Mikołaj Rozbicki – "Nowy porządek świata. Wszystko rozgrywa się w naszych umysłach"
17:33
24
2013
,
Illuminatio
,
Polacy nie gęsi czyli czytajmy polską literaturę II
,
Rozbicki Mikołaj
"Nie robiąc nic, de facto wspierasz
system - uświadom to sobie! Tym ludziom
zależy na tym, byś był bierny i posłuszny."
"Spiskowa teoria dziejów" to w ostatnich
czasach dość często używane określenie, nie tylko na świecie, ale również w
naszym kraju. Różnorakie teorie, ukazujące jakoby naszym światem rządziła
światowa elita stają się coraz bardziej popularne na forum publicznym.
Wystarczy zajrzeć do sieci i wyszukać strony alternatywnych mediów, by
przekonać się o rosnącym zainteresowaniu tą właśnie tematyką. Czy
rzeczywiście jesteśmy sterowani przez wyselekcjonowaną grupę ludzi jak
zwierzęta w hodowli? Autor niniejszej książki jest o tym przekonany.
Mikołaj Rozbicki, z wykształcenia politolog, były
policjant. Autor określa siebie jako badacza istnienia, życia i wszechświata.
Od wielu lat zajmuje się zgłębianiem i promowaniem tajników wiedzy szeroko
pojętej ezoteryki, ufo, spisków, zjawisk paranormalnych i innych tajemnic
naszej egzystencji. W sieci możecie znaleźć stronę Mikołaja Rozbickiego nazwaną
"Czas przebudzenia". Autor obecnie mieszka we Wrocławiu, nazywany jest
polskim Davidem Icke.
"Nowy porządek świata. Wszystko rozgrywa się w
naszych umysłach" to publikacja podzielona na osiem rozdziałów. Autor
zarysowuje w swojej książce obraz naszej planety jako więzienia, w którym
manipulacja jest częścią codziennego życia każdego człowieka - ciebie, mnie,
nas wszystkich. A prawda jest ukrywana, by obywatele Ziemi nie przebudzili się
z letargu w jakim pozostają do dnia dzisiejszego.
Na samym początku zaznaczę, że odbiorcami powyższej
książki powinni być czytelnicy zaznajomieni chociaż w małym stopniu z tematyką
poruszaną na jej łamach przez Mikołaja Rozbickiego. Autor bowiem jedynie w
wąskim zakresie skupia się na faktach świadczących według niego o dziejowym
spisku globalnych elit. Książka opiera się w głównej mierze na wskazówkach, jak
nie dać się zmanipulować i otworzyć oczy na ukrywaną od wieków prawdę.
Czytelnikom zaczynającym swoją przygodę z alternatywną wizją naszego świata,
której promotorem jest autor, radziłabym na początku skorzystać z innych
źródeł, które dadzą pełny obraz przedstawianych tez. W moim przypadku tematyka
ta od wielu lat nie jest mi obca, więc lektura książki Mikołaja Rozbickiego nie
była swoistą nowością.
Autor w ograniczonym zakresie przekazuje wiedzę
dotyczącą faktów na temat NWO czyli New World Order (Nowy porządek świata). W
publikacji znajdziecie nawiązania do masonerii, spisku Iluminatów,
centralizacji władzy, channelingu, ufo, teorii paleoastronautyki oraz wielu
innych zagadnień. Zaznaczyć należy, iż są to jedynie krótkie wycinki i nawiązania,
bowiem autor skupia się na zupełnie innej płaszczyźnie. Celem przedstawionych
wywodów jest skłonienie czytelników do porzucenia biernej postawy wobec działań
globalnej elity. Dlatego też przykłady na które powołuje się Mikołaj Rozbicki,
typu żywność genetycznie modyfikowana czy masowe szczepienia ludności są
jedynie środkiem do pobudzenia świadomości czytelnika.
