Najnowsze zdobycze książkowe
Ostatnimi czasy uzbierało mi się sporo książek, które zasiliły moją niemałych rozmiarów biblioteczkę. Podsumowując swój katalog, który prowadzę od dłuższego już czasu, niebawem uzbieram liczbę równą 1 500 tytułów. Nie wiem czy to dużo, czy mało. Wiem jedno, muszę dokupić kolejne półki. Dobrze, że jeszcze mam je gdzie powiesić :)
A teraz zobaczcie moje najświeższe zdobycze książkowe:
Egzemplarze recenzenckie:
- Jan Polkowski – "Ślady krwi" (Wydawnictwo M)
- Władysław Zdanowicz – "Misjonarze z Dywanowa" (od autora)
- Ibn Warraq – "Dlaczego nie jestem muzułmaninem" (Portal Czytanie nie szkodzi)
- Bernard Cornwell – "Pieśń miecza" (Nagroda za recenzję tygodnia na portalu Na Kanapie)
- Alina Białowąs – "Galeria uczuć" (od autorki)
- Carla Mori – "Krew, pot i łzy" (Wydawnictwo Oficynka)
- Alicja Minicka – "Morderstwo w Miłowie" (Portal Zaczytaj się!)
- Sławomir Jankowski – "Mikrocałości" (od autora)
Książki z portalu Graty z chaty:
- Adriana Trigiani - "Rokoko"
- Gabriel Garcia Marquez - "Sto lat samotności"
- Mario Vargas Llosa - "Historia Alejandra Mayty"
- Angela Carter - "Wieczory cyrkowe"
- Ella Griffin - "Pocztówki prosto z serca"
- Jean -Michel Sakka - "Śmierć w cieniu piramid"
- Joanna Chmielewska – "Lesio"
- Hanna Krall - "Trudności ze wstawaniem, Okna"
- Ursula K. Le Guin - "Lewa ręka ciemności"
- Agata Christie - "Morderstwo odbędzie się..."
- Agata Christie - "Morderstwo w Mezopotamii "
- Karen Robards - "Po tej stronie nieba"
- Joanna Siedlecka - "Mahatma Witkac"
Książki do mojej kolekcji wydania z Kolibrem:
- Stanisław Dygat – "Pożegnania"
- Johann Wolfgang Goethe – "Cierpienia młodego Wertera"
- Edith Wharton – "Stara panna"
Czytaliście coś z podanych przeze mnie tytułów? A może szczególnie polecacie jakąś książkę?
To zacznę tak: Cierpienia młodego Wertera - fuj, ale rozumiem, że do kolekcji, to ja też zbieram wtedy wszystkie tytuły no i to jest klasyka:) Christie jak zawsze polecam. Lesio fantastyczna książka, uśmiałam się przy niej do łez! Mam nadzieję, że Ci się spodoba. Pieśń miecza jest świetna, na Carlę Mori to chyba i ja się w końcu skuszę, a Morderstwo w Miłowie nie jest rewelacyjne, ale przyjemnie się czyta, szybko i lekko.
OdpowiedzUsuń"Cierpienia młodego Wertera" czytałam, nie wspominam dobrze. Christie - klasyka, polecać nawet nie trzeba, toż to genialne książki :-)
OdpowiedzUsuńMiłej lektury!
Pozdrawiam i zapraszam:
im-bookworm.blogspot.com
Wow. Widzę, że nie tylko ja mam problem z kolekcjonowaniem książek. Też pomalutku kończą mi się półki... Część z nich zalega już na podłodze, ładnie poukładane w rządku :)) a na rynku coraz to nowe pozycje!
OdpowiedzUsuńMiałam okazję do zrecenzowania "Dlaczego nie jestem muzułmaninem", ale aktualnie mam wiele rzeczy na głowie i wychodzę z założenia, że nie będę zabierać się za coś, czego nie zrobiłam tak, jak tego chciałabym. Z tego względu odpuściłam sobie tę pozycję, gdyż nie chciałbym przetrzymywać jej zbyt długo, a przypuszczam, że jest to lektura dość wymagająca. Za to "Sto lat samotności" mam w planach, a za sobą jedynie "Cierpienia młodego Wertera".
OdpowiedzUsuńElla Griffin - "Pocztówki prosto z serca"- właśnie skończyłam czytać, jutro będzie recenzja :)Ale już Ci zdradzę, że warto.
OdpowiedzUsuńKojarzę paru autorów - Marquez, Cornwell, Krall, LeGuin, Christe - ale jak do tej pory nie miałam okazji czytać żadnej z podanych przez Ciebie książek. Czuję się z tym źle i zaczynam sądzić że jakoś kiepsko z tym moim czytaniem :/
OdpowiedzUsuń"Sto lat samotności" zupełnie mi się nie podobało. Poza tym znam jeszcze tylko Wertera. Życzę przyjemnego czytania!
OdpowiedzUsuń"pocztówki prosto z serca" niedawno kupiłam w Biedronce:)
OdpowiedzUsuń"Misjonarze z Dywanowa" oraz "Ślady krwi" i u mnie czekają na przeczytanie. Ciekawa jestem książek Oficynki i "Pocztówek prosto z serca". :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie seria z kolibrem:). Ja z tych, co lubia "Cierpienia..." :D
OdpowiedzUsuńStawiam na Cornwella oczywiscie, jesli lubisz takie klimaty.
