Co widać z okien szpitala psychiatrycznego? Premiera powieści Anny Kozak
Na rynku wydawniczym pojawiła się ciekawa nowość, którą chciałabym Wam pokazać. Zobaczcie:
„Najłatwiej
wszystkich zamknąć i udawać, że tylko w odosobnionym miejscu z
kratami w oknach można ich przekonać, że widzą i słyszą rzeczy,
których nie ma” – mówi jeden z bohaterów „Okien” Anny
Kozak. W tej poruszającej powieści o codzienności szpitala
psychiatrycznego żadna z postaci nie jest w pełni określona, bo
każdy jest kimś więcej niż tylko sobą.
Maciej
trafia na oddział psychiatryczny z powodu chronicznej depresji.
Małgorzatę przywozi mąż po tym, jak za swoje dziecko uznała
szczeniaka. Pewna młoda dziewczyna całkowicie odpływa w świat
muzyki grającej w jej głowie, a ksiądz z pobliskiej parafii ma
psychozę alkoholową. Obiektem
kultu religijnego staje się krzesło, połamane łóżka trafiają
do nieba, a ordynator oddziału sam nie jest do końca przekonany,
czy panuje nad tym, co ma
miejsce w
szpitalu. Granica między tym, co dzieje
się naprawdę, a tym, co jest wytworem wyobraźni pacjentów,
zupełnie się rozmywa. Rzeczywistość przestaje być ciągiem
obiektywnych zdarzeń, przekształca się w kalejdoskop oderwanych od
siebie wizji, strzępków przedziwnych incydentów, zawieszonych w
czasie spotkań i rozmów. Trudno orzec, co jest prawdziwe w świecie,
w którym prawdę codziennie na nowo definiują okaleczeni, niepewni
własnej tożsamości ludzie. Czy za oknami szpitala psychiatrycznego
istnieje jeszcze namacalna rzeczywistość?
„Okna”
to odważna próba zmierzenia się z trudnym tematem codzienności
pacjentów oddziału psychiatrycznego. Szpital zostaje w powieści
przedstawiony jako miejsce wyrwane z czasu i przestrzeni, odrębny
wymiar, w którym nie obowiązują reguły logiki. Aby go zrozumieć,
trzeba pozbyć się standardowych kategorii postrzegania. Autorka
wybiera dwóch głównych bohaterów – pacjenta Macieja i lekarza
ordynatora. Czy jednak naprawdę bohaterów jest tylko (lub aż)
dwóch? Czytelnikowi trudno będzie jednoznacznie ocenić, kto jest
kim w tej powieści. Szybko jednak przekona się, że to bez
znaczenia. Najważniejsze okazuje się zdanie, wypowiedziane przez
jedną z postaci: „Dojrzewam, rosnę, starzeję się, w zależności
od nastroju. Taki przywilej. Jestem tym, co czuję”.
Kozak
otwiera okno, a w zasadzie wiele okien, przez które czytelnik może
zajrzeć do świata ludzi cierpiących na chorobą psychiczną. W
przejmujący sposób pokazuje ich zmagania z bolesną, rozpaczliwą i
kaleczącą rzeczywistością. Największym jednak osiągnięciem
autorki jest poddanie w wątpliwość pojęcia „normalności”. W
„Oknach” brak podziału na zdrowych i pacjentów, problem z
jednoznacznym odbiorem rzeczywistości dotyka każdego – nawet, a
może przede wszystkim, czytelnika.
„Wolę
być chory i umrzeć jako wariat, niż być zdrowym jak ryba i
codziennie budzić się ze świadomością, że przesrałem życie”.
fragment
książki
Anna
Kozak – z wykształcenia psycholog, pracuje z osobami z
niepełnosprawnością. Debiutowała zbiorem opowiadań „Klara i
anioł”, krótkie formy publikowała m.in. w „Nowej Fantastyce”,
„Akcencie”, „Pograniczach”. Urodziła się na Śląsku,
mieszka w Krakowie.
Autor: Anna Kozak
Tytuł: „Okna”
Wydawnictwo: Akurat
Premiera: 15 października 2014
Cena: 34,99 zł
Ja już się skusiłam. A Wy?
Wydaje mi się, że to powieść dość oryginalna. Chętnie bym sięgnęła, dopatruję się tu aspektów, które mnie interesuja :)
OdpowiedzUsuńCiekawa, inna, oryginalna historia, choć przyznam się szczerze, że obawiam się siły przekazu całej książki, tego, że zatarte granice pomiędzy tym co prawdziwe a fikcyjne, momentami będzie również niezrozumiałe. :)
OdpowiedzUsuńTaki temat psychiatryczny bardzo by mnie zainteresował!
OdpowiedzUsuńFabuła naprawdę wydaje się interesująca... postaram się ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com/
Widziałam już w zapowiedziach i też mnie zainteresowała ta pozycja:)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie
OdpowiedzUsuńOooo, zdecydowanie książka dla mnie. Pochłaniam wszelkie książki w podobnej tematyce. A ta zapowiada się bardzo, bardzo ciekawie. Myślę że się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą książką:) trudny temat, ale ja takie lubię:)
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda ta pozycja, chętnie się na nią skuszę. :)
OdpowiedzUsuńTematyka tej książki jest bardzo w moim guście, ponieważ juz od dawna chciałam zobaczyć jak wygląda życie w takim szpitalu psychiatrycznym i dzięki TObie dowiaduje się dzisiaj o ksiażce, która mi to pokaże :)
OdpowiedzUsuńLubię książki o takiej tematyce. Twoja recenzja namówiła mnie na "Dziewczynkę z balonikami" A. Turzynieckiej. Czy dobrze kojarzę, że jest inna jeszcze pisarka o takim samym nazwisku?
OdpowiedzUsuńMyślę, że też bym się skusiła:)
OdpowiedzUsuńNie wydaje mi się, abym czytała już coś podobnego. Poczekam na pierwsze recenzje, a później zobaczę, czy się skuszę. Obecnie jestem na tak.
OdpowiedzUsuńTa książka wydaje się po prostu inna od wszystkich, z którymi się ostatnio zetknęłam, a przez to bardzo interesująca. Z chęcią przeczytam .
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawa, chętnie przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi niezwykle interesująco, muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTematyka wydaje się całkiem interesująca, nie zaszkodziłoby zapoznać się z tym tytułem. ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie książki i takie klimaty, tylko ewidentne skopanie fabuły mogłoby sprawić, że by mi się nie spodobała.
OdpowiedzUsuńNie odmówię sobie lektury książki, która w jakikolwiek sposób porusza motyw osób chorych psychicznie.
OdpowiedzUsuńMiałam ochotę to przeczytać. a ten tekst mnie tylko zaciekawił :3
OdpowiedzUsuń