Bardzo ważnym w mojej opinii jest wcześniejsze
zapoznanie się z poruszaną przez autora tematyką, gdyż poglądy i tezy
przedstawione w książce są delikatnie rzecz biorąc mocno kontrowersyjne. Rzec
by nawet można, że niektórzy autorzy science-fiction nie pokusiliby się o
takową fabułę świata przedstawionego w swoich dziełach. Sadzę, że polemika z
poglądami autora, które co ważne cechuje spójność i logika, wymaga naprawdę
otwartego umysłu, nie ograniczonego żadnymi barierami światopoglądowymi. Nie da się ukryć, że teza jakoby obce
cywilizacje wstępowały w szeregi naszego społeczeństwa i podstępnie realizowały
swój niecny plan, może wzbudzać różnorodne emocje. A jest to tylko jedna z
wielu informacji, jakie prowokują do dyskusji. I nie martwicie się, temat
zamachu na World Trade Center i katastrofy smoleńskiej nie został pominięty. To
co może częściowo irytować w odbiorze książki to pewna powtarzalność wywodów
autora. Powtarzanie do skutku tych samych myśli, może bowiem przynieść
odwrotny skutek do zamierzonego.
Czy żyjemy w Matrixie? Czy macie przeświadczenie,
że w naszym świecie coś się nie zgadza? Jeśli jesteście zatwardziałymi sceptykami
to z pewnością nie jest to lektura dla was. "Nowy porządek świata.
Wszystko rozgrywa się w naszych umysłach" Mikołaja Rozbickiego to książka
dla ludzi z otwartym umysłem. Nawet jeśli nie zgadzacie się z wieloma
poglądami, jakie przedstawia autor warto poczytać o alternatywnej wizji świata.
Może właśnie po tej lekturze nadejdzie wasz czas przebudzenia…
Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi Sztukater oraz Wydawnictwu Illuminatio
Recenzja bierze udział w WYZWANIU
wyczuwam defetyzm, więc szybko umykam przed teoriami spiskowymi i czarnowidztwem, do następnego razu Awiolu!
OdpowiedzUsuńPo Matrixie zrodziło się We mnie jedno kluczowe pytania, dlatego z chęcią sięgnę
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to nie jest książka dla mnie. Tematycznie chyba nie spasowałaby mi.
OdpowiedzUsuńBardzo specyficzna publikacja. Chyba nie czuje się an siłach, aby się z nią zmierzyć.
OdpowiedzUsuńHaha, może przemyślę :)
OdpowiedzUsuńA mnie zainteresowała :) Generalnie lubię temat, choć podchodzę do niego z dystansem :)
OdpowiedzUsuńBrzmi szalenie intrygująco, tylko czy sprostam wyzwaniu? :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący temat, już bardzo dawno z niczym takim się nie spotkałam, prędzej z filmami, ale z książką nie . Ta recenzja wraz z książką zapadną w mojej pamięci, i w ten sposób znów wszystkie oszczędności wydam na książki... ;)
OdpowiedzUsuńA ja troszeczke wierzę w takie sprawy. Wielki świat nie jest bez skazy, jak się nam maluczkim wydaje.
OdpowiedzUsuńO! Brzmi interesująco! Książką na temat nowego porządku świata kojarzy mi się z moim kierunkiem studiów (socjologia), więc MUSZĘ ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ciekawa pozycja
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona recenzją powoduje że jestem zainteresowana, ale nie zdradza za dużo z książki... może czas poszerzyć horyzonty...;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie czuję się zainteresowana, przynajmniej na razie...
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty, więc raczej nie sięgnę. :<
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Matrixa nie oglądałam... więc myślę, że trudno byłoby mi w pełni zrozumieć "Nowy porządek świata"...
OdpowiedzUsuńTylko że to nie jest Matrix.
UsuńTeż go nie oglądałem, a jednak w pełni rozumiem przesłanie książki.
Ona tak naprawdę mówi o tym jak bronić się przed manipulacją zbiorową, która jest dość powszechnym zjawiskiem.
