Kawowe inspiracje
Jak wam mija dzisiejsza, nie ukrywając dosyć ładna niedziela? Z racji mojego zaawansowanego przeziębienia niestety nie mogłam iść na spacer pooddychać świeżym, jesiennym powietrzem. Dlatego też dzisiejszy dzień spędzam zamknięta w czterech ścianach, ale nie mogę narzekać. Towarzyszą mi bowiem jak zawsze moi najlepsi przyjaciele, czyli książki oraz... kawa. Niezastąpiona w chwilach spędzanych przy wyczerpującej lekturze.
Lubicie wanilię? Jeśli tak, to pewnie znacie ten cudowny zapach, dzięki któremu z uśpienia budzą się wasze zmysły. A co byście powiedzieli na połączenie tej najszlachetniejszej i jednej z najdroższych przypraw świata z kawą? Kawa waniliowa, to właśnie dzisiaj ona króluje na moim stoliku z książkami.
Kawa waniliowa to połączenie kawy rozpuszczalnej z aromatem wanilii.
Sposób przygotowania:
Do filiżanki wsypcie 2-3 łyżeczki kawy i zalejcie wrzątkiem. Możecie również dodać mleka do smaku. Mnie wystarczą dwie łyżeczki bez mleka.
Cudowny waniliowy zapach i smak w połączeniu z kawą, dają naprawdę niezły efekt. Pijąc napar możecie poczuć lekką gorycz, dlatego dla kawoszy pijących na co dzień kawę z cukrem, na pewno jedna łyżeczka słodyczy nie zaszkodzi. Kawa waniliowa pobudza i orzeźwia. Uwierzcie mi, że jedna taka filiżanka to za mało by nasycić się smakiem tej kawy.
100 g tego wyborowego smaku kosztuje 8 zł, więc z pewnością nie obciąży waszych kieszeni. Więcej informacji na temat kawy znajdziecie TUTAJ.
Kawa waniliowa pomogła mi również dzisiaj przetrawić dość szokującą dla mnie informację. Otóż dowiedziałam się, że w przypadku cytowania zdań z książki, kropkę na końcu takiego zdania winno się stawiać po cudzysłowiu, a nie odwrotnie. Do tej pory byłam przekonana, że kropka powinna stać przed cudzysłowiem. Jestem lekko poddenerwowana tym faktem, gdyż we wszystkich moich tekstach są cytaty. I co tu robić? Na szczęście kawa jest dobra na wszystko...
Kawa waniliowa to połączenie kawy rozpuszczalnej z aromatem wanilii.
Sposób przygotowania:
Do filiżanki wsypcie 2-3 łyżeczki kawy i zalejcie wrzątkiem. Możecie również dodać mleka do smaku. Mnie wystarczą dwie łyżeczki bez mleka.
Cudowny waniliowy zapach i smak w połączeniu z kawą, dają naprawdę niezły efekt. Pijąc napar możecie poczuć lekką gorycz, dlatego dla kawoszy pijących na co dzień kawę z cukrem, na pewno jedna łyżeczka słodyczy nie zaszkodzi. Kawa waniliowa pobudza i orzeźwia. Uwierzcie mi, że jedna taka filiżanka to za mało by nasycić się smakiem tej kawy.
100 g tego wyborowego smaku kosztuje 8 zł, więc z pewnością nie obciąży waszych kieszeni. Więcej informacji na temat kawy znajdziecie TUTAJ.
Kawa waniliowa pomogła mi również dzisiaj przetrawić dość szokującą dla mnie informację. Otóż dowiedziałam się, że w przypadku cytowania zdań z książki, kropkę na końcu takiego zdania winno się stawiać po cudzysłowiu, a nie odwrotnie. Do tej pory byłam przekonana, że kropka powinna stać przed cudzysłowiem. Jestem lekko poddenerwowana tym faktem, gdyż we wszystkich moich tekstach są cytaty. I co tu robić? Na szczęście kawa jest dobra na wszystko...
Kawa... moja wielka, wielka, wielka miłość :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pachnące kawą posty, a już do tego z aromatem waniliowym to już bajka ;) Zdrówka życzę. I też miałam ostatnio jakieś wątpliwości związane z cudzysłowiem, które musiałam wygooglować ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Kawa zdecydowanie jest dobra na wszystko, a na taką z nutą wanilii chętnie się skuszę
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńawiolu, zdjęcie pierwsza klasa, nawet gdy nie piję kawy:)
OdpowiedzUsuńAkurat za kawą nie przepadam, ale uwielbiam pić coś ładnie pachnącego, kiedy czytam :)
OdpowiedzUsuńCzytałam gdzieś kiedyś o tym paradoksie z kropką i cudzysłowem:) Kawy chętnie bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńAle pychotka :) Powiedz mi, to jest wysyłane w kopercie, w jakimś papierowym kartoniku czy jak? Bo się tak zastanawiam czyby sobie nie zrobić jakiegoś zamówienia lub potem dodać jako świąteczny prezent :)
OdpowiedzUsuńOj, choć wygląda to pięknie i pewnie podobnie pachnie, to nie zmienia faktu, że nienawidzę kawy.
