"Lato moralnego niepokoju" – Zbiór opowiadań
18:26
22
2013
,
Polacy nie gęsi czyli czytajmy polską literaturę
,
Poligrafia AD REM
,
Praca zbiorowa
"Jest tylko teraz. Jutra nie
ma i może nie będzie. Nie ma też wczoraj. Minęło."
Okres letni sprzyja rozluźnieniu i
wszechobecnemu korzystania z uroków życia. Nie dla wszystkich jednak, okres
wakacyjny to wyłącznie beztroska i zabawa. Moralne dylematy bowiem mogą
zawładnąć naszymi myślami o każdej porze roku. Każdy z nas może mieć możność napotkania
swojego lata moralnego niepokoju.
Autorami zbioru opowiadań "Lato moralnego niepokoju" są absolwenci warsztatów
pisania Szkoły Pasji Pisania. Antologia składa się z trzynastu zróżnicowanych
gatunkowo utworów, w których zauważyć można powtarzalność motywu okresu
letniego wraz z połączeniem szeroko pojętych dylematów moralnych. Ze wszystkich
opowiadań, sześć utworów przykuło moją
największą uwagę.
Paweł Szymański i jego "Noc na plaży" to krótka historia Maksa, który pod
wpływem niespodziewanego impulsu, postanawia wyjechać na parę dni nad morze. W domu bowiem bohater nie potrafi znaleźć weny
do dokończenia swojej pierwszej książki. Na plaży napotyka różne osoby, niosące
ze sobą lekcje życia. W utworze autora ujął mnie koncept fabularny i zgrabne
ujęcie metaforyczne życia. Każda z napotkanych na plaży osób, uczy czegoś bohatera,
przekazuje jakąś prawdę życiową. Każda naprowadza go również do przedsięwzięcia
zmian w swoim życiu. To piękna przypowieść o kwintesencji naszego losu.
Opowiadanie Doroty Bury pt. "Przeniesieni" to zaskakująca satyra na
dzisiejszych polityków. Autorka w swoim utworze przeniosła cały Sejm i Senat na
bezludną wyspę, gdzieś we Wszechświecie. Gratuluję pomysłu, którego wykonanie
zapadnie mi na długo w pamięci. Któż z nas bowiem, choć raz nie chciał wysłać
naszych polityków w kosmos.
"Staruchy" Bożeny Mazalik to opowiadanie fantasy, którego bohaterkami są
dwie przyjaciółki – Weronika i Róża. Kobiety dawno temu zawarły pakt ze
Śmiercią, dzięki czemu nadal żyją. Ich istnienia nie są jednak
pełnowartościowe, gdyż wegetują jako staruchy. W utworze autorki zauważyłam
bardzo zgrabną kreację bohaterek. Poza tym zakończenie zaskakuje, zostawiając
pole do wyobraźni czytelnikom.
K. B. Ambroziak napisał opowiadanie pt. "Ostatni marsz czarnej królowej",
dotykające stricte tematu homoseksualizmu u mężczyzn. Dwaj przyjaciele – Arthur
i Laurie spotykają się po latach w Holandii. Jak się okazuje czasami przeszłość
dopada nas w najmniej odpowiednim momencie.
Na uwagę zasługuje tutaj budowane napięcie. Do ostatnich stron czytelnik
zastanawia się nad prawdziwym znaczeniem przyjaźni bohaterów. Autor umiejętnie
bawi się z odbiorcą swojego dzieła, a przysłowiową wisienkę na torcie zostawia na sam koniec.
Krzysztof Pochwicki i jego "Dałem słowo człowiekowi" to prawdziwe
opowiadanie fantastyczne. Aric, samiec rodu obcych, przedstawiciel elit, ląduje
awaryjnie na nieznanej planecie. Planecie na której spotyka człowieka –
odwiecznego wroga jego rasy. Utwór
Krzysztofa Pochwickiego to opowiadanie z morałem, ukazujące cienką granicę
pomiędzy nienawiścią stworzoną przez odwieczne wojny, a przyjaźnią, która
powstaje całkiem naturalnie.
"All inclusive" Magdaleny Woźniak opowiada o
Beacie, właścicielce dużej firmy, która na prośbę swojej matki, zamiast opalać
się na greckiej plaży popijając drinki, wyjeżdża z odnalezioną w Ameryce rodziną
na Białoruś. Wyprawa ta staje się dla Beaty zalążkiem do przemyślenia co tak
naprawdę liczy się w naszym życiu. Czy wszystko można przewidzieć i zaplanować
z wyprzedzeniem? Autorka poprzez postać głównej bohaterki, zadaje pytania,
skłania czytelnika do głębokiej refleksji i przemyśleń. Warto się czasami
zatrzymać i przerwać ciągły pęd życia. Mądre przesłanie i refleksja to główne
atuty opowiadania Magdaleny Woźniak.
