"Teraz autentyczność. O wolności w biznesie i nie tylko…" – Anna Urbańska
"Bywamy nieautentyczni, bo boimy
się szczerości".
Utarty
slogan coachów rozwoju osobistego brzmiący "bądź zawsze sobą" wydaje
się tak prosty i łatwy do wykonania. Zastanówcie się jednak, na ile w tej
właśnie chwili jesteście prawdziwym sobą, a nie tym, co narzucają wam ludzie
wokół - rodzina, przyjaciele, środowisko pracy. Nie jest łatwo bowiem wyrwać
się z okowów pewnych wzorców, jakie wpajano nam od dziecka. "Teraz
autentyczność" może nieco zmienić ten tok myślenia.
Anna
Urbańska jest Master Trenerem Structogramu, która swoją wiedzę zdobywała u
takich osób, jak Blair Singer, Anthony Robbins, T.H. Eker czy Brian Tracy.
Autorka pracuje w największymi firmami międzynarodowymi, jest jednym z
nielicznych na świecie neurocaochów. Pasjonatka rozwoju osobistego i potencjału
ludzkiego. Prywatnie dumna mama, partnerka, przyjaciółka i kura domowa. Przez
jej programy szkoleniowe przeszło ponad 11 tysięcy osób.
"Teraz
autentyczność. O wolności w biznesie i nie tylko…" to publikacja będąca
zbiorem przemyśleń autorki oraz wywiadów z takimi osobami, jak Krystyna
Mazurówna, czy Małgorzata Ostrowska-Królikowska. Książka składa się z 11
rozdziałów.
Lubię
od czasu do czasu zrobić sobie przerwę w czytaniu typowo beletrystycznych
pozycji, by zajrzeć do publikacji, która dotyka tematu rozwoju osobistego.
Często w takim przypadku, gdy dany tytuł oparty jest na samych wywodach autora, odstawiam lekturę
na jakiś czas, by w odpowiedniej chwili do niej wrócić. W przypadku książki Anny Urbańskiej tak
nie było, gdyż jej wielką wartością dodaną okazały się liczne rozmowy, jakie
trenerka przeprowadziła z inspirującymi osobami. Przyznam szczerze, że to właśnie
z nich czerpałam mnóstwo inspiracji, a najbardziej zafascynowała mnie rozmowa z Krystyną
Mazurówną, która o autentyczności w biznesie i nie tylko wie więcej, niż
ktokolwiek z nas. Myślę, że taka forma polegająca na połączeniu poradnika i
publicystyki zdała egzamin - dzięki temu tytuł ten przeczytałam w mgnieniu
oka, wynosząc z niego wiele dla siebie.
Anna
Urbańska w swojej książce dotyka dość głęboko tematu kreowania
autentyczności i co za tym idzie,
odgrywania różnych ról na polu wielu środowisk. Autorka stara się poprzez swoje
własne przemyślenia oraz rozmowy z innymi, ukazać źródło takiej postawy, które
praktycznie zawsze tkwi w naszej przeszłości. Pokazuje negatywne skutki
udawania oraz efekty wyrwania się z okowów ról społecznych, jakie nam
narzucono. Wszystko to odnosi zarówno do życia, jak i biznesu, które na
autentyczności może jedynie zyskać. Wiele w tej książce mądrych przemyśleń i
wskazówek, które mogą i powinny zainspirować odbiorcę do zmian. Publikacja
zawiera także ćwiczenia, które z pewnością pomogą określić przyczyny braku
autentyczności w naszym życiu.
Udawanie
kogoś, kim nie jesteśmy na dłuższą metę, nie przynosi oczekiwanych rezultatów.
Wiem za to z własnego doświadczenia, że autentyczność w długoterminowej perspektywie, opłaca się. Obserwuję to bowiem codziennie w mojej aktywności przy promowaniu czytelnictwa. Bycie sobą w obecnych czasach to niemal przywilej - warto więc z niego skorzystać.
Bycie sobą wydaje się proste, ale w rzeczywistości takie nie jest. Praktycznie zawsze coś gramy... Zgadzam się, że często boimy się prawdy, choć pewnie przed samymi sobą tego nie przyznajemy :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za poradnikami w żadnej formie więc nie wiem czy taka forma by mi odpowiadała.
OdpowiedzUsuńChyba nie za bardzo spodobałaby mi się ta pozycja.
OdpowiedzUsuńto również i nie dla mnie
UsuńBardzo mnie ujęła myśl "kreowanie autentycności". Bardzo do mnie przemawia autentyczność jako coś, co także podlega kreowaniu.
OdpowiedzUsuńRaczej nie jestem zainteresowana.:)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie książki w ktoórych można wynieść coś dla siebie
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja :)
OdpowiedzUsuńKsiążka niekoniecznie jest dla mnie, ale jeśli wpadłaby mi kiedyś w ręce to pewnie bym przeczytała. ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę się nie zgodzić, ale trzeba też zaznaczyć, że w dzisiejszych czasach jest naprawdę trudno być sobą. Ja po tego typu literaturę sięgam rzadko, z racji, iż nie do końca potrafię z nich czerpać, to co sobą oferują, aczkolwiek może któregoś dnia się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, poprostualeksandraa.blogspot.com
Nie dla mnie tym razem...
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu poradniki, także z miłą chęcią bym sięgnęła po te książkę. :-)
OdpowiedzUsuń