OdpowiedzUsuńTą kropką to mnie zastrzeliłaś. Pierwsze słyszę...
OdpowiedzUsuńZ kaw zapachowych tylko kawa z chili i czekoladą mi odpowiada, ale ciekawa jestem jak Ci się udało zdobyć współpracę z Skworcu, u którego kupuję mężowi mate.
OdpowiedzUsuńA z tym cudzysłowem muszę u siebie sprawdzić. Wprawdzie nie wtrącam dużo cytatów , ale jednak.
To prawda, że kawa jest dobra na wszystko...:-)))) Nie przejmuj się niczym. Kropka tu, kropka tam ;-) Ja też czasem mam z tym kłopot, ale człowiek całe życie przecież uczy się na błędach.
OdpowiedzUsuńO tak kawa jest najlepsza :D Jeszcze nie miałam możliwości spróbować waniliowej ale niedługo się to zmieni :) Zdrówka życzę!!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dobra kawka poprawi Ci nastrój i pomoże wrócić do zdrowia. Wszystkiego najlepszego:)
OdpowiedzUsuńKawa z rana bez śniadania, albo i do śniadania :) Czyli mój poranek :) Aczkolwiek co do kawy to uwielbiam mocną czarną bez dodatków :)
OdpowiedzUsuńKawa po południu, żebym lepiej spała. xD Serio, po kawie zamiast być pobudzoną bardzo chce mi się spać. xD Mam dziwny organizm O.o
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Przede wszystkim życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Zapowiadają piękny przyszły weekend, więc z pewnością uda Ci się jeszcze wyjść na spacer:) Jestem koneserem kawusi, więc z przyjemnością przeczytałam:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKropką się nie przejmuj, nie sposób wiedzieć wszystkiego od razu, więc to nie żadna ujma na honorze :) A kawa wygląda super pysznie, chętnie bym spróbowała takiej :)
OdpowiedzUsuńOj, napiłbym sie takiej kawy, jako rasowy smakosz tejże :) A kropką się nie przejmuj
OdpowiedzUsuńNiestety - nie lubię wanilii, więc ta kawa nie dla mnie
OdpowiedzUsuńSkworocwe kawki dobre są. :D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia:)
OdpowiedzUsuńTwoje wpisy o kawach i herbatach zawsze narobią mi takiej ochoty na coś pysznego, że zaraz idę do kuchni w poszukiwaniu tego czegoś;)
Właśnie przeglądam kawy z podanej przez Ciebie strony, dostałam lekkich drgawek, bo nie wiem na co się zdecydować :)
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia, pogoda w tym tygodniu idealna na długie jesienne spacery.
Kawa wygląda wyśmienicie. Uwielbiam połączenie kawy z wanilią, więc z pewnością kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuńZ tą kropką to prawda. Mimo iż o tym wiem, to i tak czasami odruchowo zdarza mi się ją postawić w nieodpowiednim miejscu. Co jakiś czas zaskakuje mnie nasz język, więc nie dziwię Ci się ani trochę. Chyba do końca życia nie opanuję wszystkich zasad...
życzę zdrówka! moim nieodłącznymi przyjaciółmi w chorobie są sen, książka i herbata...kawy niestety nie pijam, ale to fajna propozycja na prezent dla kawosza;)
OdpowiedzUsuńPiłam tę kawę. Mmmm... Pyszniutka:)))
OdpowiedzUsuńKawa pomogła mi przetrwać ostatnie ciężkie miesiące, wiele jej zawdzięczam ;) Przyznam, że pijam tylko zwykłą czarną z mlekiem lub bez. Teraz chciałabym spróbować czegoś nowego, może skuszę się na wanilię :) Przy okazji szybkiego powrotu do zdrowia życzę :)
OdpowiedzUsuńMniam! Jeszcze nie piłam, ale wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńJestem tradycjonalistką i wszelkie smakowe kawy nie przyjmują się u mnie w domostwie, ale nie powiem, zdarza mi się eksperymentować, jednak nigdy z wanilią.
OdpowiedzUsuńSama kawy nie pijam, ale lubię mieć dobrą kawę dla przyjaciół. Kawa waniliowa brzmi doskonale:)
OdpowiedzUsuńze mnie to taki kawosz.. że tylko latte piję;p bo reszta za mocne dla mnie:)
OdpowiedzUsuńRzadko pijam kawę, chociaż kiedyś na pewno ulegnie to zmianie:)
OdpowiedzUsuńKawka zapewne była pyszna, ale mnie zauroczyły Twoje zdjęcia - genialny klimat: cegły plus szyszki... czyżbyś miała kominek z cegieł?:D cudo:)
OdpowiedzUsuńCoś gdzieś czytałam o tej kropce, ale i tak robię odwrotnie :) Smacznej kawusi :)
OdpowiedzUsuń