"Prowincja pełna szeptów" - Już niebawem!
Cóż za wspaniała wiadomość! Moi Drodzy, już niebawem na półkach z książkami pojawi się kolejna część cyklu o polskiej Prowincji, autorstwa Katarzyny Enerlich.
Prowincja pełna szeptów Katarzyny Enerlich miała być ostatnim tytułem sagi – nie zgodzili się na to Czytelnicy, a i sami bohaterowie zdecydowanie odmówili odejścia w niebyt.
Dziś więc proponujemy Państwu po prostu kolejny tytuł sagi Prowincja… - premiera 18 czerwca.
Wiadomość z
Syberii spada na Ludmiłę jak przysłowiowy grom z jasnego nieba. Czy kobieta znajdzie
siły, by wrócić do normalnego życia? Przecież tak wielu ludzi jej potrzebuje.
W
książce spotkamy prawdziwe szeptuchy, które zamieszkują rubieże naszego świata.
Mazury, Podlasie czy daleka Syberia – w tych i innych miejscach zawsze żyły
tajemnicze kobiety, które swoimi szeptami pomagały innym stawać się lepszymi i
szczęśliwszymi.
Czy
to one pomogą Ludmile przetrwać trudne chwile? A może raczej miłość do córki i
wsparcie najbliższych przyjaciół? Czy ma w tym jakiś udział pewien rzadki
syberyjski kamień czaroit?
Ludmiła,
odnajdując smak życia, otwiera się na różne nietypowe smaki kulinarne. W
książce znajdziemy dużo przepisów na niezwykłe potrawy ze zwykłych, choć często
zapomnianych produktów, które można wyhodować w ogródku, albo wręcz na balkonie
czy parapecie.
W serii Prowincja… ukazały się już: Prowincja pełna marzeń, Prowincja pełna
gwiazd, Prowincja pełna słońca, Prowincja pełna smaków, Prowincja pełna czarów.
Nie mogę się już doczekać!
A ja nie czytałam ani jednej części :(
OdpowiedzUsuńHa, też nie mogę się doczekać... Ale najpierw muszę przeczytać tom pierwszy :D
OdpowiedzUsuńJa nie czytałem ani jednej części, a do tej także mnie nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńTeż nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńMi twórczość tej autorki jakoś nie bardzo pasuje.
OdpowiedzUsuńCzekam na 18 :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się okładka :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej części. Ale te przepisy mnie zachęciły do książki :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się już doczekać! Uwielbiam całą serię i bardzo się ucieszyłam z kolejnej części:) Szkoda, że będzie już ostatnią.
OdpowiedzUsuńChętnie poznam tę książkę :)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie znam prozy pani Enerlich. I na razie taki stan rzeczy nie ulegnie zmianie, bo naprawdę mam co czytać.
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńAaaaa! A ja jeszcze nie znam wcześniejszych tomów :(
OdpowiedzUsuńNa półce nadal czeka na mnie pierwszy tom tej sagi. Ale jestem pewna, że kiedy w końcu uda mi się przeczytać "Prowincję pełną marzeń" szybko sięgnę po kolejne książki tej serii :)
OdpowiedzUsuńWszyscy zachwalają poprzednie części tej sagi, więc chyba zdecyduję się w końcu po nie sięgnąć. W końcu tylu bloggerów nie może się mylić :)
OdpowiedzUsuńCzytając recenzję jednej z części odniosłam wrażenie, że seria nie jest dla mnie zbyt ciekawa, więc raczej nie zacznę jej czytać.
OdpowiedzUsuńksiazka-jest-ciekawsza.blogspot.com
Musze zdobyć pierwsze tomy, bo bez sensu czytać tak od końca :)
OdpowiedzUsuń