"Wiosna" was dopiero zaskoczy, czyli o spotkaniu z Magdaleną Majcher




Widziałyśmy się w Łodzi dokładnie rok temu na premierze drugiej książki Magdaleny Majcher. W międzyczasie z autorką spotkałam się także na targach w Warszawie i w Krakowie. W ubiegły piątek Magda odwiedziła ponownie Łódź, promując swoją najnowszą powieść z cyklu "Wszystkie kolory uczuć", czyli "Zimę". Miałam przyjemność poprowadzić to spotkanie, więc tradycyjnie zapraszam was do przeczytania i obejrzenia relacji z naszej rozmowy.

Zapytana na samym wstępie o krótkie streszczenie "Zimy", Magda powiedziała, że książka ta jest głównie o tajemnicy sprzed lat, ale także o dojrzałej miłości, chwilę przed sześćdziesiątką. Powieść, która odzwierciedla to, jak duży wpływ na nasze późniejsze życie ma spędzone dzieciństwo. Autorka powiedziała także, kogo z bohaterów "Jesieni" spotkamy w "Zimie".

W następnych częściach oprócz znanych nam postaci, poznamy także nowe. Gdy zapytałam Magdę o techniczne planowanie fabuły, autorka zdradziła, że cały ten cykl miał być jedną książką, co wszystkich bardzo mocno zaskoczyło. Pierwotny tytuł "Jesieni" to "Gdzie spadają kasztany". Wydawca jednak nie zgodził się na niego, więc szukając odpowiedniego tytułu, Magda wraz z wydawcą postanowili dać czytelnikom cztery książki na cztery pory roku. Autorka miała dylemat, którą postać w "Zimie" opisać, gdyż nie wiedziała, czy książka o starszych ludziach spodoba się czytelnikom bo przecież dzisiaj promuje się wyłącznie młodość.

Magda przyznała, że bohater, który więcej przeżył, jest dla niej bardziej interesujący, dlatego też postanowiła pisać o Róży. Wiedziała także od początku, że nie może to być tylko książka o miłości, gdyż musi być w niej zawarty problem natury moralnej. Jak wpadła na pomysł wątku przewodniego "Zimy"? Podczas nakładania makijażu. 

Nie mogłam nie zapytać Magdy o jej system pracy. Otóż autorka jedynie zapisuje sobie czasami jakieś luźne pomysły, gdyż większość stara się przechowywać w głowie. Te, które ulegają naturalnej selekcji, czyli zapomnieniu, nie są wykorzystywane w jej twórczości. Zapytana o relacje pomiędzy Ludmiłą i Miłką, Magda przyznała, że cała ta płaszczyzna wyszła wyłącznie z jej głowy, nie robiła żadnego researchu. Wystarczyła jej intuicja, empatia i fakt, że dużo czyta.

Droga Magdaleny Majcher do wydania pierwszej książki i do tego, aby pisać, to co chce była bardzo długa. Pierwsza napisana przez nią książka nigdy nie zostanie wydana, gdyż autorka jest największym krytykiem swojej twórczości. Magda opowiedziała nam także, jak wyglądał jej research przy konstruowaniu tła lat PRL-u, który sprawił jej wiele frajdy. Podkreśliła także, że w "Zimie" pokazuje, iż w wieku 60 lat można cieszyć się życiem i układać je sobie na nowo. Idzie nawet o krok dalej i wprowadza Antoninę, która ma przecież młodszego partnera.

Dzięki spotkaniu wiemy już, że w "Wiośnie" nie będzie żadnego psychopaty, ale książka ta będzie dotykała trudnego tematu. Według autorki najlepszą jej powieścią jest właśnie "Wiosna", której premiera oczywiście na wiosnę. Wypytałam także Magdę o okładkę "Zimy", która jest dość sielska, a przecież powieść sama w sobie taka nie jest. Okazało się, że okładki były już przygotowane wcześniej i wszystkie podobają się autorce.

Z Magdaleną Majcher.


A tu możecie obejrzeć kilka minut ze spotkania.

Świetne spotkanie, pełne zaskoczeń. Nie mogę już doczekać się premiery "Wiosny"!

15 komentarzy:

  1. Gratuluję prowadzenia spotkania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nigdy nie byłam na tego typu spotkaniu...

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla fanów serii na pewno było to cudowne spotkanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo cudownie widzieć koleżankę jako prowadzącą tak wspaniałe spotkanir. GRATULACJE!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy system pracy ma autorka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że spotkanie się udało :) Super!

    OdpowiedzUsuń
  7. Okładki póki co mnie oczarowują, Zima bardzo mi się podoba, Jesień także :). Swoją drogą, "Gdzie spadają kasztany" brzmi całkiem nieźle :).

    OdpowiedzUsuń
  8. to na pewno było ciekawe spotkanie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję wrażeń ze spotkania.

    OdpowiedzUsuń
  10. Koniecznie muszę poznać całą tą serię. I gratuluję spotkania!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale tajne spotkanie! Fajnie, że mogłaś tam być :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger