Startuje II edycja Kulinarnego Pogotowia Michela Morana!
Od 7 maja na profilu na Facebooku „Ugotuj.to” trwa „Pogotowie
kulinarne Michela Morana”. Internauci mogą podzielić się
tym, co mają w swojej lodówce, zamieszczając wpis na tablicy lub
publikując zdjęcie. Już po kilku chwilach dostaną odpowiedź jak
z podanych składników stworzyć danie godne kulinarnego mistrza.
Kuchenne
porady proponowane przez „Pogotowie kulinarne Michela Morana”
łączą zdrowe i szybkie rozwiązania, niezależnie od tego czy
chodzi o rodzinny obiad czy przekąskę. Zgłodniali Internauci będą
zdziwieni, że z prostych produktów można stworzyć prawdziwe cuda
dla podniebienia. Teraz każdy będzie mógł się przekonać jak to
jest mieć osobistego doradcę smaku we własnej kuchni.
Akcja
trwać będzie 2 tygodnie, od 7 do 21 maja i będzie towarzyszyć
premierze książki „Doradca Smaku”, która właśnie pojawiła
się w księgarniach. Najnowsza książka francuskiego mistrza kuchni
to zbiór 80 przepisów na różnorodne potrawy codzienne i wykwintne
oraz zbiór skutecznych trików mistrza, które udoskonalą każde
danie. Michel Moran pokazuje, jak ogromne są możliwości
zastosowania w kuchni ziół i przypraw. Wyjaśnia, że w każdej
„kulinarnej apteczce” zawsze powinny znajdować się starannie
dobrane dodatki. Zaprezentowane w książce dania są proste i łatwe
w przygotowaniu, nie potrzeba do nich skomplikowanych i drogich
składników. To wszystko sprawia, że „Doradca smaku” nie jest
jedynie gustownym elementem wystroju kuchni, ale praktycznym i
użytecznym przewodnikiem dla każdego.
Posty
i zdjęcia dla Kulinarnego pogotowia Michela Morana można umieszczać
na profilu Facebook
„Ugotuj.to” (https://www.facebook.com/ugotujto)
Przepisy wymyśla wraz z Michelem Moranem między innymi Katarzyna
Selenta z Granic Smaku.
Autor:
Michel Moran
Tytuł:
„Doradca smaku”
Wydawnictwo:
MUZA S.A
Stron:
176
ISBN:
9788377586723
Cena
detaliczna: 34,99
W kuchni lubię robić sobie jedynie kawę i herbatę, ale może ktoś z Was się skusi?
Ja raczej się nie skuszę. Jestem totalnym beztalenciem kulinarnym, a w lodówce to co mam, to strach patrzeć :))
OdpowiedzUsuńJa podobnie:))
Usuńz ciekawości aż poszłam i zajrzałam co mam w lodówce- ciekawe co by wymyślili z pomidora, pasztetu, galaretki, mleczka do kawy i soku z aloesu :P?
OdpowiedzUsuńWow świetny pomysł :) Ja lubię gotować, choć czasem nie mam pomysłu, więc taka akcja bardzo mi się przyda :D
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy pogotowie kulinarne przygotuje jakieś wyszukane danie z majonezu, wędliny i chleba? Tym właśnie może pochwalić się moja lodówka.
OdpowiedzUsuńNie kolekcjonuję książek kucharskich. Mam kilka starych, dobrych, sprawdzonych. I denerwuje mnie to, że dzisiaj każdy pisze poradniki (jak coś zrobić) albom książki kucharskie (wszyscy są najlepszymi kucharzami). Michela akurat lubię i wierzę że jego książka zasługuje na uwagę.
OdpowiedzUsuńja już za wiele w lodówce nie mam, bo właśnie zrobiłam z "resztek" zapiekankę makaronową ;)
OdpowiedzUsuńPo dzisiejszych zakupach w lodówce mamy dość sporo rzeczy na cały tydzień :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuń"Napisz co masz w lodówce". Heh. Ciekawe co Michel skleciłby z parówek z Biedronki, majonezu i pomidora :v
OdpowiedzUsuńKsiążki kucharskie to raczej dla mojej mamy :)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu lubię upichcić coś nowego.
OdpowiedzUsuń