Konstantinos – "Wampiry wśród nas. Ukryta prawda"
„Pamiętajcie - na ludzi z otwartymi umysłami zawsze czekają nowe odkrycia. Nawet, jeśli podmiotem badań są istoty znane od zarania dziejów… takie jak wampiry.”
Nie bez powodu wybrałam tę właśnie książkę, jako lekturę na moje, zimowe wieczory. Temat wampirów od zawsze fascynował ludzi, jednak to co się dzieje ostatnimi czasy to apogeum zainteresowania wampiryzmem. O wampirach czytają dzieci, czyta młodzież i czytają dorośli. O wampirach się słyszy i ogląda filmy. Jednak wszystko to jest jedynie dobrze wykonaną obróbką dostępnej wiedzy dla celów beletrystycznych czy filmowych. Ten tytuł to całkowicie inne ujęcie tematu sławnych już mieszkańców nocy zwanych wampirami.
Konstantinos (tak, to prawdziwe imię autora) od ponad piętnastu lat zajmuje się okultyzmem. Jego pasja pozwoliła mu na napisanie opowiadań, wielu artykułów oraz sześciu książek dotyczących tej tematyki. Do tego prowadzi wykłady na uniwersytetach i w księgarniach, dotyczące oczywiście zjawisk paranormalnych. Oprócz okultyzmu, Konstantinos praktykuje również magię oraz użycza swojego wokalu w zespole gotyckim. Sam określa siebie neopoganinem. Z wykształcenia jest dziennikarzem.
Książka „Wampiry wśród nas. Ukryta prawda” składa się z dziesięciu rozdziałów. Autor uświadamia nas w kwestii pomieszania faktów z mitami dotyczącymi wampirów. Następnie przedstawia skrótowe legendy o stworzeniach nocy z całego świata. Co ciekawe, to właśnie folklor daje początek historiom, które do dzisiaj mrożą nam krew w żyłach. Przekrój legend jest dość szeroki, bowiem zabiera nas w podróż od starożytności do czasów nam współczesnych. Konstantinos dzieli wampiry na cztery typy: nieśmiertelni krwiopijcy, śmiertelni krwiopijcy, mimowolne wampiry widmowe oraz świadome wampiry widmowe. Każdy z tych typów opisany jest dość szczegółowo przez autora. W książce znajdziecie również nawiązania do znanych postaci historycznych takich jak Wład Drakula, Hrabina Batory czy Gilles de Rais. Dowiecie się również jak skutecznie chronić swoją osobę przed wampirami.
Rozdział, który może was najbardziej zainteresować to część dotycząca śmiertelnych krwiopijców naszych czasów. Autor bowiem nie skupił się wyłącznie na przekazach i legendach, ale wpadł na dość innowacyjny pomysł. Zamieścił ogłoszenie w czasopiśmie dla fanów horrorów i wampirów, zachęcające do zgłaszania się osób uważających się za dzieci nocy. Niespodziewanie przyszło aż osiemdziesiąt listów, z których autor wybrał kilka do swojej książki. To chyba najciekawszy rozdział w tej rozprawie.
Konstantinos w dość prosty i enigmatyczny sposób przedstawił czytelnikom ewolucję postaci wampira do czasów nam współczesnych. Od odrażająco brzydkiego i śmierdzącego stworzenia w przeszłości do ówczesnego bożyszcza nastolatek, jakim jest chociażby Edward ze słynnej sagi „Zmierzch” Stephanie Meyer. To bardzo inspirujące, jak na przestrzeni lat zmieniło się wyobrażenie o krwiopijcach, zapoczątkowane z pewnością przez książkę Anny Rice.
Ciekawymi przystankami były wątki dotyczące nosferatu czyli stworzenia, którego korzenie sięgają Rumunii jak również osławionej krwawej Hrabiny, o której już wcześniej czytałam w literaturze. Autor przedstawia czytelnikowi ich prawdziwą historię, okraszoną okrucieństwami jakimi się pałali. Ale jaki związek te postacie mają z wampiryzmem? Tego wam nie powiem, musicie koniecznie zajrzeć.
Konstantinos dość wnikliwie wprowadza nas w temat wampirów. Wiele źródeł na jakie się powołał w swojej książce jest godnych uznania. Pierwszoosobowa narracja sprzyja wgłębieniu się w myśli i tezy autora. Z pewnością nie jest to fantastyczna opowieść o wampirach, gdyż autor w wielu miejscach w książce poddaje w wątpliwość swoje twierdzenia i każe zastanowić się czytelnikowi co może być faktem, a co jedynie mitem.
