Ilona Felicjańska, Aneta Pondo - "Ilona Felicjańska: Cała prawdo o…"
19:46
20
2013
,
Felicjańska Ilona
,
Harlequin Mira
,
Polacy nie gęsi czyli czytajmy polską literaturę
,
Pondo Aneta
"Nie ma znaczenia, ile masz lat, czym się zajmujesz, ile zarabiasz – i
tak możesz wylądować na dnie."
Ilona Felicjańska to osoba
publiczna, o której wielokrotnie słyszałam, jednakże nie była to postać, która
na dłużej zaprzątałaby moją uwagę. Do czasu, gdy w mediach rozpętała się burza dotycząca
jej wypadku i uzależnienia alkoholowego. A gdy na domiar złego, była modelka
napisała erotyczną książkę przyrzekłam sobie, że za żadne skarby jej nie kupię.
Mimo wielu bombardujących mnie informacji dotyczących jej aktualnego życia, byłam
ciekawa co ma do powiedzenia osoba, która z prawdziwie bajkowego życia przeniosła się w jednym momencie do mrocznego horroru.
Aneta Pondo, wieloletnia znajoma
Ilony Felicjańskiej, podjęła się opublikowania treści rozmów, jakie
przeprowadzała z byłą modelką. Dziennikarka jest redaktor naczelną czasopisma "Miasto kobiet" oraz portalu o
takiej samej nazwie.
"Cała prawda o…" to zbiór wielu
rozmów, przeprowadzanych w najważniejszych momentach życia Felicjańskiej. To istny przekrój życia modelki,
założycielki fundacji, matki i obecnie przede wszystkim celebrytki. Była
wicemiss Polski odpowiada na pytania Anety Pondo dotyczące początków kariery w
modelingu i show-businesie, bajkowego ślubu, sukcesów w prowadzeniu fundacji oraz
powolnego popadania w alkoholizm. Ilona Felicjańska podobnież wiele faktów ze
swojego życia ujawnia po raz pierwszy w tym właśnie wywiadzie - rzece.
Publikacja jest niewątpliwie książką
z gatunku non-fiction. To, co może zaskakiwać czytelnika to ogromna szczerość
Felicjańskiej i jej brak zahamowań w odpowiedzi na pytania Anety Pondo. A
trzeba wiedzieć, że Bełchatowianka mówi o swoim życiu pełnym sukcesów, ale i
wielkich porażek, o życiu w świetle fleszy paparazzich, o życiu u boku jednego
z najbogatszych mężczyzn w Polsce. Podczas czytania jej wspomnień i przemyśleń dotyczących przeszłości i
teraźniejszości, nie wyczułam fałszu i pozerstwa. Dobrym zabiegiem dopełniającym
publikację są zdjęcia Ilony Felicjańskiej z różnych etapów jej życia oraz dołączone na początku każdego z rozdziałów komentarze wielu osób z
pierwszych stron gazet. Wypowiedzi Tomasza Jacykowa, Mariusza Szczygło czy
Przemysława Stoppy to bardzo trafiony pomysł, uwiarygodniający rzetelność i obiektywizm
w przedstawieniu jej osoby. Warto zaznaczyć, że często obraz
ten nie jest ukazany wyłącznie pozytywnie.
Wiele faktów z życia byłej
modelki może szokować. Dotyczą one pożycia małżeńskiego Felicjańskiej,
wielokrotnych prób wychodzenia z nałogu, czy wątku romansu ze znanym paparazzo.
Dziwić może nadmierny ekshibicjonizm gwiazdy i trudno tutaj o niedopatrywanie
się pewnych sprzeczności. Jednak przede
wszystkim Ilona Felicjańska nie boi się mówić o swojej chorobie alkoholowej, za
co niejednokrotnie była atakowana przez swoje środowisko i tym samym skazywana na towarzyski ostracyzm. To smutny, ale również dający skromną nadzieję, przekrój życia od sukcesu do kompletnej porażki.
Książki "Cała prawda o.." nie
sposób ocenić. Jak bowiem oceniać czyjeś życie i dokonane wybory, z własnej,
często zupełnie innej perspektywy. Dla osób interesujących się życiem znanych osób, będzie to z
pewnością świetna okazja do zajrzenia za kulisy sławy. Dla mnie była to dobra
lekcja pokory i docenienia swojego własnego, anonimowego życia. Okazuje się
bowiem, że życie celebrytów to wcale nie jest bajka kończąca się happy endem. I może nawet przeczytam "Wszystkie odcienie czerni". A co mi tam :)
"Dzięki zebranym doświadczeniom
nauczyłam się, że prawda choćby najbardziej bolesna jest tysiąc razy lepsza od
kłamstwa. Bo prawdziwą wolność można zyskać dopiero wtedy, gdy nie ma się nic
do ukrycia."
