Wirtualna przeprowadzka!



Za parę dni nadejdzie druga rocznica powstania mojego miejsca w sieci. A ponieważ jestem osobą lubiącą wyzwania, postanowiłam poczynić krok naprzód. Może już zauważyliście, a może nie. Od dzisiaj moja strona posiada własną domenę internetową. Nowy adres brzmi więc tak:


www.subiektywnieoksiazkach.pl


Do procesu przejścia na własne miejsce w sieci, przygotowywałam się od dawna. I wiecie co? Nie taki diabeł straszny jak go malują. Bez większych komplikacji dokonałam czegoś w moim mniemaniu strasznie trudnego. Przy okazji chciałam podziękować Karribie za nieocenioną pomoc.

Niektórzy z was zauważyli również nowy nagłówek strony głównej. Tutaj kieruje podziękowania do pisarza Remigiusza Mroza, który zaskoczył mnie swoją inwencją i pomysłem. 

Teraz czas na testowanie. Mam nadzieję, że moje nowe posty będą się ukazywać w waszych blogrollach, tak żebyście o mnie nie zapomnieli.

A po dobrze wykonanej robocie czas na relaks. Czyli dobra książka i kawka :)



Co sądzicie o przejściu na własną domenę? Macie takie kroki w swoich planach?


54 komentarze:

  1. Gratuluję odwagi w podjęciu wyzwania i mam nadzieję, że "gładko pójdzie"

    OdpowiedzUsuń
  2. Super pomysł! Też zastanawiam się nad przejściem na własną domenę. Wszystko na plus !! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Również się nad tym zastanawiałam jednak jakoś odwagi nie mam :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo się cieszę, że wszystko poszło zgodnie z planem :)) Powodzenia na "nowej blogowej drodze" :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję własnej domeny i życzę dalszych sukcesów w blogowaniu ;) A i post wyświetla się w blogrollu, więc wszystko jest ok ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję inwencji.
    Ja sama nie myślę nawet. Bała bym się a poza tym mnie nie ma kto pomóc a tu pomoc byłaby nieodzowna.

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje! Przeniesienie na własną domenę także mi się marzy. Twoje posty normalnie się wyświetlają w blogrollu i miejmy nadzieję, że tak pozostanie.
    Przyjemnej lektury!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja daję sobie rok intensywnego blogowania, jeżeli to się sprawdzi, dalej będzie mi się podobało i ktoś będzie mnie czytał to czemu nie? :) Ale własny hosting wymaga chyba dużo pracy, co? Gratuluję, własna domena to duży sukces :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co nie potrzebuję własnego hostingu, ale z tego co wyczytałam to rzeczywiście jest przy tym więcej pracy. Zobaczymy co przyniesie przyszłość :)

      Usuń
  9. Gratuluje przejścia na własną domenę. Ja póki co nie czuje takiej potrzeby,ale cieszę się, że ty pragniesz rozszerzać swoje blogowe horyzonty.

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję :D
    Gdybyś tego nie zaznaczyła, pewnie bym to przeoczyła :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję :) Póki co nie zamierzam przenosić bloga na własną domenę, bo brakuje mi ku temu umiejętności i cierpliwości w zdobywaniu ich. Jeśli jednak coś zacznie mnie denerwować w blogspocie, to pewnie będę musiała się przenieść. A co Ciebie skłoniło do takiej decyzji? Jakie są korzyści posiadania własnej domeny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodziło głównie o łatwiejszy adres i wygląda to teraz bardziej profesjonalnie.

      Usuń
  12. Gratuluję:)
    Zmianę nagłówka zauważyłam, ale nie sądziłam, że będzie to związane ze zmianą domeny. Nie mniej życzę dalszych sukcesów:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja o tym na razie nie myślę. Gratuluję decyzji, oby zaprocentowała w przyszłości. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Awiolu brawo, brawo. Powiem Ci, że marzy mi się od dłuższego czasu
    www.basiapelc.pl
    a nie
    www.basiapelc.blogspot.com
    ale ja to jestem troszkę jednak ciemna masa. Nawet bym nie wiedziała od czego zacząć.
    Wspaniale awiolu, nagłówek jeszcze piękniejszy, życzę jeszcze więcej czytelników, bo to że piszesz wspaniale wiem nie od dziś. Nie będę Ci już słodzić - myślę że wiesz, że jesteś jedną z moich ulubionych blogerek.POWODZENIA, na mnie zawsze możesz liczyć.

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję. I ja myślę o własnej domenie :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję :)
    Myślałam o własnej domenie, ale obwiam się, że nie będę miała tyle czasu by nad tym czuwać...

    OdpowiedzUsuń
  17. Wiele osób o tym myśli, ale niewiele decyduje się na taki krok. Popieram!