Podkreślić należy, iż bardzo
ciekawym zabiegiem, który z pewnością zwróci waszą uwagę jest krótka notka o danym autorze przed
każdym opowiadaniem (wyjątek stanowi osoba Staszka Taumaturga Kiersztyna). Dzięki
temu zabiegowi czytelnik ma szansę
poznania autora. Oprócz tego do każdego z trzynastu utworów, przyporządkowana
jest odrębna strona z piękną, kolorową ilustracją, odpowiadająca charakterowi
konkretnego dzieła. Z pewnością
najbardziej pozytywną cechą antologii jest jej różnorodność. Krótka forma
pozwala rozsmakować się w stylu konkretnego twórcy, a zróżnicowanie gatunkowe jeszcze
bardziej urozmaica doznania czytelnicze.
Od dłuższego czasu coraz bardziej
przekonuje się do zbiorów opowiadań, gdyż odnajduję w nich nagromadzenie wielu
motywów i wątków, których nie sposób umieścić w jednej historii. W moim
przekonaniu lektura "Lata moralnego niepokoju" będzie dla was doskonałym
przerywnikiem podczas czytania obszernych powieści. Z pewnością antologia ta
może stać się początkiem wspaniałej przygody z twórczością wybranego pisarza.
Polecam, bez moralnego niepokoju.
Za możliwość przeczytania opowiadań dziękuję Magdalenie Woźniak z Wydawnictwa Poligrafia AD REM
Recenzja bierze udział w WYZWANIU
O właśnie! Na mojej półce czekają opowiadania letnie! Zainspirowałaś mnie, pewnie po nie sięgnę. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńtak myślę i myślę i nie mogę sobie przypomnieć czy kiedykolwiek przeczytałam jakiś zbiór opowiadań
OdpowiedzUsuńnigdy takiego typu książek nie czytałam.. nie wiem czy to dla mnie
OdpowiedzUsuńKsiążka może być na prawdę ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNie lubię opowiadań, więc na razie nie sięgnę po tę książkę, choć przyznaję, że niektóre opowiadania wydają się interesujące.
OdpowiedzUsuńWiele takich sobie powieści zostało napisanych, gdyż autor z tematu dobrego na opowiadanie chciał wyprodukować dłuższe i obszerniejsze dzieło. Opowiadania potrafią być bardzo dobrą formą.
OdpowiedzUsuńKiedyś nie lubiłam zbiorów, teraz zaczynam zauważać wiele naprawde ciekawych, które warto przeczytać :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam politykę, dlatego chętnie bym sięgnęła po "Przeniesieni". Ciekawy pomysł, by ich przenieść.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze tego typu książek, ale może czas zacząć :) Pozdrawiam, Livresland.blogspot.com :*
OdpowiedzUsuńZbiory opowiadan bardzo lubie i nie rozumiem ludzi, ktorzy za nimi nie przepadaja. Przeciez to idealna forma rozrywki na przerwe pomiedzy codziennoscia :)
OdpowiedzUsuńCzęsto podkreślam, że nie przepadam za opowiadaniami, ale do niektórych zbiorów coś mnie przyciąga. Tak jest w przypadku "Lata moralnego niepokoju", myślę że jak nadarzy się okazja to sięgnę bez wahania po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńNa razie nie mam ochoty na czytanie antologii. Wolę jednak dłuższą prozę, więc tym razem się wstrzymam.
OdpowiedzUsuńPomału przekonuję się do opowiadań, więc pewnie z tych bym znalazła coś dla siebie - zainteresowała mnie "Noc na plaży" i " Ostatni marsz czarnej królowej"
OdpowiedzUsuńHmm...kiedyś nie lubiłam takich opowiadań, ale teraz.. :)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Blogger Award 2 :)
UsuńCo prawda nie przepadam za opowiadaniami, ale te chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńTak jak napisałaś, jako przerywnik między powieściami mogłaby się sprawdzić:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam opowiadania, a te mi się bardzo podobają :D
OdpowiedzUsuńJa także lubię opowiadania, te są dość interesujące. Fantastyka nadal jest modna.
OdpowiedzUsuńLubię opowiadania, a Magda również przesłała mi ten zbiór, zatem niebawem zabieram się za lekturę. Zapowiada się bardzo dobrze. :)
OdpowiedzUsuńKiedyś też nie przepadałam za opowiadaniami, ale pewnego czasu stałam się ich fanką. Dla mnie są one jakby esencją, potrafią w niewielkiej formie zawierać zaskakującą ilość treści. Chętnie poznam też te opowiadania.
OdpowiedzUsuńLubię opowiadania, więc chętnie sięgnę po tę ksiazkę:)
OdpowiedzUsuń