Na niektóre informacje zawarte w książce „Wampiry wśród nas. Ukryta prawda” możecie spojrzeć z przymrużeniem oka, na niektóre ze strachem w oczach. Jedno jest jednak pewne. W każdej legendzie czy micie jest ziarno prawdy. A jak napisał autor:
„Pamiętajmy, że wiele zjawisk uważanych przez starożytnych za tajemnicze udało się wyjaśnić naukowo. A starożytni wierzyli też w istnienie wampirów.”
Książka daje do myślenia. Dla sympatyków demonów nocy to pozycja obowiązkowa. Polecam.
Nie bez powodu wybrałam tę właśnie książkę, jako lekturę na moje, zimowe wieczory. Temat wampirów od zawsze fascynował ludzi, jednak to co się dzieje ostatnimi czasy to apogeum zainteresowania wampiryzmem. O wampirach czytają dzieci, czyta młodzież i czytają dorośli. O wampirach się słyszy i ogląda filmy. Jednak wszystko to jest jedynie dobrze wykonaną obróbką dostępnej wiedzy dla celów beletrystycznych czy filmowych. Ten tytuł to całkowicie inne ujęcie tematu sławnych już mieszkańców nocy zwanych wampirami.
Konstantinos (tak, to prawdziwe imię autora) od ponad piętnastu lat zajmuje się okultyzmem. Jego pasja pozwoliła mu na napisanie opowiadań, wielu artykułów oraz sześciu książek dotyczących tej tematyki. Do tego prowadzi wykłady na uniwersytetach i w księgarniach, dotyczące oczywiście zjawisk paranormalnych. Oprócz okultyzmu, Konstantinos praktykuje również magię oraz użycza swojego wokalu w zespole gotyckim. Sam określa siebie neopoganinem. Z wykształcenia jest dziennikarzem.
Książka „Wampiry wśród nas. Ukryta prawda” składa się z dziesięciu rozdziałów. Autor uświadamia nas w kwestii pomieszania faktów z mitami dotyczącymi wampirów. Następnie przedstawia skrótowe legendy o stworzeniach nocy z całego świata. Co ciekawe, to właśnie folklor daje początek historiom, które do dzisiaj mrożą nam krew w żyłach. Przekrój legend jest dość szeroki, bowiem zabiera nas w podróż od starożytności do czasów nam współczesnych. Konstantinos dzieli wampiry na cztery typy: nieśmiertelni krwiopijcy, śmiertelni krwiopijcy, mimowolne wampiry widmowe oraz świadome wampiry widmowe. Każdy z tych typów opisany jest dość szczegółowo przez autora. W książce znajdziecie również nawiązania do znanych postaci historycznych takich jak Wład Drakula, Hrabina Batory czy Gilles de Rais. Dowiecie się również jak skutecznie chronić swoją osobę przed wampirami.
Rozdział, który może was najbardziej zainteresować to część dotycząca śmiertelnych krwiopijców naszych czasów. Autor bowiem nie skupił się wyłącznie na przekazach i legendach, ale wpadł na dość innowacyjny pomysł. Zamieścił ogłoszenie w czasopiśmie dla fanów horrorów i wampirów, zachęcające do zgłaszania się osób uważających się za dzieci nocy. Niespodziewanie przyszło aż osiemdziesiąt listów, z których autor wybrał kilka do swojej książki. To chyba najciekawszy rozdział w tej rozprawie.
Konstantinos w dość prosty i enigmatyczny sposób przedstawił czytelnikom ewolucję postaci wampira do czasów nam współczesnych. Od odrażająco brzydkiego i śmierdzącego stworzenia w przeszłości do ówczesnego bożyszcza nastolatek, jakim jest chociażby Edward ze słynnej sagi „Zmierzch” Stephanie Meyer. To bardzo inspirujące, jak na przestrzeni lat zmieniło się wyobrażenie o krwiopijcach, zapoczątkowane z pewnością przez książkę Anny Rice.
Ciekawymi przystankami były wątki dotyczące nosferatu czyli stworzenia, którego korzenie sięgają Rumunii jak również osławionej krwawej Hrabiny, o której już wcześniej czytałam w literaturze. Autor przedstawia czytelnikowi ich prawdziwą historię, okraszoną okrucieństwami jakimi się pałali. Ale jaki związek te postacie mają z wampiryzmem? Tego wam nie powiem, musicie koniecznie zajrzeć.
Konstantinos dość wnikliwie wprowadza nas w temat wampirów. Wiele źródeł na jakie się powołał w swojej książce jest godnych uznania. Pierwszoosobowa narracja sprzyja wgłębieniu się w myśli i tezy autora. Z pewnością nie jest to fantastyczna opowieść o wampirach, gdyż autor w wielu miejscach w książce poddaje w wątpliwość swoje twierdzenia i każe zastanowić się czytelnikowi co może być faktem, a co jedynie mitem.