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajnie że masz własną domenę, dla mnie to kosmos :D

    ale ci zazdroszczę nowej książki pani Moniki - miłego czytania i czekan na opinię :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jej, zazdroszczę bardzo! Marzy mi się przejście na własną domenę :-)

    zapraszam: im-bookworm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Plany mam, ale pewnie nie zrealizuję ich zbyt szybko. Brakuje mi czasu, a chciałabym, żeby wszystko było idealnie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Tak jest bardziej profesjonalnie, gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  22. Dołączam do gratulacji:) Przyznam, że nie znam się na tym zupełnie i nie mam pojęcia jakie korzyści płyną z posiadania własnej domeny. Póki co dobrze mi na bloggerze.
    Uwielbiam książki Pani Moniki. Czytałam wszystkie, a i na tę ostrzę pazurki:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Gratulację i odwagi, i wytrwałości. Dwa lata - w moim odczuciu to strasznie długo, sama prowadzę bloga od sierpnia...

    A tak na marginesie, masz przepiękną filiżankę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo fajnie :) Własna domena to sprawa nad którą również myślę :) Tak trzymać :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratulacje :) Rzeczywiście należy Ci się teraz relaks z dobrą książką. Też mam na nią chrapkę, bo bardzo lubię styl Moniki Szwai ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja jestem zdecydowania za! :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Piszę ostatnio nieregularnie, najpierw muszę uporządkować swoje życie, a może w przyszłości pomyślę również nad domeną, uważam, że to świetna sprawa, ale też nie wiem jakie korzyści ma się z tego, zaliczam sie do osób dla których to czarna magia :D Powodzenia i super, że Twój blog mi się wyświetla bo zawsze chętnie tu zaglądam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Super sprawa, sama też przymierzam się do przejścia na własną domenę. A tak się zapytam z ciekawości - zmieniłaś adres w ramach Bloggera (bo z tego co wiem, jest taka możliwość) czy przeszłaś na własny hosting?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodałam tylko własną domenę niestandardową. Hosting mam cały czas na bloggerze. Póki co nie potrzebuje innego hostingu, a wiem, że to wyższa szkoła jazdy do przenoszenia.

      Usuń
    2. Właśnie dlatego pytam, bo chyba mnie przerasta przejście na własny hosting i budowanie strony od podstaw... :)

      Usuń
  29. Gratulacje! I wszystkiego naj z okazji zbliżających się drugich urodzin bloga. :-)
    Może też sobie sprawię własną domenę za jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja już w momencie zakładania bloga pomyślałam, że jak pomysł blogowy wypali i będzie trwał to w przyszłości przejdę na własną domenę i udało się. Kilka miesięcy temu to zrobiłam i jestem zadowolona, krótszy adres, łatwiej wpisać i pozbyłam się tego nieszczęsnego blogspota w nazwie:) Gratuluję urodzin i życzę wytrwałości, a Szwaję mam nadzieję kupić w tym tygodniu, bo już od września (kiedy to miała się ukazać) nie mogę się na nią doczekać.

    OdpowiedzUsuń
  31. Też by mi się marzył krótszy adres, ale póki co jeszcze nie mam odwagi.
    Posiadania nowej Szwai zazdroszczę;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Również gratuluję:) Własna domena to raczej zbyt wysoka półka dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Gratuluję! Cieszę się, że przeniosłaś się na nową domenę i zostajesz z nami, a nie uciekasz! Też planuję przeprowadzkę na własną domenę, ale jeszcze troszkę poczekam. Muszę dopieścić obecny szablon i ponadrabiać zaległości ;) A na nagłówek zwróciłam uwagę od razu, zdecydowanie ciekawszy i ładniej się prezentuje niż poprzedni. :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Zmiany na lepsze:) Gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja również czaję się, aby przejść na .pl :) Może Nowy Rok będzie tym przełomem... Póki co Tobie gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Dość poważnie myślę o przejściu na własną domenę, ale na razie jeszcze pourzęduję trochę na blogspocie. :) Cieszę się, że wszystko poszło po Twojej myśli.

    Jeśli masz ochotę, to zapraszam Cię do mnie na konkurs, w którym można wygrać "Inne zasady lata" Benjamina Alire Sáenza. Po szczegóły zapraszam tutaj - http://sylwuch.blogspot.com/2013/11/konkurs-wygraj-inne-zasady-lata.html

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie odważyłabym sie jeszcze na taki krok, ale być moze bedę to w przyszłosci rozważać.

    OdpowiedzUsuń
  38. dopiero kilka miesięcy prowadzę bloga.. nie do końca jestem obeznana w tych wszystkich rzeczach więc jeszcze na pewno nie przejdę na własna domenę. może kiedyś:) gratuluję tobie takiej decyzji:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Gratulacje :)
    Ja nie planuję obecnie, na razie nie mam takiej potrzeby.

    OdpowiedzUsuń
  40. Mnie w sumie interesuje jedno: drogie to?

    OdpowiedzUsuń
  41. Myślę, że rzeczywiście taki adres wygląda dobrze, ale osobiście na tę chwilę nie czuję potrzeby zmian :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Gratuluję! Ja przejście na domenę planuję, ale dopiero za jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Od dawna o tym myślę ale jakoś tego nie ogarniam. Jeśli dobrze zrozumiałam, zrobiłaś to w obrębie bloggera, może i ja dałabym radę... Boję się tylko co w przypadku starego adresu, czy jeśli ktoś go wpisze to i tak do mnie trafi? Bo gdybym miała zmieniać to zrezygnowałabym z alison2 a ograniczyła się do mojeksiazki ...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger