Konkurs z książką NIESPODZIANKĄ!

Chciałabym Was zaprosić do dość trudnego, ale zarazem ciekawego konkursu.

Poniżej zobaczycie fragment jednej z powieści, jaką recenzowałam na swojej stronie. Waszym zadaniem będzie odgadnięcie tytułu tej książki. Nagrodą w konkursie jest cytowana powieść.

Cytat:

Obudziło ją pianie kogutów. Było już jasno na dworze. Poderwała się zaraz, by zobaczyć, co z jej małym. A ten nie spał już, ale nie kwilił nawet, tylko rączki oglądał i paluszki łączył i rozdzielał. Taką to miał z nimi zabawę. Narzuciła więc na siebie wydobyty z walizki porannik i przystawiła malca do piersi.

Kiedy synek się najadł, wzięła go na ręce i ustawiła w pionie, żeby mu się odbiło po łapczywym piciu. Położyła dziecko z powrotem do wózka i szybko się ubrała. Rozpuszczone włosy spięła w kok i tak przygotowana przeszła do kuchni, pchając przed sobą wózek.

A w kuchni panował już nastrój wesołego i pracowitego poranka. Uwijano się przy stole, przygotowując śniadanie. Tym razem stała na nim wielka misa z jajkami.

– Dzień dobry – powiedziała Małgosia i usiadła na brzeżku ławki.

– A częstujcie się. Jajek teraz u nas pod dostatkiem, więc bierz sobie, ile chcesz – zapraszał Walerek i sam wziął jedno. W drugiej ręce trzymał nóż. W pewnej chwili zamachnął się i utopił nóż w jajku. Małgosia patrzyła ze zdumieniem na to, co zostało w ręce Walerka po przekrojeniu jajka.

– Ty tak specjalnie? – zdobyła się w końcu na pytanie.

– Co specjalnie? – zdziwił się Walerek.

– No… to jajko…

– Jajko jak to jajko. Na twardo było, to je ciachnąłem. Nie ma problemu, żeby się rozlało.

– Ale czemu tak mocno na pół od czubka do czubka, a nie tylko mały kapturek odciąłeś? – dociekała dalej Małgosia.

– Nie wiem, co za problem. Jak jest na miękko, to lepiej tylko kapturek odciąć, bo się może zmarnować i jeszcze rękę pobrudzi, ale jak na twardo, to lepiej tak. Zobacz, jak teraz łatwo się je. – I tu Walerek zademonstrował, jak łyżeczką można to jajko łatwo od skorupki oddzielić i zjeść.

– Chcesz, to ci tak je przetnę, żebyś mogła spróbować, jak to smakuje – zaproponował uprzejmie.

Małgosia tylko kiwnęła głową z uśmiechem i Walerek powtórzył czynność, dając szwagierce przecięte na dwie równe części jajko.

– Walerek to prawdziwy jajarz. Na Wielkanoc, jak się z Sewerką ścigali, to on zjadł trzydzieści dwa jaja, a Sewerka tylko dwadzieścia dziewięć – opowiadała teściowa.

– Aż tyle? I nie pochorowali się? – zdziwiła się Małgosia.

– A skądże. Tylko potem przez cały dzień nic nie jedli i ich mdliło – śmiała się kobieta.

Zasady konkursu:

W konkursie mogą wziąć udział wszyscy, bez wyjątku.
Konkurs trwa od dzisiaj do 2 sierpnia 2014 r., do północy.
Aby wziąć udział w konkursie, należy odpowiedzieć na pytanie konkursowe:

Jaką powieść reprezentuje cytowany wyżej fragment książki? Proszę podać jej tytuł.

Podpowiedź - Powieść była recenzowana ma mojej stronie

Odpowiedź na pytanie należy zostawić pod tym postem, jako komentarz wraz ze swoim adresem e-mail.
Będzie mi miło, jeśli zamieścicie baner konkursowy na swoich stronach, nie jest to jednak warunek konieczny.
Każdy może zamieścić tylko jedną odpowiedź.
Jeśli do końca przewidzianego terminu, prawidłowa odpowiedź się nie pojawi, konkurs może zostać przedłużony.
Wśród poprawnych odpowiedzi, jakie pozostawicie pod ogłoszeniem, wylosuję jedną osobą, do której trafi nagroda książkowa - niespodzianka (cytowana powieść).
Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu trzech dni od zakończenia konkursu. Zwycięzcę powiadomię e-mailowo o wygranej.