Na niektóre informacje zawarte w książce „Wampiry wśród nas. Ukryta prawda” możecie spojrzeć z przymrużeniem oka, na niektóre ze strachem w oczach. Jedno jest jednak pewne. W każdej legendzie czy micie jest ziarno prawdy. A jak napisał autor:
„Pamiętajmy, że wiele zjawisk uważanych przez starożytnych za tajemnicze udało się wyjaśnić naukowo. A starożytni wierzyli też w istnienie wampirów.”
Książka daje do myślenia. Dla sympatyków demonów nocy to pozycja obowiązkowa. Polecam.
Konstantinos
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Studio Astropsychologii
A teraz trochę prywaty. Muszę się wam pochwalić... moja recenzja książki Justyny Filosek pt. "Zaćmienie księżyca" została recenzją tygodnia na portalu nakanapie.pl. To już drugie takie wyróżnienie mojej osoby w tym roku. Nawet sobie nie wyobrażacie jaka jestem teraz zmotywowana do dalszego rozwoju :) Lepszego prezentu nie mogłam sobie wymarzyć.
Dopiero co skończyłam ślniącego Edwarda doskonałego, więc to chyba czas, żeby poznać prawdziwe wampiry. :)
OdpowiedzUsuńMiło wspominam :)
OdpowiedzUsuńWampiry jakoś mnie szczególnie nigdy nie interesowały, choć ta konkretna książka, pomijając okładkę a la "wampir - bożyszcze nastolatek" wydaje się całkiem ciekawa.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia i życzę wesołych świąt! :)
Ja też jakoś nigdy szczególnie nie skupiałam uwagi na wampiry, ale od czasu Zmierzchu to wszystko się zmieniło. Zaczęłam częściej sięgać po książki z gatunku paranormal romance. Co do tej powieści, jakoś nie jestem przekonana. Nie przepadam za tym wydawnictwem, ponieważ posiadają książki, które kompletnie mnie nie interesują.
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała tę książkę.
OdpowiedzUsuńGratuluje wyróżnienia!
Bardzo oryginalne imię Konstantinos. Tematyka książki również mnie zaciekawiła, gdyż lubię czytać o wampirach, demonach itp., dlatego chętnie poznam różne ciekawostki na ich temat.
OdpowiedzUsuńGratuluje wyróżnienia!!
Wampiry raczej mnie nie interesują, więc odpuszczę sobie tę książkę. Szkoda, że nikt nie pokusił się o opisanie postaci zombie. No, chyba, że ja o czymś nie wiem :)
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńO książce już czytałam na kilku blogach, ale to zupełnie nie moja bajka, a sam autor trochę mnie przeraża na tym zdjęciu...
OdpowiedzUsuńA na marginesie - gratuluję wyróżnienia :)
czytałam dość ciekawa pozycja :)
OdpowiedzUsuńChyba i ja zacznę zgłaszać się na recenzje tygodnia nakanapie.
Wiolu. Gratuluję w pełni zasłużonego wyróżnienia. Sądzę, że w bardzo wielu przypadkach, Twoje recenzje są lepsze od samych książek. Tak trzymać :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marek
P.S. A wampirów nie ma, sorry.
Czeka na półce, muszę w końcu po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńNiestety zupełnie nie moja tematyka. Nie potrafię się przekonać do wampirów i do wszystkiego, co z nimi związane. Szczerze powiedziawszy nigdy nie przeczytałam książki o wampirach z prawdziwego zdarzenia, ale jakoś mnie do nich nie ciągnie...
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia:)
Brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńhttp://tad.williams.prv.pl/ - po wejściu na stronę jest duży biało czerwony napis "konkurs", wystarczy kliknąć. Do wygrania wiele nagród książkowych :) Zapraszam!
OdpowiedzUsuńZa współczesnymi wampirami nie przepadam, główną przyczyna jest całe to zamieszanie i moda jaka w tej chwili panuje. Gdzie się podziały stare, "dobre" wampiry typu Draculi czy te z książek Rice? Książka Konstantinosa mnie zaintygowała, więc gdy wpadnie mi w ręce z pewnością przeczytam.
OdpowiedzUsuńooo coś dla mnie :) Czytałam całą serię "Zmierzch" i "Pamiętniki wampirów" więc teraz dobrze będzie poznać jakieś ciekawe fakty na temat wampirów ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująco :)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie ;)