To nie Matrix, to prawdziwy świat i w sumie też jestem przekonany że ta teoria jest prawdziwa.
Dlaczego mam wrażenie, że podobnie jak David Icke na którego książkach oparł się autor (a właściwie to zerżnął treści tam zawarte) niedoszły prezydent próbuje lansować się na plecach innych ?
UsuńNa pewno nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńzupełnie nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńTeorie spiskowe są bardzo intrygujące, choć nie wiem czy mam aż tak otwarty umysł by mieć przyjemność z tej lektury.
OdpowiedzUsuńPodziękuję, takie książki za bardzo mi mieszają w głowie.
OdpowiedzUsuńkolodynska.pl
Bardzo ciekawa tematyka.
OdpowiedzUsuńZ powodu życia półprawdami i własnym wyniesieniem pan Rozbicki aktywnie przyczynia się do degradacji ludzkiej rasy. Pozornie głosi treści lansujące zbawienie świata, ale w rzeczywistości powiela model kościelno-ezoteryczny i pod przykrywką sztucznego pola informacyjnego otępia umysły herezją i kodami. Mówi o przyszłości, jej nie widząc, mówi o Bogu, nie znając nawet przypowieści o Jezusie i Buddzie, mówi o Ufo, nie mając z nim kontaktu, mówi o pracy nad sobą, sądząc, że chodzi o zmianę zainteresowań, mówi o jasnowidzeniu, a widzi tylko świat materialny, mówi o światach alternatywnych, a nie zna nawet ich definicji, tak naprawdę cała jego skromna wiedza sprowadza się do przedrukowywania cudzych treści(D.Icke). Takich ludzi nazywa się popularnie zjadaczami makulatury. Słowem mówią wiele i o niczym. Nic z tego, co głoszą, nie wynika z ich osobistych doświadczeń, ale zachowują się tak, jakby wszystkie przemyślenia, które słuchaczowi podają, właśnie na nich były oparte. Ksiązka szkodliwa.
OdpowiedzUsuńCzytając tą książkę nie byłam do końca pewna, czy nie jestem czasami w ukrytej kamerze, bo treści tam zawarte nie dość, że były powieleniem wypowiedzi innych osób, to jeszcze w żaden sposób nie poparte żadnymi doświadczeniami, jedynie własnym osobistym zachwytem nad wcześniej przeczytanym artykułem, lub obejrzanym filmem w sieci. Dla Pana Rozbickiego Bóg - to po prostu internet, w którym za pomocą jasnowidzenia, czyli szperania po sieci wyciąga co rusz nowinki, jak królika z kapelusza i traktuje to jako objawienie. Samo napisanie jednej książki zrobiło z niego znawcę i specjalistę, a przecież nic sam nie wymyślił, nic nie odkrył, nawet się nie pofatygował, by sam czegokolwiek doświadczyć i poznać. Już nie wspominając o tym, że dla niego umysł i świadomość to jedno i to samo, czyli narzędzie do programowania i manipulowania innymi. Uśmiechając się kituje ludziom mózgi i oddziela ich od prawdy, którą noszą we własnym sercu i do której nie potrzebują nikogo prócz siebie i własnej mocy. Ale o ty już szanowny Pan nie wspomni, bo gdyby tak każdy dotarł do źródła wiedzy i jak Jezus otworzył się na świat to kto by czytał i słuchał takim bredni przez niego głoszonych. Łatwiej siać strach i nienawiść pod przykrywką miłości i przebudzenia niż zabrać się ostro za pracę nad sobą i własnym przykładem być drogą i prawdą dla innych. Nie ładnie Panie Mikołaju na świętego to raczej Pan nie wystartuje, najwyżej ciemnego, bo po treściach i wibracjach wypowiedzi wiadomo od razu po której stronie mocy Pan występuje. Książka koszmarna, nadająca się na półkę: "omijać szerokim łukiem"
OdpowiedzUsuń