"Aniołowie i kosmici. Kościół wobec cywilizacji pozaziemskich"
"Dzisiaj, gdy wiemy,
że w świecie istnieje tyle światów,
tyle kultur i religii, podejrzewanie, że Bóg ograniczył się tylko do
uformowania życia na Ziemi, wydaje mi się aktem jakiejś niewiary - nie w stwórczą moc, ale w stwórczą
miłość Boga."
Czy patrząc w gwiazdy zastanawiacie się nad możliwością istnienia obcej cywilizacji? Czy jesteście katolikami i wierzycie w dogmaty Kościoła? A może jesteście ateistami i religia chrześcijańska jest dla was mało wiarygodna? Jeśli na któreś, wyżej postawione pytanie odpowiedzieliście "tak", to książka "Aniołowie i kosmici. Kościół wobec cywilizacji pozaziemskich" jest dla was obowiązkową lekturą.
Tomasz Rowiński, historyk,
redaktor kwartalnika "Christianitas", publikujący również swoje teksty w "Tygodniku Powszechnym" czy na portalu fronda.pl, podjął się dość
oryginalnego zadania. Postanowił bowiem przeprowadzić siedem rozmów ze znanymi
polskimi teologami, dotyczących stanowiska Kościoła wobec możliwości istnienia
pozaziemskiej cywilizacji. Tak właśnie powstała nietuzinkowa praca zbiorowa o
aniołach i kosmitach. Strona Tomasz Rowińskiego - tutaj.
Pewnie zastanawiacie się z kim
rozmawiał na ten trudny temat Tomasz Rowiński. Osobami, które zgodziły się
odpowiadać na kontrowersyjne i z natury niełatwe pytania byli: profesor Zdzisław J.
Kijas OFMConv - franciszkanin i wykładowca akademicki, ks. Andrzej Draguła – doktor habilitowany i publicysta, nieżyjący już arcybiskup Józef
Życiński – metropolita lubelski, ks. Andrzej Zwoliński – wykładowca akademicki,
ojciec profesor Jacek Sala – dominikanin i wykładowca, ks. Dariusz Kowalczyk SJ – jezuita i doktor
teologii oraz ks. Jacek Bolewski SJ – jezuita, profesor teologii. Siedmioro
duchownych wyszło naprzeciw tak budzącemu wiele oporów tematowi.
Biorąc do ręki tę pracę zbiorową,
miałam obawy, że temat prawdopodobieństwa istnienia obcej cywilizacji gdzieś we
Wszechświecie zostanie potraktowany z pobłażliwością i nienależytą powagą. Od pierwszego pytania i pierwszej odpowiedzi, moje wątpliwości zostały rozwiane
z prędkością światła. Pytania zadawane
duchownym przez Tomasza Rowińskiego były konkretne, rozbudowane i ciekawe.
Niektóre z nich sama chciałabym zadać, gdybym miała taką możliwość. Pytania te
odnosiły się stricte do nawiązań Biblii w kontekście pozaziemskich cywilizacji t.j.:
definicji osoby rozumnej, grzechu pierworodnego czy przyjętych dogmatów. Nie
zabrakło również pytań dotyczących UFO, bliskich spotkań trzeciego stopnia czy
filozofii New Age.
Co ciekawe, odpowiedzi duchownych
niejednokrotnie mnie zadziwiały, gdyż do tej pory uważałam, iż Kościół ma o
wiele bardziej konserwatywny stosunek do nauki zwanej potocznie "ufologią". Mój
zachwyt wzbudziły wątki dotyczące paleoastronautyki i Ericha Von Dänikena.
Przypuszczałam, że temat ten nie zostanie w ogóle poruszony, bądź jedynie zaznaczony
w paru zdaniach. Tymczasem otrzymałam obszerne stanowisko przedstawicieli katolicyzmu,
dotyczące tej "nauki" i fakt ten autentycznie mnie zaskoczył.
W książce znajdziecie sporo ciekawych,
ale i zarazem trudnych rozważań teologicznych, dyskusji dotyczących miejsca
obcej cywilizacji w Kościele katolickim czy tez dotyczących współczesnej
ufologii. Zajmująca może być hipoteza mówiąca o tym, jakoby ufologia była
połączeniem ezoteryki, okultyzmu oraz mitów miejskich. Dowiedziałam się
również o istnieniu nauki zwanej
astrobiologią czy pojęcia zwanego religion fiction. Prawdziwą gratką była
natomiast informacja o założonej w 1995 r. w Polsce sekcie "Antrovis".
