"Ósmy cud świata" – Magdalena Witkiewicz
"Błąd to część życiowego ryzyka".
Do tej pory Wietnam kojarzył mi się wyłącznie z okropną wojną, która pozbawiła życia tyle ludzkich istnień. Po przeczytaniu najnowszej książki Magdaleny Witkiewicz, moje odczucia względem tego regionu świata, zupełnie zmieniły swój kierunek. Z pewnym zdziwieniem także poddaje się własnym myślom, które sugerują mi, bym kiedyś wybrała się na wycieczkę do Wietnamu.
Magdalena Witkiewicz to absolwentka Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańskiego Studium Bankowości oraz Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menadżerów, jest z wykształcenia marketerem. Miłośniczka literatury oraz swoich dwóch pociech. Jej powieści znajdują uznanie wśród rzeszy czytelniczek i zawsze kończą się szczęśliwie. Autorka mieszka obecnie w Gdańsku.
Anna zbliża się nieuchronnie do czterdziestki. Kobieta, pomimo ustabilizowanej płaszczyzny zawodowej, nie czuje życiowego spełnienia. Brakuje jej miłości oraz... dziecka, któremu mogłaby się poświęcić. Bohaterka postanawia więc wyjechać na urlop do Wietnamu, by tam na nowo spojrzeć na swoje życie. W trakcie podróży poznaje niespodziewaniaTomasza, który budzi w niej długo skrywane uczucia.
Tą powieścią można się utulić niczym grubym kocem w zimne dni, bowiem książka ta wyzwala wiele pozytywnych uczuć i przede wszystkim przekonuje, że zawsze warto mieć nadzieję na poprawę losu. Oczywiście nie mogę powiedzieć, by jej fabuła była szczególnie odkrywcza, jednak mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że w tym przypadku sprawdzi się znane powiedzenie, że "lubimy to, co znamy". A lubimy przecież prozę Magdy Witkiewicz za jej nacechowanie emocjonalne, za realizm i za szczęśliwe zakończenia. Wszystkie te elementy z pewnością odnajdziecie podczas lektury "Ósmego cudu świata".
Magdalena Witkiewicz w swoim najnowszym utworze poruszyła coraz bardziej modny trend pod postacią tworzenia przez ludzi niezobowiązujących relacji. To także książka dotykająca dość głęboko szeroko rozumianej samotności w tłumie. W aspekcie tym przemyślenia Anny dotyczące późnego macierzyństwa, czy też możliwości "kupna" odpowiedniego nasienia, dzięki któremu będzie się miało idealne dziecko, zmuszają do chwilowej refleksji nad ludzką naturą. Tematy trudne społecznie, ale jakże istotne i cieszę się, że to właśnie Magdalena Witkiewicz przyjrzała się im nieco bliżej.
Wietnam to obok Anny, drugi bohater pierwszoplanowy książki. Wietnam, którego piękno autorka stara się malowniczo oddać i zasygnalizować jego koloryt oraz folklor. W powieści nie ma zbyt długich opisów krajobrazów, ale Magdalenie Witkiewicz chyba udało się odmalować niesamowity klimat, jaki tam panuje. Aż chce się jechać do Wietnamu.
Proza Magdaleny Witkiewicz jest dla mnie bardzo przewidywalna - za każdym razem bowiem jestem zadowolona z jej nowej książki. "Ósmy cud świata" z pewnością nie zawiedzie miłośniczek klimatycznych powieści autorki. Za to ją bowiem kochamy!
Z Magdaleną Witkiewicz |
Ja już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła przeczytać Ósmy cud świata. Na razie przeczytalam "Czereśnie..." i "czesc, co słychać" i jestem oczarowana. Pokochałam Panią Magdalenę miłością od pierwszego przeczytania :)
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnę w przyszłości po tą książkę :)
OdpowiedzUsuńPiękna powieść. Niesamowita :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie słyszałam ani o książce ani o autorce. Muszę chyba ponadrabiać zaległości :)
OdpowiedzUsuńooo... to chyba powieść idealna dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCzekam na mój kocyk :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńSuper, z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMi także bardzo przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńOstatnio wszędzie ją można zobaczyć :) widać zrobiła się pozycją na topie. Ja nie czytałam, ale kto wie może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńDla Wietnamu mam ochotę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńSuper, na pewno się na nią skuszę, zwłaszcza, że ostatnio pojawiła się u mnie w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wiele osób chwali Witkiewicz ;)
OdpowiedzUsuńPiękna, poruszająca książka - z ogromną przyjemnością ją przeczytam! :-)
OdpowiedzUsuńbardzo ładna okładka
OdpowiedzUsuńKupiłabym tą książkę już za samą okładkę. Rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńKolejne świetne spotkanie :)
OdpowiedzUsuńChętnie "wybiorę się" do Wietnamu
OdpowiedzUsuńAutorka porusza w książce ciekawe aspekty współczesności. Przeczytam :)
OdpowiedzUsuńKsiążkom pani Witkiewicz nie potrafię się oprzeć :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej książki. Do tej pory miałam podobne odczucia co do Wietnamu.
OdpowiedzUsuńLubię książki dające pozytywne odczucia, więc myślę, że byłaby dla mnie odpowiednia.
OdpowiedzUsuńWietnam jako taki mnie nie przekonuje, chociaż wątek samotności w tłumie jak najbardziej- zastanowię się nad lekturą.
OdpowiedzUsuńCiekawe rozważania na temat ludzkiej natury :)
OdpowiedzUsuńJestem świeżo po lekturze "Czereśnie zawsze muszą być dwie", ale w tym miesiącu sięgnę jeszcze właśnie po "Ósmy cud świata".
OdpowiedzUsuńBardzo chcę przeczytać tę książkę:) Zresztą mam jeszcze wiele powieści pani Witkiewicz do nadrobienia :D
OdpowiedzUsuńJa właśnie zamierzam nadrabiać powieści autorki :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytam na pewno :)! Książka już czeka na półce, uwielbiam książki Pani Magdy <3.
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki Magdaleny, cudownie pisze, ta była jak zawsze dobra, choć póki co moich ukochanych Czereśni nie przeskoczyła ;P
OdpowiedzUsuń