bym chciała najpierw dożyć tej emerytury... ;) Ale stosy zabójcze, jestem bardzo ciekawa "W cieniu Pałacu Zimowego" - chyba nawet mam ten tytuł gdzieś w swoich zbiorach :D

    OdpowiedzUsuń
  45. Piękne zdobycze :) "W cieniu zimowego pałacu" również mam, również z Biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ależ pozytywnie się zrobiło:) Z Twoich najnowszych zdobyczy bez zastanowienia sięgnęłabym po "Miłość z kamienia", a później po "Lśnienie" :).

    OdpowiedzUsuń
  47. "Lśnienie" czytałam i jest świetne! Dwie pierwsze z ostatniego stosiku bym Ci podebrała. ;) Ja się dziwię, że jeszcze nie brakuje Ci tlenu w mieszkaniu. :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Świetne nabytki, kilka tytułów z chęcią bym ci podebrała :) Fakt masz co czytać - miłej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Ciekawy stos;) I całkowicie się zgadzam z tytułem tego posta. Książek nigdy za wiele ;)

    OdpowiedzUsuń
  50. Uwielbiam oglądać stosiki:) miłego czytania:)

    OdpowiedzUsuń
  51. Robi wrażenie:) Mam "Autobiografię Rudolfa Hossa" i gorąco polecam.

    OdpowiedzUsuń
  52. "Tajemnice prowincji" bym Ci chętnie podkradła, ale potem bym oddała;) "Miłość z kamienia" robi piorunujące wrażenie, zostaje w głowie już chyba na zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  53. Ile super książek! A ja jeszcze żadnej z nich nie czytałam :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger