Co ciekawego znajdziecie w kioskach, czyli gazetowe zdobycze książkowe
Moje
gazetowe zdobycze książkowe, chyba niebawem przyjmą formę cyklu,
gdyż średnio co dwa tygodnie pokazuje Wam nowe nabytki – owoce
moich kioskowych poszukiwań. A ponieważ upał i mordercze
temperatury nie są mi wcale groźne, mam dzisiaj dla Was nową
porcję zdobyczy.
Przy okazji chciałabym również złożyć krótkie oświadczenie:
"Od dzisiaj przestaje przygarniać
książki. Zaczynam je adoptować" :)
Tytuły, które za chwilę zobaczycie nie powinny przecież stać samotnie na półkach. U mnie znajdą
odpowiednie dla nich miejsce.
A o to książki, które udało mi się
upolować w dwóch ostatnich tygodniach:
Julia Llewellyn - "Podróż bezślubna" za 9,99 zł (Cena okładkowa to 33 zł)
Anne Ashley - "Francuski szpieg" za 6,99 zł (cena okładkowa to 29,99 zł)
Jadwiga Courths-Mahler - "Tajemnica pierścienia z rubinem" za 4,99 zł
Marcin Wroński - "A na imię jej będzie Aniela" za 9,99 zł
Jak widzicie adopcja przebiega zgodnie z planem :) Czytaliście
któryś z powyższych tytułów? Widzieliście coś ciekawego w kioskach?
Ja nigdy nic w kiosku jakoś wypatrzyć nie mogę. Jestem ciekawa tego Francuskiego szpiega.
OdpowiedzUsuńAdopcja wypadła pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńO, Wroński! Polecam. :)
OdpowiedzUsuń:) Poszukam pierwszego tytułu. Fajnie, że publikujesz co tam ciekawego z gazetkach. bo ja nie zawsze mam czas aby to sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńJa niestety w kioskach jak już widzę jakieś książki to są to przeważnie romansidła, których nie lubię. Mój pech :)
OdpowiedzUsuńTen pierwszy tytuł mnie zainteresował.
OdpowiedzUsuńPodróż bezślubną chętnie sama przygarnę, bądź adoptuję :)
OdpowiedzUsuńJa mam tak jak moja poprzedniczka - zazwyczaj widuję romansidła, a nimi nie chcę zapychać sobie miejsca, którego i tak mam niewiele. Wolę zostawić na inne książki. :) Choć jak widzę jakąś dobrą książkę, to czemu nie? Zwłaszcza, że za bezcen. :)
OdpowiedzUsuńTo prawda - warto czasami przejrzeć nawet niezbyt ciekawe tytuły czasopism, by znaleźć nieraz interesujące książki.
OdpowiedzUsuńKolekcja Kryminałów Christie - moje kioskowe zdobycze:)
OdpowiedzUsuń"Francuskiego szpiega" mam i czytałam, ale to z Targów był prezent od Wydawnictwa. Także zapraszam do siebie na recenzję
OdpowiedzUsuńJa z 3,5 latką przy boku w południe to po kioskach nie biegam... ale czasem przy okazji jakąś gazetową książkę przygarniam :)
Znowu ci się poszczęściło :)
OdpowiedzUsuńKobieto, gdzie Ty mieszkasz, że zawsze wynajdujesz ciekawe pozycje z tymi czasopismami? Ja mam jakiegoś pecha, bo przeważnie znajduję typowe romanse, zamiast nieco ambitniejszej literatury. Ech... :)
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty :D
OdpowiedzUsuńCzytałam "Francuskiego szpiega". Fajna lektura dla relaksu :)
OdpowiedzUsuńW moich kioskach nic nie widzę niestety. Muszę troszkę się rozejrzeć dokładniej : >
OdpowiedzUsuńTym razem zupełnie nic dla mnie.