"Lesia" czytać zaczęłam, ale nie zmogłam go do końca. Przeczytałabym z chęcią "Pocztówki prosto z serca" i obie książki Agaty Christie :)
OdpowiedzUsuńŻyczę miłej lektury :)
Same rarytasy :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę!
OdpowiedzUsuńCztery pozycje z górnej fotki mam, choć nie czytałam. Ale zazdroszczę ci niemal wszystkich. Czekam na wrażenia:0
OdpowiedzUsuńPolecam "Sto lat samotności". Kiedy spojrzałam na zdjęcia Twoich książek, przypomniałam sobie, że od dawna chciałam przeczytać "Starą pannę" :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że masz ,,Misjonarzy z Dywanowa''. Mam nadzieję, że przypadnie ci ta książka do gustu, bo ja bardzo lubię całą jej serię.
OdpowiedzUsuńImponujące nabytki. Życzę przyjemnego czytania i czekam na recenzje.
Na pierwszym stosie prezentujesz książki mnie nieznane - musiałabym poszperać, aby się czegoś na ich temat dowiedzieć. Na kolejnych stosach figurują już autorzy i tytuły, które czytałam albo jedynie kojarzę, ale większości książek nie znam, więc czekam na recenzję i życzę przyjemnych chwil z nowymi nabytkami:)
OdpowiedzUsuńWidzę mnóstwo ciekawych książek. Szczególnie kusząco prezentuje się pierwszy stosik:) Miłej lektury:)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to dużo :) to nie wiem czego Ci życzyć, braku miejsca na półki w przyszłości, czy jednak nie :D zaciekawiło mnie, że zbierasz serie wydawnicze :) mogę polecić tylko Christie, choć inne jej książki bardziej lubię niż akurat te. I Wertera polecam, choć pewnie już czytałaś :D
OdpowiedzUsuńChyba połowę bym Ci zabrała, jak nie więcej! I już idę na stronę gratów - nie słyszałam o czymś takim. Niezłe perełki wyszukałaś. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam "Sto lat samotności". Czytałam jeszcze w liceum i zrobiła na mnie duże wrażenie. Polubiłam realizm magiczny. Choć muszę przyznać, że trochę pogmatwana fabuła, aż musiałam sobie narysować drzewo genealogiczne rodziny Buendiów. :P
OdpowiedzUsuńCo do Chmielewskiej i Christie, to biorę w ciemno ich książki i jeszcze nigdy się nie zawiodłam. "Morderstwo w Miłowie" mam na półce i czeka na swoją kolej. ;)
Piękne stosiki :) - miłego czytania.
OdpowiedzUsuńŻadnej z tych książek nie czytałam, dlatego chętnie poznam Twoje opinie. Z niecierpliwością czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńP.s. Właśnie czytam książkę pani Mlek i muszę przyznać, że rzeczywiście jest świetna. Nie spodziewałam się tak dobrej lektury ;)
Dobiłaś mnie. Prawie 1500... Kochana, ja mam ponad 300 i wydawało mi się zawsze, że to dużo, ale jak do Ciebie zajrzałam, to przyszło brutalne sprowadzenie na ziemię;) A pokazywałaś może swoją biblioteczkę? Bo chętnie bym obejrzała:)
OdpowiedzUsuńJa mam 50 pozycji i czuję się jak uboga krewna. Czytam właśnie "Misjonarzy z Dywanowa" Ciekawa jestem czy lubisz taką, żołnierską literaturę z komediowym akcentem.
OdpowiedzUsuńŚldy krwi przede mną :) życze ci i mi dobrej lektury.
OdpowiedzUsuń,,Cierpienia młodego Wertera" to jedna z moich ulubionych lektur, gorąco Ci ją polecam. Jakiś czas temu dostałam egzemplarz recenzencki ,,Dlaczego nie jestem muzułmaninem" i w najbliższym czasie mam zamiar zacząć czytać tę książkę (gdy uporam się już z tymi, które czytam obecnie).
OdpowiedzUsuń"Sto lat samotności" także mam wielką ochotę przeczytać. "Ślady krwi" mam w planach.
OdpowiedzUsuńWow! Sporo tego :) Podoba mi się "Śmierć w cieniu piramid" i "Ślady krwi".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie na konkurs.
OdpowiedzUsuńOch, ile wspaniałości!!! Nowości i troszkę starsze pozycje:) Jejku 1500 pozycji. Gdzie Ty kochana to trzymasz?! A myślałam, że ja jestem rekordzistką w zbieraniu i chomikowaniu książek. chociaż ostatnio nauczyłam się puszczać książki w świat i w zamian dostaje cudowne inne egzemplarze. Stwierdziłam, że i tak pewnie po żadną pozycję nie sięgnę po raz drugi, gdy tyle innych wspaniałości mnie otacza, a czasu coraz mniej mam na czytanie:)
Miłej lektury!!!:)))