Ilona Felicjańska, Aneta Pondo |
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Mira Harlequin
Recenzja bierze udział w WYZWANIU
Świetna recenzja. Ja również mam ją za sobą i cieszę się, że mogłam poznać inną prawdę.
OdpowiedzUsuńAutorkę znam, dzięki książce "Wszystkie odcienie czerni", którą ci bardzo polecam. Nie jest jakaś przesadnie erotyczna. To raczej obyczajówka z elementami erotyku.
OdpowiedzUsuńCo do powyższej publikacji myślę, że wiele osób będzie drażnić nadmierny ekshibicjonizm pani Ilony. Ja natomiast bardzo chętnie poznam w wolnej chwili ową publikacje.
dobra recenzja naprawdę ;D
OdpowiedzUsuńO ksiazce wiele słyszałam, jednak nie jestem nią zainteresowana z tego powodu że Felicjańska mało mnie interesuje.
OdpowiedzUsuńCzyli naczelna zasada show businessu "nieważne co mówią, ważne by mówili" nadal aktualna... irytuje mnie potrzeba ciągłej ekspansji w dziedzinie sprzedawania własnej prywatności...
OdpowiedzUsuńZupełnie nie mam przekonania do książek pisanych przez celebrytów i zgadzam się z komentarzem wyżej - takie sprzedawanie własnej prywatności (do tego, o zgrozo! w postaci książki) to dla mnie nic więcej, jak tylko próba zyskania rozgłosu. Na pewno nie sięgnę po książki pani Felicjańskiej.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej autorce ale nie sięgnę po jej książkę. Mam ochotę zacytować moją przedmówczynię. Jeśli ktoś sprzedaje swoją prywatność- zgroza. zapraszam http://qltura.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja:) Ostatnio także czytałam tę ksiazkę i napisałam dokładnie tak jak Ty, że nie da się ocenić czyjegoś życia:)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra recenzja. Spodobało mi się najbardziej to zadanie: "Książki "Cała prawda o.." nie sposób ocenić. Jak bowiem oceniać czyjeś życie i dokonane wybory, z własnej, często zupełnie innej perspektywy". Ja jeszcze dodam, że jeśli książka ma pomóc choć jednej kobiecie z podobnymi problemami, to dobrze, że została wydana. Być może pomoże także Felicjańskiej, bo to też jakaś forma terapii. :)
OdpowiedzUsuńRecenzja jak zawsze świetna, ale nie jestem ciekawa Pani Ilony
OdpowiedzUsuńNa razie nie planuję sięgać po tę książkę. Dobrze, że pani Ilona nie bała się opowiedzieć o swojej chorobie alkoholowej, ale wydaje mi się, że pewne szczegóły ze swojego życia powinna zachować dla siebie. Niemniej bardzo dobrą recenzję napisałaś :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja. Co do samej Felicjańskiej to miałam okazję obejrzeć kilka wywiadów,w których opowiadała o sobie. Z jednej strony podziwiam jej szczerość, a z drugiej ta modelka wzbudza we mnie sprzeczne emocje.
OdpowiedzUsuńTak fajnie napisałaś, że aż zaczęłam się zastanawiać, czy jednak nie przeczytać tej książki, bo w planach nie miałam.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie znam pani Felicjańskiej, więc książka o niej zupełnie mnie nie interesuje ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za Felicjańską, więc tym razem spasuję, ale recenzja jest b. dobra :-)
OdpowiedzUsuńŻycie sławnych ludzi niezbyt mnie interesuje, ale tę książkę chcę przeczytać. Zbiera ona same pozytywne opinie, a poza tym bardzo mnie interesują zmagania ludzi z różnymi problemami i nałogami.
OdpowiedzUsuńMam mieszane myśli co do tej książki. Z jednej strony zrobiło się głośno o tej pozycji, blogi prześcigają się w recenzjach ale z drugiej strony nie wydaje mi się abym zainteresował się życiem Pani Felicjańskiej.
OdpowiedzUsuńNie przeczytam, bo nie lubię Felicjańskiej. Niestety nie znoszę osób, które za wszelką cenę sprzedają swoje życie prywatne do mediów. A pani Felicjańska zrobiła wszystko, by mieć do niej negatywne usposobienie. Niestety jest coraz mniej osób w świecie show biznesu, które szanuję za to, że są przede wszystkim artystami, a nie celebrytami.
OdpowiedzUsuńNapisałaś to bardzo ciekawie, ale książka jakoś mnie nie przekonuje, irytująca Felicjańska skamląca wciąż w mediach o swoim problemie alkoholowym na którym wylansowała kolejną książkę. Skandal dobrze się sprzedaje, a jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że o pieniądze :) Ja tej Pani mówię NIE ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka mi się spodobała...
OdpowiedzUsuńZapraszam do przeczytania mojej recenzji:
http://recenzje-ksiazek-patricia.bloog.pl/id,337344087,title,Ilona-Felicjanska-Cala-prawda-o-recenzja,index.html