OdpowiedzUsuńHahaha :D Uwielbiam Twoje tłumaczenia się z kupna książek :))
OdpowiedzUsuńWrońskiego też bym zaadoptowała :)...wczoraj byłam w kiosku, ale nic ciekawego nie wypatrzyłam :(
OdpowiedzUsuńChciałabym, żebyś zrobiła z tego cykl. Dzięki Tobie jest szansa, że i ja coś upoluję, ale muszę wiedzieć czego szukać ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej z tych książek, ale cieszę się, że Ty zawsze znajdziesz dla siebie lekturę :)
OdpowiedzUsuńOj chyba wyjątkowo muszę przejść się do kiosku, aby zdobyć któreś z powyższych czasopism, bo aż żal nie skorzystać z tak ciekawej promocji.
OdpowiedzUsuńNa tę pierwszą miałabym ochotę:) Choć ze wszystkich gazetowych zdobyczy, które pokazywałaś, najbardziej zazdroszczę Ci Iwaszkiewicza, nie mogę przeżyć, że u mnie w kioskach nie było:(
OdpowiedzUsuńMnie wyjątkowo od jakiegoś czasu nie ciekawi nic, co znajduję w kiosku. I bez tego stosiki nowości piętrzą się w górę. ;)
OdpowiedzUsuńprzyjemnej lektury:) ja obłowiłam się nowymi książkami nad morzem, na kiermaszach książek:)
OdpowiedzUsuńRzadko udaje mi się gdzieś przystanąć przy kiosku, zwłaszcza, kiedy poruszam się po mieście samochodem. Mam nadzieję, że w sierpniu uda mi się na spokojnie przyjrzeć kioskowym dodatkom, bo widzę, że ogromnie warto. Najbardziej zainteresowała mnie książka Wrońskiego ;)
OdpowiedzUsuńNiezmiennie jestem pod wrażeniem tego, że odkrywasz tyle ciekawych dodatków do gazet! :) Szczerze mówiąc rzadko zaglądam na półki z prasą kobiecą, ale może powinnam zacząć? Chyba czekam na impuls, którym może być załączenie książki, którą naprawdę chcę przeczytać ^^
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa gdzie Ty to wszystko kupujesz. Kiedyś się zaparłam i udało mi się kupić tylko jedną książkę "Miłość w kasztanie zaklęta". Później mimo starań nie udało mi sie nic upolować :)
OdpowiedzUsuńCiekawe tytuły:) coś czuję , że muszę się wybrać do kiosku:)
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że czeka mnie wyprawa do kiosku, bo Twoje adopcje wzbudziły mój apetyt na polowanie :)
OdpowiedzUsuńAdopcja udana ;) Mi się udało ostatnio w empiku upolować Lolitę i 1984 w sumie za 23 złote :D Jednak w moim osiedlowym kiosku nic oprócz romansideł znaleźć nie mogę :(
OdpowiedzUsuńPodobają mi się pomysły dokładania książek do numeru ;)
OdpowiedzUsuńJa nie czytam gazet, jedynie codzienne i Newsweeka, więc nawet nie patrzę co dodają do kolorowych pisemek...
OdpowiedzUsuńRozszalałaś się nam trochę z tym kioskowym zakupoholizmem :D
OdpowiedzUsuńWidziałam jedynie "Tajemnica pierścienia z rubinem", ale jakoś mnie nie zainteresowała :) Ale kupiłam sobie Party z książką Moniki Szwaji "Jestem nudziarą" za 6,99 zł.
OdpowiedzUsuńJest jeszcze 'Jestem nudziarą' Moniki Szwai :)
OdpowiedzUsuńO jejku, nie wiedziałam, że w "Pani domu" jest książka, którą chciałabym przeczytać...
OdpowiedzUsuńJa jedynie czatuję na Kolekcję kryminałów Agaty Christie, których kolejne tomy pojawiają się co dwa tygodnie.
OdpowiedzUsuńChociaż "Tajemnica rubinowego..." mnie interesuje!
Świetny tekst, adopcja jak najbardziej udana:)
OdpowiedzUsuńWow, Wiola, dajesz radę. Ostatnio jak widziałam w kiosku jakąś książkę z gazetą, to od razu o Tobie pomyślałam :) Oczywiście tytuł wyleciał mi z głowy, ale obiecuję poprawę :)
OdpowiedzUsuń/Pozdrawiam, Szufladopółka
Ty to musisz mieć książek do przeczytania :)
OdpowiedzUsuń