Katarzyna Woźniak – "Hydra pamiątek"
19:19
25
2013
,
Oficyna Wydawnicza RW2010
,
Polacy nie gęsi czyli czytajmy polską literaturę II
,
Woźniak Katarzyna
"Wszyscy
nosimy swój bagaż doświadczeń, nauk, wspomnień, emocji... To
nasza prywatna hydra pamiątek, która usilnie zwalczana lub
ignorowana, może tylko wyrządzić nam krzywdę. Trzeba więc ją
rozpoznać i oswoić. Powiem ci, że najniebezpieczniejsze hydry to
te, których w ogóle nie zauważasz. To sprytne bestie..."
Bezpieczeństwo
i przewidywalność to pewne stałe, pożądane w ówczesnym życiowym
pędzie. Co jednak, gdy pewnego dnia człowiek uświadamia sobie, że
obecna egzystencja nie daje mu szczęścia, że należy coś zmienić
zanim będzie za późno. Scenariusz znany nam we współczesnej
literaturze i jak się okazuje nadal niewyczerpany. Sięgają po
niego bowiem kolejni pisarze, przemycając trochę filozofii i prawd
życiowych.
Katarzyna
Woźniak to self-publisher w pełnym tego słowa znaczeniu. Autorka
czterech książek, dla której pisanie jest tak naturalną
czynnością, jak spanie czy oddychanie. Oprócz słowa pisanego
Katarzyna Woźniak realizuje się również na polu wielu dziedzin
takich jak fotografia, animacja czy obraz. Od 2011 r. pisarka mieszka
w Amsterdamie. W sieci możecie znaleźć jej bloga o nazwie "Look
or see".
Anna,
trzydziestojednoletnia singielka prowadzi ustabilizowane życie. Wysokie stanowisko w sektorze bankowym, pewność jutra i
zabezpieczenie finansowe to jej codzienność. Pewnego dnia jednak,
będąc świadkiem wypadku samochodowego, w którym ginie jej
rówieśniczka, bohaterka zatrzymuje codzienny pęd swojego życia.
Zaczyna zadawać sobie pytania dotyczące szczęścia i celu swojego
istnienia. Wynikową jej przemyśleń jest nieoczekiwana podróż
do Amsterdamu, w którym Anna zaczyna nowe życie. Pojawia się
miłość, pasja ale również wątpliwości i upiory z przeszłości
nie pozwalające cieszyć się ze zdobytego z trudem szczęścia.
Fabuła
historii stworzonej przez Katarzynę Woźniak jest dość
przewidywalna i z pewnością w samym jej zarysie nie znajdziecie
nowych elementów, które mogłyby was zaskoczyć. Fabuła bowiem
przedstawia nam singielkę z dobrą pracą, która nagle rzuca wszystko i wyjeżdża z
kraju, by odnaleźć własną tożsamość. Spotyka tam miłość,
oraz realizuje swoją pasję w postaci grania i śpiewania. Summa
summarum nic nowego. Jednakże "Hydra pamiątek" to nie tylko
historia o odnalezieniu swojej drogi życiowej, to przede wszystkim
sto pięćdziesiąt siedem stron refleksji, filozofii i wskazówek
dotyczących wielu płaszczyzn naszej egzystencji. Autorka ustami
swoich bohaterów stworzyła mnóstwo głębokich i przede wszystkim
mądrych przemyśleń. Przemyśleń odnoszących się do naszej
wiary, śmierci, nieba, reinkarnacji, pojęcia wolności, wychowania
i rodzicielstwa. Obszary, o które zahacza to szerokie
spektrum, w którym znajdziecie wiele emocjonalnej treści. Gdybym
chciała wypisać wszystkie cytaty, które zaznaczyłam w książce
podczas jej czytania, zabrakłoby mi z pewnością miejsca na własne
przemyślenia. Z powieści możecie bowiem wyłowić istne perełki
myślowe.
"Jesteś
bohaterką książki. Każdy jest bohaterką lub bohaterem. Nasze
życie to książka. Żyjąc, piszemy rozdziały."
Autorka
posługuje się poetyckim i obrazowym językiem, dzięki czemu wraz z
Anną poruszacie się po uliczkach Amsterdamu, w którym królują
rowery i kanały. Wraz z bohaterką zwiedzacie Paryż, miasto sztuki
i wolności artystycznej. Wraz z bohaterami odkrywacie proste prawdy,
dzięki którym tak łatwo znaleźć szczęście. "Hydra pamiątek"
jest z pewnością powieścią obyczajową, nacechowaną jednak
głęboką treścią, która wyziera z każdej strony książki. Intrygującą
postacią, która nie do końca została odsłonięta przez autorkę,
dzięki czemu spowija ją nić tajemnicy jest John. Czytelnik nie wie
do ostatniej strony kim jest ten bohater, czy to Anioł Stróż czy może jednak
zwykły człowiek? Zauważyć można również, iż Katarzyna Woźniak nie skupiła się dostatecznie na postaci Daniela, partnera Anny. To bowiem bohater
najmniej zapadający w pamięć.
