Chciałabym sprzedawać siebie przez swoje książki, czyli o spotkaniu z Nataszą Sochą
27 lutego miałam przyjemność przepytać w łódzkim Empiku Nataszę Sochę, która będąc w Polsce, promowała swoją najnowszą powieść pt. "Troje na huśtawce". Tradycyjnie mam więc dla was relację z tego wydarzenia.
Jak narodził się pomysł na zawiązanie głównego wątku nowej książki autorki wokół miłości pomiędzy starszą kobietą, a młodszym od niej mężczyzną? Otóż Natasza Socha posiada w Niemczech przyjaciółkę, która ma trzech synów. Pewnego dnia, siedząc sobie z nią, zaczęła się zastanawiać, co by się stało, gdyby to właśnie jej syn zakochał się w jej przyjaciółce. Tak sobie rozmawiały i jak się okazało, w ten sposób narodził się pomysł na nową powieść. Autorka podkreśliła jednak, że sam taki związek nie szokuje i różnica wieku, jaka jest z nim związana. Szokuje za to fakt, iż główna bohaterka zna tego mężczyznę "od pieluch".
Natasza Socha nie nazwałaby tej relacji patologiczną. Owszem, jest dziwna, jest szokująca, ale nie patologiczna, co stara się pokazać w swojej powieści. Nawiązując do otwartego zakończenia, autorka podkreśliła, że każdy sam musi sobie dopowiedzieć koniec, w zależności do tego, w jakiej sytuacji się znajduje. Natasza nie analizowała postawy moralnej Koralii, gdyż bohaterka sama to robi w książce. Sama zastanawia się, czy wolno jej tak postępować.
Książka została celowo napisana nieco chaotycznie. Natasza Socha od początku bowiem wiedziała, że powieść ta przyjmie taką formę. Zabieg ten został użyty po to, aby pokazać niezdecydowanie Koralii, która niewątpliwie jest bliższa autorce.
Zapytana o swój tryb pracy, Natasza Socha zdradziła, że nie robi sobie planów książki, ma tylko zawsze jej szkielet ogólny. Wszystko bowiem zostaje w głowie autorki. A co będzie się działo w fabule, wychodzi dopiero w trakcie pisania. Jej bohaterowie żyją własnym życiem, a każdą książkę autorka oddaje zawsze wcześniej, przed terminem. Pierwotny tytuł "Trojga na huśtawce" był inny, ale summa summarum postanowiono nawiązać do sztuki "Dwoje na huśtawce". Kontynuacji tej książki na pewno nie będzie.
Jeśli chodzi o sam wątek przewodni powieści, zaznaczyła, że nie znalazła żadnej literatury fachowej na ten temat, więc reserach był dość ciężki. Były natomiast rozmowy z psychologiem. Natasza Socha lubi ironię, czarny humor i to właśnie można znaleźć w jej książkach. Łatwiej jest według niej podchodzić do życia z ironią.
Na spotkaniu rozmawiałyśmy także z autorką na temat okładek, a także rynku czytelniczego w Niemczech, gdzie autorka na stale mieszka. Nie omieszkałam zapytać także Nataszy o możliwości wydania książek za granicą. Na spotkaniu poznaliśmy także najbliższe plany literackie autorki.
Natasza Socha ze swoją najnowszą powieścią.
Moje zdobycze do kolekcji.
Bardzo się cieszę, że Natasza Socha w swoim napiętym grafiku, znalazła czas na spotkanie z łódzkimi czytelnikami. Koniecznie zajrzyjcie do najnowszej książki autorki, która z pewnością wzbudzi w was wiele emocji.
Czytałam Troje na huśtawce Pani Nataszy i bardzo mi się podobała. Żałuję ,że nie mogłam uczestniczyć w spotkaniu, ponieważ bardzo lubię twórczość tej autorki.
OdpowiedzUsuńSiostra bardzo lubi twórczość tej autorki.
OdpowiedzUsuńSuper spotkanie :-)
OdpowiedzUsuńSuper, gratuluję spotkania :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/powrot-do-domu-allan-stratton.html
Lubię książki autorki tym chętniej zapoznałam się z wywiadem :)
OdpowiedzUsuńWidać, że spotkanie bardzo udane.:) Śliczny sweterek Wiolu, przecudne kwiatuszki.
OdpowiedzUsuńGratuluję spotkania :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że na Targach w Warszawie zdobędę autograf i chwilę porozmawiam z autorką :-) Lektura jeszcze przede mną :-)
OdpowiedzUsuńDzięki fotorelacji byłam tam z Wami.
OdpowiedzUsuńciekawe spotkanie :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale problematyka "Trojga na huśtawce" mocno mnie zaintrygowała.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę spotkania. Szkoda, że mało co się dzieje na Mazurach ..
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy temat na książkę, a przez to, że szokujący myślę, że całkiem nieźle może wpłynąć na zainteresowanie czytelników :)
OdpowiedzUsuńJa już się nie mogę doczekać, aż w końcu zacznę przygodę z twórczością tej autorki i myślę, że będzie to już wkrótce. :)
OdpowiedzUsuń