Najciekawszym wywiadem, który
przykuł moją uwagę była rozmowa z księdzem Andrzejem Zwolińskim,
który w swoich wypowiedziach szeroko nawiązywał do fenomenu UFO, teorii
Dänikena czy nurtu New Age. Tematy te są mi bardzo bliskie, a odpowiedzi
duchownego były jasne i konkretne, takie jakich właśnie oczekiwałam. Zaskoczył
mnie również jego liberalizm w wielu sprawach.
W moim mniemaniu publikacja
Tomasza Rowińskiego nie ma na celu wpojenia nam pewnych przekonań czy "nawracania"
niewiernych słowem pisanym. Wręcz przeciwnie, rozmowy jakie były jego udziałem,
otwierają umysł odbiorcy na wiele aspektów, o których nie myśli w codziennej
rutynie życia. I nieważne czy jesteśmy praktykującymi katolikami, zagorzałymi
ateistami czy wyznawcami innej religii. Temat istnienia pozaziemskiej
cywilizacji dotyka bowiem każdego z nas w takim samym stopniu.
Mój sceptycyzm odnośnie tego typu
publikacji prysł jak bańka mydlana. Gratuluję
autorowi pytań ich merytorycznego przygotowania, a przedstawicielom Kościoła za
szczere odpowiedzi i odwagę poruszania tematów tabu. A wydawnictwu M za podsunięcie pomysłu
Tomaszowi Rowińskiemu. Uważam, że to obowiązkowa lektura nie tylko dla pasjonatów
UFO.
Tomasz Rowiński |
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu M
Recenzja bierze udział w WYZWANIU
Ta tematyka nie za bardzo mnie interesuje i rzadko kiedy zastanawiam się czy istnieje we wszechświecie jakaś inna cywilizacja. Jednak uważam, że książka zaciekawiłaby mnie i spowodowała, że zaczęłabym się tym bardziej interesować.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja ale klimaty nie moje
OdpowiedzUsuńWidzę, że to naprawdę ciekawa książka. Właściwie to chciałabym się dowiedzieć, co przedstawiciele Kościoła myślą o możliwości istnienia cywilizacji pozaziemskich;)
OdpowiedzUsuńBardzo intrygująca tematyka. Wprawdzie teraz mam inne zobowiązania czytelnicze, ale może kiedyś w wolnej chwili poszukam tej książki.
OdpowiedzUsuńUwazam, ze to dosc interesjacy temat, ktory chce poglebyc. Internet za duzo nie ma infgiormacjo na ten temat, wiec zostaje mi kupic ta ksiazke.
OdpowiedzUsuńZachęcające!
OdpowiedzUsuńJestem sceptyczna wobec UFO ale pozycja i przytoczona konfrontacja może być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńKochana, dziękuję Ci bardzo za info o wyprzedażach. Byłam tam dzisiaj i na półkach pozostał tylko kurz ;) Musiałam pocieszyć się zakupami w Silvarerum :)
OdpowiedzUsuńPasowałby przeczytać. Jeśli chodzi podejście księży do obcych cywilizacji w kosmosie, to aż tak bardzo mnie nie zaskoczyło. Pamiętam, że ksiądz w podstawówce zrobił nam katechezę poświęconą tej tematyce i powiedział, że to egoistycznie ze strony ludzi myśleć, że Bóg stworzył tylko nas i kocha tylko nas, bo Jego Miłość jest nieskończona i nie byłoby to dziwne, gdyby gdzieś tam, na jakiejś planecie żyli sobie kosmici.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że zawsze byłam sceptyczna jeśli chodzi o książki w tej tematyce. Nie wiem czy się skuszę, choć Twoja recenzja jest bardzo zachęcająca.
OdpowiedzUsuńOooo to może być ciekawe :D tytuł świetny!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że książka Ci się podobała, ale mnie raczej ten temat nie interesuje. Mam problemy, żeby ogarnąć świat wokół siebie, jak jeszcze zacznę rozważać cywilizacje pozaziemskie to chyba zwariuję ;)
OdpowiedzUsuń