Przyznam,
że inspiracją do sięgnięcia po utwór "Hydra pamiątek" był
dość intrygujący tytuł, który jak się okazuje po przeczytaniu
książki zostaje rozszyfrowany. Hydra pamiątek to mechanizm powrotu
bolesnych i niezbyt miłych wspomnień, które wracają w najmniej
niespodziewanym momencie, najczęściej w chwilach, gdy jesteśmy
szczęśliwi. Bohaterka książki zostaje naznaczona hydrą pamiątek
i tylko od niej zależy czy będzie się w stanie temu przeciwstawić.
To uniwersalna myśl i przesłanie, które może i dotyczy każdego z
nas.
Biorąc
pod uwagę jedynie warstwę fabularną powieści Katarzyny Woźniak, książka
nie wyróżnia się niczym nowym. Daleko jej do oryginalności i
nowatorskich motywów. Jednak pod warstwą fabularną, istnieje
niezwykle bogata płaszczyzna refleksyjno-emocjonalna, którą warto
zgłębić, tym bardziej, że cena e-booka została dopasowana naprawdę na
każdą kieszeń.
"Człowiek
jest jak rzeka, która płynąc, nigdy nie pozostaje tą samą.
Wiecznie w ruchu, wiecznie zmienna. Uchwytna tylko w "teraz" –
zawieszonym w nigdy i nigdzie."
Katarzyna Woźniak |
Recenzja bierze udział w WYZWANIU
Szczerze powiem, że zarówno książka, jak i autorka są mi obce, ale mogłabym dać im szansę:)
OdpowiedzUsuńAmsterdam, Paryż, lubię te miasta, dla nich sięgnęłaby po książkę, by skonfrontować obraz autorki z moimi przemyśleniami
OdpowiedzUsuńTytuł faktycznie intrygujący, ale nie do końca jestem przekonana.
OdpowiedzUsuńTo tak, jak ja:)
UsuńCzasami naprawdę się zastanawiam, jak wiele istnieje jeszcze książek, o których istnieniu nawet nie wiedziałabym, gdyby nie czyjeś blogi..
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę, na razie jednak sobie ją odpuszczę.
OdpowiedzUsuńJeśli kiedyś przeczytam to właśnie dla tego drugiego dna, bo zgadzam się z Tobą, że fabuła raczej oryginalnością nie zachęca.
OdpowiedzUsuńksiążka jest tylko w formie e-booka?
OdpowiedzUsuńTak, tylko w formie e-booka.
UsuńJak dla mnie ta powieść ma zbyt mało do zaoferowania, żebym po nią sięgneła
OdpowiedzUsuńKsiążka intrygująca
OdpowiedzUsuńA ja czuję się zainteresowana...
OdpowiedzUsuńChociaż fabuła nie do końca mnie przekonuje, to coś mnie do tej książki jednak ciągnie - może to zasługa okładki:)
OdpowiedzUsuńBrak oryginalności - tego nie lubię.
OdpowiedzUsuńChyba te cytaty zachęcają mnie do sięgnięcia po książkę, bo są piękne i takie... prawdziwe!
OdpowiedzUsuńObyczajówki bardzo lubię, więc te, chociaż nie orginalą, chetnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńja także czuję się zaintrygowana szczególnie: bogatą płaszczyzną refleksyjno-emocjonalną oraz poetyckim i obrazowym językiem;))
OdpowiedzUsuńNie do końca jestem przekonana, w dodatku to e-book...
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem intrygująco. Chyba się na nią skuszę tylko z drugiej strony obawiam się tego poetyckiego języka. Niezbyt lubię taką formę przekazu.
OdpowiedzUsuńDla tej warstwy emocjonalno- refleksyjnej poszukam :) Faktycznie tytuł wysoce intrygujący :)
OdpowiedzUsuńCiekawe refleksje zawsze warto czytać :)
OdpowiedzUsuńOkładka wydała mi się ciekawa, ale jednak odpuszcze sobie tę książkę :-)
OdpowiedzUsuńStrasznie podobają mi się cytaty z książki! Zawsze się ciesze, jak ktoś dodaje cytaty, bo mogę sobie zapisać do mojego zeszytu :D
OdpowiedzUsuńA co do książki, to tematyka jest ciekawa. Lubię takie nagłe zmiany w życiu bohaterów, ile razy każdy z nas chciałby rzucić wszystko i wyjechać... :)
Pozdrawiam!
Drogie Panie i Panowie bardzo mili!
OdpowiedzUsuńTo ja mam dla Was propozycję - każdy, kto kupi tę książkę bezpośrednio na naszej stronie (czyli w serwisie www.rw2010.pl) i po lekturze uzna, że mu się nie podobała, otrzyma od nas zwrot całej wydanej kwoty! Zwrotu dokonamy po zgłoszeniu mailem informacji, iż książka się nie spodobała - nie trzeba podawać żadnych wyjaśnień - dokonując zasilenia konta użytkownika taką samą ilością środków, jaką wydał on na zakup.
Przepraszam za literówki w podpisie - klawiatury telefonicznej nie ogarniam zbyt dobrze, albo mam za grube paluchy...
OdpowiedzUsuń